x-kom hosting

Co lepsze?

  

69 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Windows vs linux

    • Windows
      34
    • Linux
      35


Lisciu156
komentarz
komentarz

właśnie o to Mi chodzi. Pisanie jakiś komend, walenie się ze wszystkim. Nie zniechęcam innych tylko pisze prawdę. Po prostu tak jest. Nie mogłoby być tak łatwo jak w Windowsie ? jeżeli nie, to nie bd więcej użytkowników. Co 2 z nich rezygnuje z Linuxa po 2gim dniu użytkowania.

Sorry, ale myślałem, że to jest temat o tym, co jest lepsze, i że każdy może się dowolnie na ten temat wypowiadać ? nie napisałem nic niezgodnego z prawdą. Wiec sorry, ale zejdżcie ze mnie, faworyzujecie ten system bo go sami używacie ? mam prawo mieć swoje zdanie.

Archimedes
komentarz
komentarz

Jasne, że masz takie prawo. Skoro używamy linuksa to dla nas jest niezrozumiałe, że nie umiesz wpisać:

./flashplayer-installer.sh

No ale dobra pomińmy to. Rozumiem, że się do niego zraźiłeś ja natomiast nie mam nic do windowsa, ale idea otwartych źródeł coś wspaniałego co mnie cieszy :). Linux nie powstał po to by sobie klikać, nie jest identyczny jak windows. Dlatego bardziej doświadczeni i znudzeni windowsem przesiadają sie na system GNU by zyskać nowych wrażeń i nauczyć się czegoś. Uważam, że takie jest przeznaczenie linuksa w dzisiejszych czasach. Dawniej była to sama konsola. Biblioteki Richarda Stallmana powstały po to by stworzyć darmowy system. Myśle, że linux zawsze będzie przyciagał programistów ---> maniaków. Na windowsie będą królowały osoby, które włączają komputer by porozmawiać ze znajomymi. Czegoż im więcej potrzeba?

Lucider
komentarz
komentarz

Pewnie że masz prawo, ale z zachowaniem pewnym norm - czyt. dawaniem prawdziwych argumentów. Nie wmówisz mi że na Windowsie szybciej ściągniesz program i przejdziesz przez proces instalacji, niż ja na Ubuntu zaznaczę ptaszek przy programie i kliknę "Zastosuj".

fake91
komentarz
komentarz

Niestety Windows :E Przy zastosowaniu w firmie - problem czasami nawet lekkiej niekompatybilności może być nie warty zaoszczędzenia kilkuset złotych.

panel
komentarz
komentarz
Nie wmówisz mi że na Windowsie szybciej ściągniesz program i przejdziesz przez proces instalacji, niż ja na Ubuntu zaznaczę ptaszek przy programie i kliknę "Zastosuj".

Uważam, że łatwość windowsa to mit. Trzeba zbyt wiele robić po instalacji i również w trakcie użytkowania.

Trudność linuksa ma źródło w użytkowniku. Większość - jeśli nie wszyscy - zaczynali od windows a przestawienie się na trochę inny sposób używania komputera jest największym powodem "trudności". Ledwo człowiek połapał się w windows a tu znowu - "czarna magia" ;) . No i słowo-straszak - "kompilacja" :lol2: .

A przecież takie ubuntu w porównaniu z windows jest bardziej kompletnym systemem i samo dba o siebie ^_^ .

Może to wina uproszczonego nazewnictwa - Linux to jedynie jądro systemu - a systemów osadzonych na tym jądrze jest wiele (np.: debian wcale nie musi być linuksem ;) ). To nie jest tak jak z windowsem - jest jeden windows i jego wersje.

Dlatego odpowiedzią na pytanie "windows czy linux" jest... pytanie: "który linux?".

Może jakieś dwa-trzy lata temu zagłosowałbym za windowsem - miałem wtedy ubuntu 6.06 i windows xp. Teraz z nowszym ubuntu od półtora roku na dysku nie wyobrażam sobie nawet jednego dnia na windows, bo przywykłem do wygody.

Po prostu idę na łatwiznę :D .

Garrappachc
komentarz
komentarz
właśnie o to Mi chodzi. Pisanie jakiś komend, walenie się ze wszystkim. Nie zniechęcam innych tylko pisze prawdę. Po prostu tak jest. Nie mogłoby być tak łatwo jak w Windowsie ? jeżeli nie, to nie bd więcej użytkowników. Co 2 z nich rezygnuje z Linuxa po 2gim dniu użytkowania.

Sorry, ale myślałem, że to jest temat o tym, co jest lepsze, i że każdy może się dowolnie na ten temat wypowiadać ? nie napisałem nic niezgodnego z prawdą. Wiec sorry, ale zejdżcie ze mnie, faworyzujecie ten system bo go sami używacie ? mam prawo mieć swoje zdanie.

Napisałeś nieprawdę. Mój kolega używa linuksa od jakiegoś roku (Mandrivy) i w życiu konsoli nie używał. Druga sprawa, że ja na ten przykład nie potrafię się obejść bez konsoli. Co prawda, na codzień nie używam terminala, ale do konfiguracji systemu, czyli instalacji programów - uwierz mi, konsola jest duuuużo wygodniejsza :P To tylko mit, że "wyklikanie" wszystkiego to wygoda. Dlatego nie potrafię dzisiaj korzystać z windowsa - brak sensownej konsoli, z której korzystam bardzo często i na której opiera się mój system powoduje, że czuję się bardzo ograniczony. Na moim linuksie mam ustawione w 100% wszystko tak, jak chcę - mogę decydować o każdym aspekcie mojego systemu. To jest to, czego windows nie oferuje. Łącznie z 30 innymi argumentami windows jest w moich oczach systemem nieprzydatnym i niewygodnym.

Niestety Windows szczerbaty.gif Przy zastosowaniu w firmie - problem czasami nawet lekkiej niekompatybilności może być nie warty zaoszczędzenia kilkuset złotych.

Ale każda zwiecha windowsa też kosztuje.

  • 1 miesiąc później...
mexodio
komentarz
komentarz (edytowane)

@Liściu

- GG: Programy > Internet > Komunikator Pidgin > podajesz numer, hasło, importujesz kontakty i już :). A jak się Pidgin nie spodoba? Wtedy System > Administracja > Synaptic Menedżer Pakietów > wyszukujesz pakiet "kadu" > zaznaczasz do instalacji > samo się ściągnie i zainstaluje.

- Flash player i inne (Java, MP3...): System > Administracja > Synaptic Menedżer Pakietów > wyszukujesz pakiet "ubuntu-restricted-extras" > zaznaczasz do instalacji > samo się ściągnie i zainstaluje.

Takie trudne?

Pozdrawiam.

PS. Windowsowi hejterzy, tacy jak Garrappachc - czemu siedzicie na Windows ;>?

  • 4 miesiące później...
lukasz567
komentarz
komentarz

[quote name='Dark Dragon' date='17 maj 2009 - 10:41 ' timestamp='1242553318' post='747762']
(...)
Ale Linux (...) dla programistów tez raczej jest lepszy.
[/quote]

Raczej nie...
Na Linuksie można programować najwyżej dla przyjemności - dla pieniędzy programuje się pod Windowsem.

ZooMpl
komentarz
komentarz

Jeśli chcesz pisać programy płatne to piszesz na platformę Windows, nie koniecznie na Windowsie.
Linuks to OpenSource, więc na niego nie tylko dla przyjemności, ale także by rozwijać ten system.
Ja osobiście lubię konsolę, i też czuję się ograniczony bez niej.

Też programuję, i chętnie piszę dla przyjemności

lukasz567
komentarz
komentarz

[quote name='ZooMpl' date='05 grudzień 2009 - 13:08 ' timestamp='1260014903' post='916180']
Jeśli chcesz pisać programy płatne to piszesz na platformę Windows, nie koniecznie na Windowsie.
(...)
[/quote]

Osobiście nie znam żadnej osoby zajmującej się profesjonalnym programowaniem dla pieniędzy, która robiłaby to pod Linuksem.
Nie każdy program, który jest przeznaczony na platformę Windows da się napisać pod Linuksem a nawet te, które się da lepiej pisze się pod Windowsem.

ZooMpl
komentarz
komentarz

Dla mnie linuks służy dla programisty PHP/Java/CSS/HTML , i do spraw biurowych.
Jaki sens ma granie na linuksie..oczywiście jest to jak najbardziej możliwe, ale Linuks jako tako bardziej jest biurowy .
Tak bronicie tego Windowsa..zawsze można wgrać Windowsa na wirtualną maszyne.

[quote]lepiej pisze się pod Windowsem[/quote]
testowałeś?

lukasz567
komentarz
komentarz

A co tu jest do testowania?
Tak po prostu jest - jeżeli pisze się program, który jest przeznaczony dla Windowsa to oczywistym jest, że lepiej robić to pod Windowsem chociażby dlatego, że możemy go od razu testować na tej platformie.

panel
komentarz
komentarz

[quote name='heja' date='09 grudzień 2009 - 22:42 ' timestamp='1260394928' post='919421']
A co tu jest do testowania?
Tak po prostu jest - jeżeli pisze się program, który jest przeznaczony dla Windowsa to oczywistym jest, że lepiej robić to pod Windowsem chociażby dlatego, że możemy go od razu testować na tej platformie.
[/quote]
Nie jestem programistą ale testuję programy, różne konfiguracje systemu itp. - na wirtualnej maszynie. Żeby nie ryzykować zaśmiecenia albo ewentualnych problemów na swoim podstawowym systemie. Myślę, ze to dobry sposób na testowanie biorąc pod uwagę "żywotność" systemu - przy moim intensywnym użytkowaniu funkcjonuje bezproblemowo od dwóch lat - gdy miałem windowsa to co 7-10 miesięcy przytrafiał się naturalny dla tego systemu kataklizm i konieczność oczyszczającego formatowania i ponownego instalowania windowsa. W przypadku Linuksa trzeba nastawić się na znacznie dłuższy okres użytkowania systemu.
Granie na Linuksie to temat stary jak Linux - a rozchodzi się tu tylko o indywidualne preferencje użytkownika.
Bez wątpienia Linux sprawuje się dobrze w biurze, niedawno interesowałem się tym kierunkiem - zwłaszcza sprawami związanymi z .pdf. Ilość i użyteczność oprogramowania jest zadowalająca.

lukasz567
komentarz
komentarz

panel, maszyna wirtualna ma spore ograniczenia więc wiele rzeczy nie przetestujesz. Poza tym odpalanie maszyny wirtualnej tylko po to by testować na niej programy jest dużo mniej wygodne od testowania ich bezpośrednio pod systemem Windows - tu możemy testować to od razu.
Poza tym nie wszystko co jest przeznaczone na platformę Windows napiszesz pod Linuksem - np. jeżeli tworzysz gry pod platformę .Net i wykorzystujesz biblioteki XNA to nie zrobisz tego pod Linuksem. Wprawdzie jest Mono.Xna pod Linuksa ale jest w na tyle wczesnym stadium, że w zasadzie nic w nim nie stworzysz.

  • 3 tygodnie później...
Gość
komentarz
komentarz (edytowane)

A ja sie dziwie ludziom, ktorzy uzywają Linuksa. Wg mnie to tylko utrudnianie sobie zycia i tyle. Po co się męczyc z jakimś Linuksem, skoro jest też łatwy, intuicyjny, bezproblemowy w uzytkowaniu Windows (swoją drogą, najnowszy - Win7 - cudo), to po co wybierac cos co jest trudniejsze, mniej wygodne, wymagające więcej czasu? Jaki w ogóle jest sens używania tych niby-systemów?
Może, i z tym się zgodze, Linuxy nadają się na serwery, ale nie na PCty domowe!

Przez pare miesięcy uzytkowalem na swoim laptopie Linuksa Ubuntu 9.10 (niby łatwy w obludze, dla początkującego). Po pewnym czasie powiedzialem sobie 'nigdy więcej!'. Co chwile nowe problemy, pełno czasu zmarnowanego na wprowadzaniu czegoś do konsoli, brak kompatybilnosci z niektorym sprzętem (np. wideo-kamerka wbudowana w notebooka).
Kupiłem sobie iPoda Toucha 2G. I co? I nic!: Brak mozliwosci synchronizacji synchronizacji z Linuksem (nawet wgrać muzyki nie moglem, nie mowiąc juz o programach z appstore, czy jakichs innych plikach). Chcialem zainstalowac sobie program iTunes... i znowu to samo - n i c. Brak wersji na Linuxa. Chcialem zainstalowac jakąś grę. Znowu nie! (nawet przez emulator [i]Wine[/i] z większoscią gier są problemy...). Tak, ten system do n i c z e g o (w sensie - zastosowań domowych, dla przeciętnego użytkownika) sie nie nadaje.
Ah, przepraszam: można sobie na nim kompilować (cokolwiek to znaczy) jądro. Zaiste - przyjemność.

ciaciama
komentarz
komentarz (edytowane)

[quote]Przez pare miesięcy uzytkowalem na swoim laptopie Linuksa Ubuntu 9.10 (niby łatwy w obludze, dla początkującego).[/quote]
Ubuntu 9.10 wyszło pod koniec października. To zaledwie 2 miesiące.
[quote]Kupiłem sobie iPoda Toucha 2G. I co? I nic!:[/quote]
Są alternatywne programy, a poza tym nie każdy potrzebuje iPoda.
[quote]Chcialem zainstalowac jakąś grę. Znowu nie! [/quote]
Są gry na Linuksa oraz są konsole ;)

Ogólnie Linux jest dobry. Jest bezpieczniejszy niż Windows. Przeważnie bywa szybszy (zależnie od dystrybucji). Właściwie dużo jest programów na niego i w codziennym użytkowaniu powinien się dobrze sprawować.

Gość
komentarz
komentarz (edytowane)

[quote]Ubuntu 9.10 wyszło pod koniec października. To zaledwie 2 miesiące.[/quote]
Tak, ale 9.10 to praktycznie to samo, co Ubuntu 9.04.


Na Linuksa [u]nie[/u] ma ani jednego programu dla iPoda Touch , ktory pozwliłby [u]chociaz[/u] na wgranie nieotagowanej muzyki weń.
Owszem, są programy dla bezsystemowych iPodów (chociaż też nie spisują się najlepiej - z iPodem Shuffle 2G były problemy - musiałem pod Windowsem XP wgrywac orginalne firmware grajka), ale dla iPoda Touch 1G/2G/3G lub iPhone 2G/3G/3Gs - [u]ani jednego[/u]. Temat wałkowałem przez berdzo długi czas, pisałem/ szukałem na forach przeznaczonych Linuxowi/Debianowi/Ubuntu/produktach Apple i nikt nic nie wiedział na ten temat.

Niestety, tutaj widać kolejny problem - na Linuksa brak mniej popularnych sterowników/ programów. I nie piszcie mi tutaj prosze, że jakiś Gimp zastąpi profesjonalny program graficzny, bo to śmieszne.

panel
komentarz
komentarz

[quote name='oleekt' date='31 grudzień 2009 - 22:23 ' timestamp='1262294602' post='936308']
A ja sie dziwie ludziom, ktorzy uzywają Linuksa.
[/quote]
Jak dla mnie mój Ubuntu jest łatwy, intuicyjny i bezproblemowy w użytkowaniu. Przed laty traciłem zbyt dużo czasu z Windows xp - utrata stabilności, zagrożenia z sieci, konserwacja i bezustanna eskalacja wydatków - teraz stał się dla mnie po prostu synonimem zwykłej tandety. Gdy zacząłem dbać o bezpieczeństwo danych na moim komputerze zdałem sobie sprawę, że nie mogę polegać na takim bublu i zacząłem szukać innych rozwiązań. Zainteresowałem się Solaris, potem BSD i Linuksem. Chwilę wahałem się między PC-BSD 1.0 a Ubuntu 6.06 lecz wybrałem Ubuntu. Po pewnym przejściowym okresie zyskałem umiejętność obsługi tego systemu, że mogłem już zrezygnować całkowicie z MS Windows i w obecnej chwili nie wyobrażam sobie powrotu na ten toporny system.
Co do tego cuda wersji 7 MS Windows to nic nowego - od lat zawsze były cuda - każde kolejne wersje, kolejne service-packi były cudami.

[quote name='oleekt' date='01 styczeń 2010 - 01:11 ' timestamp='1262304699' post='936375']
Tak, ale 9.10 to praktycznie to samo, co Ubuntu 9.04.
Na Linuksa [u]nie[/u] ma ani jednego programu dla iPoda Touch , ktory pozwliłby [u]chociaz[/u] na wgranie nieotagowanej muzyki weń.
Owszem, są programy dla bezsystemowych iPodów (chociaż też nie spisują się najlepiej - z iPodem Shuffle 2G były problemy - musiałem pod Windowsem XP wgrywac orginalne firmware grajka), ale dla iPoda Touch 1G/2G/3G lub iPhone 2G/3G/3Gs - [u]ani jednego[/u]. Temat wałkowałem przez berdzo długi czas, pisałem/ szukałem na forach przeznaczonych Linuxowi/Debianowi/Ubuntu/produktach Apple i nikt nic nie wiedział na ten temat.

Niestety, tutaj widać kolejny problem - na Linuksa brak mniej popularnych sterowników/ programów. I nie piszcie mi tutaj prosze, że jakiś Gimp zastąpi profesjonalny program graficzny, bo to śmieszne.
[/quote]
Ubuntu 9.04 był wydany w kwietnia a 9.10 w październiku. Obie wersje dzieli sześć miesięcy.

Co do ipoda to czy pytałeś producenta sprzętu o wsparcie na linuksie? Zwykle podają na swoich stronach swoje kontakty - np. e-mail.

Na linuksa jest sporo bardziej lub mniej popularnych programów. Np. [i]alpine[/i] jest mniej popularny od np. Thunderbird.

Gimp to bezpłatny, wolny - GNU - program graficzny mający swoje wersje na Linux, Windows, Mac OS X, Solaris i BSD. Może być dowolnie pobierany, instalowany i wykorzystywany według uznania i umiejętności użytkownika.
Jeśli jesteś zainteresowany tym programem to zapraszam na jego forum, gdzie znajdziesz informacje o jego możliwościach i porady jak z niego korzystać -
http://www.gimpuj.info/
Jeśli nie lubisz tego programu to nikt nie zamierza Ciebie zmuszać do używania go i nikt nie zabrania Ci instalowania innego oprogramowania - wszystko zależy od Twojego uznania.

Szczęśliwego Nowego Roku.

Garrappachc
komentarz
komentarz

[quote name='oleekt' date='31 grudzień 2009 - 22:23 ' timestamp='1262294602' post='936308']
A ja sie dziwie ludziom, ktorzy uzywają Linuksa. Wg mnie to tylko utrudnianie sobie zycia i tyle. Po co się męczyc z jakimś Linuksem, skoro jest też łatwy, intuicyjny, bezproblemowy w uzytkowaniu Windows (swoją drogą, najnowszy - Win7 - cudo), to po co wybierac cos co jest trudniejsze, mniej wygodne, wymagające więcej czasu? Jaki w ogóle jest sens używania tych niby-systemów?
Może, i z tym się zgodze, Linuxy nadają się na serwery, ale nie na PCty domowe!

Przez pare miesięcy uzytkowalem na swoim laptopie Linuksa Ubuntu 9.10 (niby łatwy w obludze, dla początkującego). Po pewnym czasie powiedzialem sobie 'nigdy więcej!'. Co chwile nowe problemy, pełno czasu zmarnowanego na wprowadzaniu czegoś do konsoli, brak kompatybilnosci z niektorym sprzętem (np. wideo-kamerka wbudowana w notebooka).
Kupiłem sobie iPoda Toucha 2G. I co? I nic!: Brak mozliwosci synchronizacji synchronizacji z Linuksem (nawet wgrać muzyki nie moglem, nie mowiąc juz o programach z appstore, czy jakichs innych plikach). Chcialem zainstalowac sobie program iTunes... i znowu to samo - n i c. Brak wersji na Linuxa. Chcialem zainstalowac jakąś grę. Znowu nie! (nawet przez emulator [i]Wine[/i] z większoscią gier są problemy...). Tak, ten system do n i c z e g o (w sensie - zastosowań domowych, dla przeciętnego użytkownika) sie nie nadaje.
Ah, przepraszam: można sobie na nim kompilować (cokolwiek to znaczy) jądro. Zaiste - przyjemność.
[/quote]

Ach, przepraszam. Ja się z kolei dziwię ludziom, którzy na codzień używają windowsa (o kurczę, brak innego systemu na dysku? Odważniście). Mam płacić 500 zł za system operacyjny, który nawet nie potrafi mi się zainstalować na dysku usb (hm... Ubuntu to potrafi od wersji bodajże 5.xx), 1000 zł za Photoshopa, na którym sobie zmienię tło w zdjęciu oraz kolejne 1000 zł za pakiet biurowy, na którym napiszę wypracowanie z polskiego. Okej. Moja rzeczywistość przedstawia się tak: nie wydaję na system [u]nic[/u], dostaję go kompletnie za darmo i nie tylko licencję pozwalającą go wykorzystywać na x stanowiskach, tylko mogę z tym robić co chcę, gdzie chcę i jak chcę. Dostaję kompletny, dopasowany do moich potrzeb system, w którym nie muszę się grzebać z niezrozumiałym dla nikogo rejestrem oraz w którym, jeżeli się wydarzy błąd, mogę z tym coś zrobić (tak, w linuksie komunikaty błędów są napisane w języku zrozumiałym dla człowieka, system czasami wręcz sam podaje na tacy ich rozwiącania), darmowy pakiet biurowy, który zupełnie wystarcza moim [u]domowym[/u][i] [/i]wymogom, dostaję program graficzny, w którym za pomocą tutoriala ściągniętego z neta mogę sobie obrobić ładnie zdjęcie. Dostaję system bezpieczny, z codziennymi aktualizacjami, robiący to, co ja chcę i tylko to, co ja chcę. I jedyne, co muszę zrobić, to poszukać czasami w googlach, co trzeba zrobić, aby zadziałała mi kamerka (notabene, na windowsie mojego ojca nawet drukarka nie chciała się zainstalować, aż dziw, że mu w laptopie klawiatura chodzi) czy komórka. Jeżeli nie masz sterowników do iPoda, to żal się tylko i wyłącznie podwładnym Steve'a Jobbsa, linuksowi deweloperzy wkładają masę energii i czasu w to, żeby Ci wszystko działało od ręki [u]za darmo[/u][i]. [/i]Co do gier - [u]linux nie złuży do grania[/u]. Może to wada, dla mnie to zaleta (mam więcej czasu na bardziej wartościowe rzeczy), ale taka jest prawda i żal mi ludzi, dla których brak gier na danym systemie jest czynnikiem do odrzucenia go. Tyle z mojej strony, zawirusowane windowsy pozdrawia użytkownik linuksa.

Gość
komentarz
komentarz

[quote] Moja rzeczywistość przedstawia się tak: nie wydaję na system [u]nic[/u], dostaję go kompletnie za darmo [/quote]
Tak, wydajesz na system [u]nic[/u], oprócz masy czasu potrzebnego aby pozbyć się problemów z niektórymi urządzeniami, czy szukając zamienników oprogramowania z Windowsa, które i tak, jak się później okaże, nie spełniają swojej roli.
Tak, wydaję na Windowsa [u]trochę ponad 300zł[/u] (tyle kosztuje Windows 7 Home Premium OEM), aby później wszelkie potrzebne oprogramowanie mieć w zasięgu ręki, które instaluje się równie prosto, co użytkuje. Po zakupie systemu, wystarczy go w prosty sposób wgrać na komputer, a później nie martwiąc się, że jakiś program nam nie zadziała (dla przykładu, dla stomatologa na Linuksa nie ma ani jednego dobrego programu, który pozwoliłby na przegląd bazy pacjentów. O programie do zdjęć rentgenowskich nawet nie wspominając - producent maszyny rentgenowskiej nie przewiduje wsparcia dla nie-Windowsów), robić co się nam żywnie podoba, a czas który zyskamy, nie musząc się już użerać z Linuksem, poświęcić chociażby na nowe hobby, czy naukę.

Garrappachc
komentarz
komentarz

Hm, czekaj czekaj, przed chwilą jeszcze mówiłeś o zastosowaniach domowych, a tu nagle wyjeżdżasz mi z dentystą czy rentgenem.

Listy odpowiedników programów z winshita na linuksa są, a natywne programy są świetne. Idea programów uniksowych jest taka, że jedna aplikacja ma wykonywać jedno zadanie, ale ma go wykonywać doskonale, co widać szczególnie po takich programach jak DeVeDe, czy mpd. A czas? Różni się tylko, kiedy ten czas poświęcimy. Windowsa zainstalujemy i będzie działał przez pół roku, po tym zacznie się wszystko sypać, wirusy, BSOD-y, zwiechy, a co najgorsze - system spowolni dwu-, trzykrotnie, a może nawet jeszcze więcej. Przeinstalowanie systemu spowoduje potrzebę backupu plików, a po instalacji trzeba będzie znów poświęcić dzień na konfigurację. Linux - instalujemy raz, konfigurujemy raz (dwa, trzy dni, czasami trochę więcej) i system działa przez wiele lat bez zwalniania, bez zwiechy, bez problemów. Nawet, jak nam się zachce reinstalacja czy postawienie innej dystrybucji, nie tracimy wszystkich plików (nie trzeba robić backupa) ani ustawień. Po przeinstalowaniu system wygląda i działa tak samo jak przed.

P.S. OEM to wersja na jeden konkretny komputer, prawda? Czyli w moim przypadku, gdzie w domu znajdują się 3 komputery (tak, na każdym linux), musiałbym wydać 900 zł, oczywiście, bez gwarancji, że zadziała (o czym się przekonałem, próbując zainstalować win7 na nowo nabytym dysku usb. Przyznaję, płytka skopiowana od kolegi, ale chyba dobrze zrobiłem, nie wyrzucając 300 zł w błoto). Pomijając fakt, że wersja OEM to najuboższa wersja windowsa, który nawet w wersji Ultimate jest strasznie ubogi. Co do instalacji, jeszcze - instalacja programów pod linuksem jest duuużo prostsza, o czym już były dyskusje. Repozytoria to świetna rzecz.

panel
komentarz
komentarz

[quote name='oleekt' date='01 styczeń 2010 - 11:17 ' timestamp='1262341076' post='936451']
Tak, wydajesz na system [u]nic[/u], oprócz masy czasu potrzebnego aby pozbyć się problemów z niektórymi urządzeniami, czy szukając zamienników oprogramowania z Windowsa, które i tak, jak się później okaże, nie spełniają swojej roli.[/quote]
Mam inne doświadczenia - przykładem niech będzie telefon sony ericsson k810i który po ustawieniu w nim funkcji USB automatycznie działa mi jak modem od razu po podłączeniu kablem. W połączeniu z małym, starym i tanim laptopem spełnia rolę netbooka. W Windowsie uruchamia się tylko jakiś bezużyteczny kreator. To samo z innym sprzętem na USB - skaner, drukarka itd. - laptop nie ma wbudowanych urządzeń bluetooth ani GPS więc bez trudu uruchomiłem sobie nawigację korzystając z zewnętrznych urządzeń i wykorzystuję program pochodzący z repozytorium.
Poza tym nie szukam żadnych zamienników z innych systemów - wiem czego potrzebuję i szukam programów w repozytoriach - ewentualnie później w internecie, na kilku witrynach z oprogramowaniem dla Linux.
[quote name='oleekt' date='01 styczeń 2010 - 11:17 ' timestamp='1262341076' post='936451']
Tak, wydaję na Windowsa [u]trochę ponad 300zł[/u] (tyle kosztuje Windows 7 Home Premium OEM), aby później wszelkie potrzebne oprogramowanie mieć w zasięgu ręki, które instaluje się równie prosto, co użytkuje. Po zakupie systemu, wystarczy go w prosty sposób wgrać na komputer,(...)[/quote]
Nie dowiesz się co to znaczy programy w zasięgu ręki jeśli nie zapoznasz się z dystrybucją Linuksa z bogatymi repozytoriami.
O "zaletach" OEM juz było - a jeśli chodzi o dostępie do oprogramowania to pamiętam jak na windowsie trafiałem "free download" gdy szukałem jakiegoś programu. I "free" bywał wyłącznie download bo za używanie trzeba już było płacić. Albo te wszystkie triale, shareware i inne cuda, które przy instalacji wywołują alarmy antywirusów o "reklamiarzach" i innych malware. To jest to, co pisałem o eskalacji wydatków - pakiety skutecznego oprogramowania zabezpieczającego też kosztują. Obawiam się jednak, że argument o kosztach nie przemawia do znakomitej większości uzytkowników Windowsa - sam system, oprogramowanie i gry pochodzą zwykle z tego samego żródła a szybkość w ich zdobywaniu zależy od szybkości łącza.
Co do "prostego wgrania" - poczytaj o instalacji MS Windows - nieodpowiednio zainstalowany - niezabezpieczony i nieuaktualniony Windows nie ma szans na przetrwanie w sieci dłużej jak kilkanaście sekund zanim nie zostanie zombi.
Jeśli piszesz o prostej instalacji to piszesz o dystrybucjach Linuksa dla przeciętnego, niedoświadczonego użytkownika - Suse, Ubuntu, Debian - lub BSD - PC-BSD, DesktopBSD. Instalacja trudniejszych dystrybucji też jest łatwa - dla ludzi, którzy wiedzą co robią.
[quote name='oleekt' date='01 styczeń 2010 - 11:17 ' timestamp='1262341076' post='936451']
a później nie martwiąc się, że jakiś program nam nie zadziała (dla przykładu, dla stomatologa na Linuksa nie ma ani jednego dobrego programu, który pozwoliłby na przegląd bazy pacjentów. O programie do zdjęć rentgenowskich nawet nie wspominając - producent maszyny rentgenowskiej nie przewiduje wsparcia dla nie-Windowsów), robić co się nam żywnie podoba, a czas który zyskamy, nie musząc się już użerać z Linuksem, poświęcić chociażby na nowe hobby, czy naukę.
[/quote]
Przed zakupem profesjonalnego sprzętu/oprogramowania trzeba zapoznać się z wymaganiami produktu.
Jeśli ktoś kupuje maszynę, której producent wyraźnie oświadcza, że "nie przewiduje wsparcia dla nie-Windowsów" to do kogo pretensje??
Oczywiście można czasem próbować ale bez gwarancji powodzenia - to wie chyba każda racjonalnie myśląca osoba. Niedługo ktoś zacznie narzekać, ze na Linuksie nie działa windows-update :D
Po instalacji, niestety, na MS Windows nie można robić co się chce - niedawno słyszałem o zarażonych plikach pdf przesyłanych jako załączniki w mejlach. Ostrzega się zresztą przed każdymi załącznikami. Pdf to popularny format dokumentów - [u]w systemie MS Windows mamy więc poważne ograniczenie dotyczące korzystania z tak powszechnej i podstawowej usługi jaką jest poczta elektroniczna[/u].

Nawiasem mówiąc Twoje "zarzuty" pod adresem Linuksa nie wydają się wskazywać, że masz jakiekolwiek doświadczenie z tym systemem. Zamiast "piać pieśni pochwalne" na cześć następnej wersji systemu Microsoftu - powinieneś być może przyznać się przed samym sobą, że poległeś podczas próby poznania jednej z najłatwiejszych dystrybucji Linuksa. To nic złego ani niezwykłego - zdarza się to często wśród osób, które szukają w Linuksie kolejnej wersji MS Windows i do których nie dociera prosta prawda że to jest jednak inny system.

lukasz567
komentarz
komentarz

[quote name='xajac' date='01 styczeń 2010 - 00:59 ' timestamp='1262303940' post='936368']
(...)
Jest bezpieczniejszy niż Windows. Przeważnie bywa szybszy (zależnie od dystrybucji). Właściwie dużo jest programów na niego i w codziennym użytkowaniu powinien się dobrze sprawować.
[/quote]
Co do bezpieczeństwa - sprawa dyskusyjna. Linux nie jest na tyle popularny by pisanie wirusów/trojanów/etc na ten system było opłacalne.

Co do tego, że przeważnie bywa szybszy. W czym?
Bo na sprzęcie o sporej wydajności, z doświadczenia wiem, że środowiska takie jak gnome (o KDE 4 nie wspominając...) są duuużooo wolniejsze od np. Aero w Viście. Co jest zabawne bo Vista jest uznawana za bardzo wymagający i zamulony system a chociaż uruchamia się dłużej, to już po uruchomieniu działa zdecydowanie szybciej niż np. Ubuntu czy Kubuntu.
Swoją drogą Ubuntu to chyba jedna z gorszych dystrybucji.

[quote name='Garrappachc' date='01 styczeń 2010 - 04:57 ' timestamp='1262318224' post='936411']
(...)
Mam płacić 500 zł za system operacyjny, który nawet nie potrafi mi się zainstalować na dysku usb (hm... Ubuntu to potrafi od wersji bodajże 5.xx)[/quote]
To rzeczywiście straszne - w końcu możliwość instalacji na dysku USB to najważniejsza cecha systemu operacyjnego decydująca o tym czy jest dobry czy nie...

[quote name='Garrappachc' date='01 styczeń 2010 - 04:57 ' timestamp='1262318224' post='936411']
, 1000 zł za Photoshopa, na którym sobie zmienię tło w zdjęciu [/quote]
A tak bym zapomniał... Bo przecież na Windowsie nie można zainstalować gimpa.

[quote name='Garrappachc' date='01 styczeń 2010 - 04:57 ' timestamp='1262318224' post='936411']oraz kolejne 1000 zł za pakiet biurowy, na którym napiszę wypracowanie z polskiego. [/quote]
No tak, pakietu Open Office też nie ma na Windowsa...


Prawda jest taka, że to wszystko jest na Windowsa za free ale oprócz tego masz droższe przy czym dużo lepsze alternatywny.
Oczywiście gimp do podstawowych, amatorskich zastosowań wystarczy ale dla profesjonalnych grafików się nie nadaje.

[quote name='Garrappachc' date='01 styczeń 2010 - 17:00 ' timestamp='1262361608' post='936729']
(...)
Windowsa zainstalujemy i będzie działał przez pół roku, po tym zacznie się wszystko sypać, wirusy, BSOD-y, zwiechy, a co najgorsze - system spowolni dwu-, trzykrotnie, a może nawet jeszcze więcej. Przeinstalowanie systemu spowoduje potrzebę backupu plików, a po instalacji trzeba będzie znów poświęcić dzień na konfigurację. [/quote]

A to ciekawe bo ja Vistę miałem jakieś 18 miesięcy (po czym zmieniłem na siódemkę) i nie miałem absolutnie żadnych problemów o których piszesz. No może poza BSODem którego widziałem łącznie... UWAGA! Aż jeden raz.

Za to takie np. Ubuntu potrafiło mi się wieszać kilka razy na tydzień...

Garrappachc
komentarz
komentarz

[quote name='heja' date='02 styczeń 2010 - 02:09 ' timestamp='1262394569' post='937456']
Co do bezpieczeństwa - sprawa dyskusyjna. Linux nie jest na tyle popularny by pisanie wirusów/trojanów/etc na ten system było opłacalne.
[/quote]

Otóż, mylisz się. Wirusy są, ale nie da się ich uruchomić. Dlaczego? Po pierwsze: zwykły użytkownik nie ma praw dostępu do plików systemowych, a program się sam z roota nie odpali; po drugie: trzeba nadać pliczkowi uprawnienia do wykonywania, po trzecie - programy instaluję z repo. Jak czegoś nie ma w repo, to dla mnie nie istnieje.


[quote name='heja' date='02 styczeń 2010 - 02:09 ' timestamp='1262394569' post='937456']
Co do tego, że przeważnie bywa szybszy. W czym?
Bo na sprzęcie o sporej wydajności, z doświadczenia wiem, że środowiska takie jak gnome (o KDE 4 nie wspominając...) są duuużooo wolniejsze od np. Aero w Viście. Co jest zabawne bo Vista jest uznawana za bardzo wymagający i zamulony system a chociaż uruchamia się dłużej, to już po uruchomieniu działa zdecydowanie szybciej niż np. Ubuntu czy Kubuntu.
Swoją drogą Ubuntu to chyba jedna z gorszych dystrybucji.
[/quote]
Swoją drogą, Ubuntu to jedna z miliona dystrybucji. I nie gadaj mi tutaj, że kde jest wolniejsze od Visty, bo sam miałem się okazję przekonać, że tam, gdzie Vista muliła przy Flip3d, tam compiz obracał kostkę pulpitu bez ścinki. Aero w porównaniu do Compiza czy KWin to jak pierdnięcie przy cyjanku potasu.

[quote name='heja' date='02 styczeń 2010 - 02:09 ' timestamp='1262394569' post='937456']
To rzeczywiście straszne - w końcu możliwość instalacji na dysku USB to najważniejsza cecha systemu operacyjnego decydująca o tym czy jest dobry czy nie...
[/quote]
Nie, ale myślałem, że Microsoft jest dojrzalszy. Że umożliwi instalację swojego najnowszego systemu na dyskach, które obecnie przecie zyskują na popularności. Mamy XXI wiek, szybki transfer danych, szybka komunikacja, etc.

[quote name='heja' date='02 styczeń 2010 - 02:09 ' timestamp='1262394569' post='937456']
A tak bym zapomniał... Bo przecież na Windowsie nie można zainstalować gimpa.


No tak, pakietu Open Office też nie ma na Windowsa...
[/quote]
Jest, ale w takim razie nie syp mi argumentami (może nie konkretnie Ty, ale często to słyszę), że MS Office czy PS nie działa pod linuksem.


[quote name='heja' date='02 styczeń 2010 - 02:09 ' timestamp='1262394569' post='937456']
Prawda jest taka, że to wszystko jest na Windowsa za free ale oprócz tego masz droższe przy czym dużo lepsze alternatywny.
Oczywiście gimp do podstawowych, amatorskich zastosowań wystarczy ale dla profesjonalnych grafików się nie nadaje.
[/quote]
Dla profesjonalnych grafików nadaje się Macintosh, a nie Windows. To tak, jakbyś próbował na kaloryferze zagotować wodę.

[quote name='heja' date='02 styczeń 2010 - 02:09 ' timestamp='1262394569' post='937456']
A to ciekawe bo ja Vistę miałem jakieś 18 miesięcy (po czym zmieniłem na siódemkę) i nie miałem absolutnie żadnych problemów o których piszesz. No może poza BSODem którego widziałem łącznie... UWAGA! Aż jeden raz.
[/quote]
Rzeczywiście, ciekawe, bo sam interesuję się komputerami w mojej szkole. Po roku (systemy instalowane na zeszłoroczne wakacje) uruchamiają się 1,5 minuty (do ekranu logowania), potem trzeba czekać jakieś 5-6 minut, aż dysk przestanie warczeć i wreszcie cokolwiek na pulpicie zacznie reagować na mysz. Na linuksie by tego nie było.


[quote name='heja' date='02 styczeń 2010 - 02:09 ' timestamp='1262394569' post='937456']
Za to takie np. Ubuntu potrafiło mi się wieszać kilka razy na tydzień...
[/quote]
Mój drogi, Ubuntu to linux, a linux się nie zawiesza. Tak, jakbyś powiedział, że słoń zaczął szczekać. Jeżeli się zawiesza, to masz problem ze sprzętem. Na drugim komputerze też nagle Arch zaczął ni z tego ni z owego szwankować, okazało się że karta graficzna siada. I siadła w końcu.

Od siebie jeszcze dorzucę:
[list][*]nieintuicyjna i niedorzeczna konfiguracja systemu - ten cały rejestr to jakieś nieporozumienie;[*]brak klienta ssh;[*]brak możliwości zalogowania dwóch użytkowników równocześnie;[*]podatność na wirusy lub mulenie antywirusami - i tak źle i tak niedobrze;[*]im więcej programów, tym wolniejszy system. Zawsze kończy się na reinstalce. Uniksy w niektórych przedsiębiorstwach stoją od lat 80. ubiegłego wieku;[*]brak odpowiedniej konsoli, a konsola wbudowana w interfejs graficzny - to jak mam zdiagnozować problem?[*]niegramatyczne i kompletnie niezrozumiałe komunikaty błędów, do tego niekopiowalne. Albo na kartkę sobie spiszesz, albo screenshota musisz robić;[*]problemy ze sterownikami (tak, dobrze słyszysz), brak wsparcia systemu - próbowałem kiedyś u kolegi zainstalować sterownik do jego nowej karty sieciowej. Stara mu się zepsuła, kupił nową - taką samą. Trzeba było odinstalować stary sterownik. Wchodzę w Menedżer Urządzeń, a tu mi wyskakuje komunikat błędu i pytanie, czy ma to zostać wysłane do Microsoftu. Obecnie stoi tam Arch (od dwóch lat ponad) i nie ma większych problemów;[*]pomijam oczywiste zwiechy, niespowodowane niczym mulenia oraz BSOD-y;[*]nigdy nie wiem, co robi mój system. Nie wiem, może Microsoft mnie śledzi? Może windows w tle się łączy z serwerami swojego producenta? Wysyła im moje dane? Czytałem o tym parę artykułów. Pojawiały się wątpliwości.[/list]
Pozdrawiam i życzę szczęśliwego Nowego Roku.

lukasz567
komentarz
komentarz

[quote name='Garrappachc' date='02 styczeń 2010 - 02:48 ' timestamp='1262396884' post='937461']
Otóż, mylisz się. Wirusy są, ale nie da się ich uruchomić. Dlaczego? Po pierwsze: zwykły użytkownik nie ma praw dostępu do plików systemowych, a program się sam z roota nie odpali; po drugie: trzeba nadać pliczkowi uprawnienia do wykonywania, po trzecie - programy instaluję z repo. Jak czegoś nie ma w repo, to dla mnie nie istnieje. [/quote]

Otóż, mylisz się :) Bywały błędy w kernelu, które pozwalały na uzyskanie praw roota z poziomu zwykłego użytkownika. Tylko, że Ty jesteś fanatykiem Linuxa a do takich ludzi to nie dociera.
Co do Repo - hm... to żaden argument, wiele osób dodaje sobie nieoficjalne repozytoria.


[quote name='Garrappachc' date='02 styczeń 2010 - 02:48 ' timestamp='1262396884' post='937461']Swoją drogą, Ubuntu to jedna z miliona dystrybucji. I nie gadaj mi tutaj, że kde jest wolniejsze od Visty, bo sam miałem się okazję przekonać, że tam, gdzie Vista muliła przy Flip3d, tam compiz obracał kostkę pulpitu bez ścinki.[/quote]

W istocie, na maszynach z powodzeniem spełniających wymagania Visty KDE jest wolniejsze. I nie wyjeżdżaj mi tu z Compizem bo ja o Compizie nic nie wspominałem - Compizowie jeżeli chodzi o prędkość działania nie mam nic do zarzucenia. Natomiast KDE4 czy gnome - owszem.

[quote name='Garrappachc' date='02 styczeń 2010 - 02:48 ' timestamp='1262396884' post='937461']
Nie, ale myślałem, że Microsoft jest dojrzalszy. Że umożliwi instalację swojego najnowszego systemu na dyskach, które obecnie przecie zyskują na popularności. Mamy XXI wiek, szybki transfer danych, szybka komunikacja, etc.[/quote]
Nie wiem co jest mądrego w instalacji SO na zewnętrznych dyskach. Wg mnie to "sztuka dla sztuki".
[quote name='Garrappachc' date='02 styczeń 2010 - 02:48 ' timestamp='1262396884' post='937461']
Jest, ale w takim razie nie syp mi argumentami (może nie konkretnie Ty, ale często to słyszę), że MS Office czy PS nie działa pod linuksem.[/quote]
A działa? Osobiście nie sprawdzałem, może i przez Wine dałoby się to odpalić ale pewnie nie chodziłoby to wtedy tak sprawnie jak pod Windowsem.
Poza tym OO czy gimp to są zamienniki które może wystarczą dla większości ale nie dla wszystkich.
Osobiście korzystam z Go-OO bo z pakietów biurowych korzystam bardzo rzadko i w zupełności mi to wystarcza, nie jest to jednak pakiet, który mógłby się równać z pakietem MS Office 2007. Ten drugi ma dużo większe możliwości a przy tym jego obsługa jest zdecydowanie bardziej intuicyjna.
[quote name='Garrappachc' date='02 styczeń 2010 - 02:48 ' timestamp='1262396884' post='937461']
Dla profesjonalnych grafików nadaje się Macintosh, a nie Windows. To tak, jakbyś próbował na kaloryferze zagotować wodę. [/quote]

No tak bo przecież dla profesjonalnych grafików najważniejszy jest wygląd komputera...

[quote name='Garrappachc' date='02 styczeń 2010 - 02:48 ' timestamp='1262396884' post='937461']
Rzeczywiście, ciekawe, bo sam interesuję się komputerami w mojej szkole. Po roku (systemy instalowane na zeszłoroczne wakacje) uruchamiają się 1,5 minuty (do ekranu logowania), potem trzeba czekać jakieś 5-6 minut, aż dysk przestanie warczeć i wreszcie cokolwiek na pulpicie zacznie reagować na mysz. Na linuksie by tego nie było.[/quote]

Jakbyś dał im prawa roota to jestem pewien, że Linuks poległby dużo szybciej.


[quote name='Garrappachc' date='02 styczeń 2010 - 02:48 ' timestamp='1262396884' post='937461']
Mój drogi, Ubuntu to linux, a linux się nie zawiesza. [/quote]
Chyba sobie kpisz... Wejdź na Forum Ubuntu i zerknij w dział typu "Problemy". Zobacz sobie ile problemów ludzie mają z tą dystrybucją.
U mnie jak wspomniałem wyżej potrafił się wieszać kilka razy w ciągu tygodnie, nie "podwieszać" czy "zacinać" tylko wieszać kompletnie tak, że nie było zupełnie żadnej reakcji, przejść na terminal też się nie dało.

[quote name='Garrappachc' date='02 styczeń 2010 - 02:48 ' timestamp='1262396884' post='937461']Jeżeli się zawiesza, to masz problem ze sprzętem.[/quote]
Ty masz chyba problem ale z rozumowaniem... Ten problem występował tylko na Ubuntu, na dodatek niekoniecznie obciążonym więc takie teorie zatrzymaj dla siebie.



[quote name='Garrappachc' date='02 styczeń 2010 - 02:48 ' timestamp='1262396884' post='937461'][*]brak klienta ssh; [/quote]
Doprawdy... A PuTTY?

[quote name='Garrappachc' date='02 styczeń 2010 - 02:48 ' timestamp='1262396884' post='937461'][*]brak możliwości zalogowania dwóch użytkowników równocześnie;[/quote]
wow... Taka możliwość była już w XP.

[quote name='Garrappachc' date='02 styczeń 2010 - 02:48 ' timestamp='1262396884' post='937461'][*]podatność na wirusy lub mulenie antywirusami - i tak źle i tak niedobrze;[/quote]
Vista czy 7, z antywirusem i tak chodzi zdecydowanie sprawniej niż Ubuntu/Kubuntu a wirusy to cena popularności.

[quote name='Garrappachc' date='02 styczeń 2010 - 02:48 ' timestamp='1262396884' post='937461']brak odpowiedniej konsoli, a konsola wbudowana w interfejs graficzny - to jak mam zdiagnozować problem?[/quote]
Fakt to akurat można uznać za wadę - jest wprawdzie PS, który ma już znacznie więcej możliwości niż zwykły wiersz poleceń ale dużo mu brakuje do terminala linuxowego i uruchamia się w środowisku graficznym.

[quote name='Garrappachc' date='02 styczeń 2010 - 02:48 ' timestamp='1262396884' post='937461'][*]niegramatyczne i kompletnie niezrozumiałe komunikaty błędów, do tego niekopiowalne.[/quote]
Może te w Linuksie mówią nieco więcej ale jak masz nietypowy problem to w przypadku Windowsa łatwiej o rozwiązanie w internecie.

[quote name='Garrappachc' date='02 styczeń 2010 - 02:48 ' timestamp='1262396884' post='937461']problemy ze sterownikami (tak, dobrze słyszysz)[/quote]
Bzdura. Chyba, że masz na myśli XP w wersji 64-bitowej to wtedy się z tym zgodzę.

[quote name='Garrappachc' date='02 styczeń 2010 - 02:48 ' timestamp='1262396884' post='937461']pomijam oczywiste zwiechy, niespowodowane niczym mulenia oraz BSOD-y;[*]nigdy nie wiem, co robi mój system.[/quote]
To już stare i nieprawda :)
Vista SP1 i Windows 7 są na tyle dojrzałymi systemami, że takie problemy jeśli występują to sporadycznie - u mnie jak wspomniałem w ciągu ok. 18 miesięcy Vista zawiesiła się tylko raz.

[quote name='Garrappachc' date='02 styczeń 2010 - 02:48 ' timestamp='1262396884' post='937461']Nie wiem, może Microsoft mnie śledzi?
[/quote]

Oczywiście, że Cię śledzi nawet teraz gdy korzystasz tylko z Linuksa :)

Wciąż szukasz rozwiązania problemu? Napisz teraz na forum!

Możesz zadać pytanie bez konieczności rejestracji - wystarczy, że wypełnisz formularz.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Strona wykorzystuje pliki cookies w celu prawidłowego świadczenia usług i wygody użytkowników. Warunki przechowywania i dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach przeglądarki.