x-kom hosting

Sentymentalnie i Subiektywnie o komputerach i o życiu :)

r102
komentarz
komentarz

Bardziej właściwe by było określenie "ci trzej gustownie ubrani i schludnie ostrzyżeni dżentelmeni" nie "Panowie"...

 

 

539
komentarz
komentarz

wybacz, roztargnienie :)

szynszyl1337
komentarz
komentarz

Czy również lubujesz się w modzie jak Ci trzej gustownie ubrani dżentelmeni?

r102
komentarz
komentarz

Nie wiem czy się lubuję ale tak żyję,  to nie żadna moda tylko droga życia  :V

539
komentarz
komentarz

Patrz a mnie prześladowało przeświadczenie ,ze chodzisz w rosyjskiej wojskowej czapce i nosisz długie wąsy:) o pepeszy nie wspomnę ;)

r102
komentarz
komentarz

Czyli  skutecznie  udawało mi się zachowywać przysłowiową "anonimowość w internecie"  :V

539
komentarz
komentarz

Panowie , kupiłem 1 sztukę bo akurat potrzebuje ale jak by ktoś szukał trwałego dysku to uważam ,ze ta seria jest jak najbardziej ok. Dobra cena, moze bedziecie chcieli skorzystać to tak sobie do wgladu wrzucam:
http://allegro.pl/dysk-seagate-constellation-es-1tb-3-5-nowy-i7083652204.html#thumb/1

r102
komentarz
komentarz

Ale p. Anna Karenina tylko jeden  jeszcze ten dysk sprzedaje - tak że trudno skorzystać wszystkim...

Przy okazji - zerknij na wszystkie przedmioty jakie sprzedaje - to chyba fanty z eksploracji jakiejś porzuconej serwerowni :V

539
komentarz
komentarz (edytowane)

Wiem, towar ograniczony ilościowo za to dysk 1- liga wśród talerzowców dla mnie w moim osobistym rankingu HDD sata talerzowców to nr 2, bo nr 1 to niezastąpiony WD Velociraptor(jednak ten to max 1tb i cena zupełnie inna za to 10K obrotów etc etc.....)- pomijam dyski SAS bo te w domowych zastosowaniach to wyjątkowa rzadkość , choć sam kiedyś miałem x2 Fujitsu pod sas z kontrolerem na pci.

r102 jak by Ci się przydał to bierz ,bo cena dobra a i dysk naprawdę zacny.(wiadomo na magazyn bo na system już tylko ssd w obecnych czasach)

szynszylku z dedykacją dla Ciebie -sorry za kiepskie foto :)

Zdjęcie0217.jpg

Bolączką tych wszystkich IHS jest dla mnie utrudniony ekstremalnie bądź nawet niemożliwy szlif od strony rdzenia. Dlatego jako szarlatan komputerowy zamierzam wykorzystać znajomość na cięciu/obróbce CNC i zrobieniu ihs pod haswella z miedzianej  polerowanej na lustro blachy. Rzucę temat jako ambitny  problem do rozwiązania moze ktoś podejmie rękawice. czy warto??? nie spróbuje to się nie dowiem.

xxxxxxxxxxxx.jpg

NH-D15 stałe 1000rpm x2 wentyle 150mm -z wyposażenia coolera  , założony pad pod ihs

http://pclab.pl/art24195-5.html

http://www.coollaboratory.com/product/coollaboratory-liquid-metalpad/

Rdzeń a podstawa coolera pasta Noctua.

 

Gdyby jeszcze ten core3 poszedł na 69 to pewnie szynszylku byś się zabrał u siebie za lapping.:)

p.s Może mi się tylko wydaje , iż te pady wypełniają sprawniej nierówności między punktami styku jak pasta, tego nie jestem pewien ,moze sam się sugeruje własnym przypuszczeniem.

szynszyl1337
komentarz
komentarz

Nad lapingiem myślałem, ale ostatnio ubolewam, bo nie mam dostatecznie dużo czasu, żeby się pobawić czymś ciekawszym.

539
komentarz
komentarz

Lapping haswella jest moim zdaniem dopełnieniem delidu, sam w sobie to jak dla mnie trochę pornografia  Overclockingu :) 

szynszyl1337
komentarz
komentarz

A kiedy przesiadka z haswella na coś nowego? 

Może Threadripper, albo coś na przyszły chipset Z390?

539
komentarz
komentarz

Chwilowo komp na bok bo póki co działa, a mam rozgardiasz totalny związany z gruntownym remontem mieszkania- zmieniłem lokum i póki co mam inne priorytety jak komp, np pałam chęcią uruchomienia instalacji gazu  etc.....................

szynszyl1337
komentarz
komentarz

Wierzę, że remont, to nic przyjemnego - przeżyłem jeden duży i na razie starczy

539
komentarz
komentarz (edytowane)

Kupiłem ten drugi Constellation ES również, zawsze się przyda na jakiś backup :)

 

 

Święta Święta i po Świętach :)

W świetle ostatnich wydarzeń, świątecznych podroży i jakże fajnego okresu gdzie rodzinnie spędziliśmy  z żoną piękne chwile w naszym życiu rozszerzeniu uległa liczba domowników.

Wszyscy przyzwyczajamy się do nowej sytuacji, idzie super. Aktualnie zaoferowani jesteśmy spędzaniem czasu  tak, aby nasz nowy przyjaciel czuł się na wskroś komfortowo no i zdrowo :). Poznajemy się wzajemnie i powiem Wam tyle- Gościu jest super :) Ma w tej chwili 6 miesięcy i cały sobą chłonie nowe życie.

Po zachowaniu wnoszę ,że nie narzeka ;)

Jeszce trochę formalności weterynaryjnych i pielęgnacyjnych przed nami , ale facet nie wnosi sprzeciwu. Ze względu na jego bystry charakter,nieco zdystansowaną postawę i chęć dogłębnej analizy nowych dla niego sytuacji postanowiliśmy nadać mu imię jakie nosi mój ulubiony myśliciel , uznany filozof- Fredrich. 

Fascynujące jest to, iż zona często pyta go o zdanie w danej sytuacji gdzie oczekuje jednoznacznej odpowiedzi, a dla niego nie jest to w żaden sposób oczywiste i zaczyna swe jakże ważne dla niego przemyślenia. Fryderyku wolisz smakoszka z jagnięciną czy z indykiem?????  Wiecie jakiej to wymaga od niego dogłębnej i natychmiastowej analizy sytuacji. :)

Foto :

Fryderyk w drodze do strefy zoo wyprzedaży :) Karmy, szelki, zabawki, szampony, pontony ........ No to jest całkiem niezłe życie :)

20171228_145035.jpg

  • Super 1
539
komentarz
komentarz

Efektem wyjazdu w świąteczną trasę mojej ukochanej żony prócz Fryderyka jest również nowy zakup:

Potężne, piękne, profesjonalne narzędzie pracy, 

SVEDA DAPO ;) Coś niebywałego :)

Tu test jednej z pierwszych wersji:

http://www.eis.com.pl/pl/article.php?sid=2596

A tu model przywieziony przez moją żonę :)

https://en.audiofanzine.com/active-monitor/sveda-audio/d-appo/news/a.play,n.16378.html

 

Na razie jeszcze w pudłach, ale przyjdzie ich czas :)

Zdjęcie0220.jpg

szynszyl1337
komentarz
komentarz

Ja od dwóch ostatnich dni zacząłem śledzić rynek eGPU i nie spodziewałem się że w ciągu ostatnich lat tak mocno się rozrósł. Rozważałem zakup jakiegoś adaptera pod mini PCIe

539
komentarz
komentarz (edytowane)

Piesiu nas bardzo urzekł ,a co najważniejsze nauczył się więcej w kilka dni niż mogliśmy się spodziewać. Dzięki opatrzności ,ze trafił się taki fajny gościu :)

Dom to świętość , żadnego załatwiania się w domu, żadnego niszczenia, bawi się zabawkami, śpi w legowisku.

Jest tak delikatny, subtelny, mimo ze misiowaty :) kpl zero agresji :) Na spacerze grzeczny.

Zapytam czy ktoś nie szuka psa do spotkań z chorymi dziećmi, jak tak udamy się na wolontariat, powiedzmy raz w tygodniu na początek.

O ile będą tam chcieli Fryderyka i ile przepisy mówią ,ze można, nie wiem nie sprawdzałem jak to jest.

Ten egzemplarz to absolutna "kraina łagodności"

Nie należy do porannych aniołków, jak się z nim wyjdzie ok 24 na spacer przed snem , następnego dnia wyjście ok 10 jest jak najbardziej ok.

Jeśli natomiast chcemy go namówić na spacer typowo poranny czyli 6-7 rano, to wieje i wraca do legowiska dając wyraźny znak "dajta wy mi św. spokój"

Jedzenie przyrządzamy mu sami, jako suplement diety ma dostawać 2x w tygodniu tran, który wyraźnie lubi.

Musze jednak wykombinować mu jakieś zacne chrupy jako przekąski w nagrodę bo chwilowo za takie cuda robią rzeczy z lodówki ,a to chyba nie najlepszy pomysł, choć na świeży boczuś, chudą kiełbaskę, jogurt naturalny itp nie reaguje jak by nie chciał :)

szynszyl1337
komentarz
komentarz

Ja miałem raz sytuację, że po przeprowadzce sąsiadki pies uciekł i wrócił o dziwo do mnie (czasem z nim bywała w domu, ale liczba powinna się zamknąć w 20-30 razach na przestrzeni kilku lat), ale zmierzam do tego, iż ten "kochany" york non stop syfił w domu mimo wychodzenia po 4 do 5 razy dziennie. Niestety zajęło 7 dni znalezienie prawowitego właściciela. Nawet chciał walczyć z kochanym szynszylem, ale wiem, że to byłoby zgubne dla tego pieska.

Więc gratuluję szczęścia z doborem tak dobrego podopiecznego :)

539
komentarz
komentarz (edytowane)

Piesio jest na nowej diecie, po szczepieniach, po tabsach na robale etc.... w piątek jeszcze wścieklizna i na tym na razie koniec.

Przestawiłem go na mięso wołowe, kurczaka, indyka, filety z dorsza, wszytko gotowane w parowarze z dodatkiem świeżych warzyw i lekko rozgotowanej kaszy jaglanej.

Niestety, ale ryż przez niego przelatywał, jak zjadał tak wydalał, a kaszka jest ok.

Dostaje tez gotowane jajko i 2x w tygodniu tabsa z tranem.

Powinna mu dieta posłużyć, wszytko jest świeże, świeżo gotowane. Lubi popijać rosół który powstaje w wyniku gotowania wołowiny, więc mu podaje.

Z każdym dniem nabiera wigoru, bawi się, turla po domu, śpi na grzbiecie, wita nas, liże po nosach, dziuga nosem po nogach.

Byliśmy w lesie gdzie pierwszy raz został spuszczony ze smyczy. Przez dwie godziny łażenia pilnował się mnie i żony, powarkiwał w stronę chaszczy gdzie z pewnością siedziały jakieś zwierzaki :) ale na tym koniec, grzeczny jak aniołek. Z dziczy lasu przywieźliśmy mu pieniek po ścince drzewa do obgryzania, jest nim zauroczony.

Jako legowisko ma 3 metrową niebieską kołdrę, złożoną na cztery i dwie poduszki. Tam znosi swoje zabawki :) Ogólnie socjalizuje się szybko i bardzo mnie to cieszy.

Na spacery chodzi chętnie, ładnie i grzecznie na smyczy. Nadal boi się przechodzących obok pijusów, ale to mu chyba zostanie. Najważniejsze ,ze mnie polubił co okazuje dość często ,a mnie serce rośnie. Gdy idziemy  spać wpada nas odwiedzić w łóżku , na chwile, musi zostać pomiziany, buzi w nosek, a potem sam idzie spać do siebie:) fajny sobie zwyczaj sam wprowadził :)

 

20180105_200022.jpg

20180107_145240.jpg

20180107_145217.jpg

Zdjęcia:

Najpierw w kolejce u weta po tabsa

Potem nagroda czyli leśne wojaże, było w tym lesie fajnie , ale strasznie wilgotno, taka plucha i temp ok 0 stopni.

Jemu to wyraźnie w żaden sposób nie szkodziło , mnie marzły ręce :)

 

Szkoda ,ze piesio nie najlepiej znosi podróż autem, jest spokojny i miły (cały czas taki jest ,ale strasznie się ślini) Nie chce podawać mu żadnych tabsów , mam nadzieje ze samo mu przejdzie. Czasem jest zupełnie ok , a czasem widać ,ze się chłopina męczy, przy czym dystans nie ma tu znaczenia, wydaje się wręcz ,ze czym dalej tym spokojniej.

Info dla wszystkich aktywnych co kochają las, dzicz, góry, wyprawy. Moje prywatne doświadczenia mówią mi iż:

Niemal każdy oryginalny/kontraktowy -czyli szyty dla wojsk USA Goretex jest lepszy w terenie niż kurtki renomowanych producentów.

Mówię to w oparciu o posiadanie kilku sztuk wojskowych gore jak i cywilnych górsko-turystycznych.

Żaden wojskowy mi się nigdy nie rozwarstwił , a najwyższy model cywilki po dwóch sezonach zaczął wyraźnie odstawać jakościowo.

Kupując wojskowy gore trzeba się udać do sklepu z militariami i mieć szczęście by trafić swój rozmiar. Na zdjęciu jest gore w kamuflażu AOR2, niebywała gratka kolekcjonerska.

Jak widać mnie się udało go wreszcie trafić choć zajęło mi to niemal 1,5 roku.

Kupując wojskowy gore kieruj się zasadą czym nowszy model tym lepszy.

Mam pierwsze sztuki w kamo woodland i są zupełnie ok, ale te nowsze wyraźnie podrasowano.

Dzieli je kilka lat od momentu kiedy wojsko zainteresowało się własnie goretexem.

Ogólnie gore nosze do -10 z dobrym polarteciem 300 pod spodem. Do gore zawsze polar pod spód. Polecam producenta polaru "polartec" , z którego tkanin korzystają rożni producenci.

Poniżej -10 ja już wchodzę w coś co w wojsku USA nazywa się parka extreme cold weather. I znów nie marznę :) Jest to jednak produkt juz technologicznie stary, nie szukam aktualnych ciuchów arktycznych gdyż nie uprawiam turystyki typowo górskiej-zimowej i nie potrzebuję. Wypady do lasu w tym co mam -jestem zabezpieczony ok.

Jak ktoś lubi luźna parkę, ponadczasowa i zupełnie odjechana polecam parkę m65 (nie mylić z kurtka m65 - o tej nie mam dobrego zdania)

Wygląda to fanie, kaptur obszyty sztucznym misiem ( w starych wersjach z wietnamu kołnierz z jenota) w kapturze wełna jako ocieplacz o drut do formowania kaptura.

Kieszenie parki obszyte wełną , fajnie grzeją łapy zimą :)

 

przykładowa oferta z parka (kawał fajnej historii )

https://predathor.pl/sklep/odziez-i-obuwie/kurtki/parka/kurtka-parka-m65-us-g-i-fishtail-oryginalna-kontraktowa-us-army/

 

http://usarmy.pl/parka-m65-o_1500.html

http://www.fishtailparkas.com/m1965_BUY_fishtail_parka.html

wersja z jenotem w kołnierzu :)

 

Trochę historii:

https://predathor.pl/dziennik-wojenny-predathora-kurtka-parka-jak-to-bylo/

A jak komuś naprawdę zimno to polecam oryginał N3B

https://photos.google.com/share/AF1QipNIRRUPjDO9oLB8eAZiWDfpZ0uQp_dO30Mlxhj1JDHqah59k5ZzWgMBFilIlE66sA/photo/AF1QipOhiZcnJNdPpNMRutbhqvtuGK7ZVWcpvODSRUBV?key=WjMyLXBKMHdoRF80ZERBcXdZZzRtMkZtczVfVWR3

Bardzo trudno o oryginał, tym bardziej ,ze z dobrodziejstwa kroju "skorzystali" producenci ciuchów cywilnych:
http://allegro.pl/kurtka-parka-alaska-n-3b-ecw-zimowa-us-army-futro-i7098926921.html

http://allegro.pl/kurtka-parka-alaska-n-3b-ecw-zimowa-futro-us-army-i7098904064.html#thumb/1

Z dobrodziejstwa inwentarza rzeczy wojskowych USA korzysta tez moja zona. Uwielbia oryginalne wojskowe buty tzw jungle boots:

http://stores.alleghenywholesale.com/genuine-1971-u-s-military-issue-vietnam-hot-weather-combat-jungle-boots-panama-sole-size-5xw-new-unissued-condition/

Jest ich kilka rodzai od najstarszych do najnowszych używanych po dziś dzień. Moja żona uwielbia te "kapcie".Jak to już bywa coraz ciężej o oryginał, wiec jak się trafiają bierzemy po kilka par :) Ja tez w tym chodzę , choć ja zakładam jeansy na wierzch  butów i mam super kapcie jesienno-letnie :)

Na zdjęciu moja ukochana małżonka w czapce pilotów myśliwców zakładanej pod hełm :) tez już produkt historyczny, ale fajny :)

 

 

 

20171218_173653.jpg

  • Super 1
szynszyl1337
komentarz
komentarz

Z jasnej ciekawości w jaki sposób przewozisz swego psa? Kiedyś miałem jechać ze swoim bernardynem do weterynarza i niestety sobie odpuściłem zamawiając wizytę w domu ze względu na brak pomysłu na przewiezienie go w bezpieczny sposób.

Odczuliście różnicę w wydajności po ostatnich aktualizacjach systemu w użytkowaniu codziennym? 

r102
komentarz
komentarz

Ale tego przecie jak widać na zdjęciach nawet w rękach zaniesiesz - co z bernardynem będzie raczej kłopotliwe :V

szynszyl1337
komentarz
komentarz

Masz rację, jednak ciekawią mnie bezpieczne formy transportu takiego zwierzęcia, ponieważ przewożenie go na rękach jest średnio bezpieczne dla nas i dla niego w razie opcjonalnego wypadku, tym bardziej jak mamy poduszki z tyłu.

Kiedyś rozważałem takie duże transportery przypięte pasami w bagażniku. Nie zawsze nasze pociechy zachowują spokój i część, gdy nie widzi drogi jest spokojna (dla takich zwierzaków ten transporter mógłby być lepszy), ale też znajdą się takie, które muszą widzieć drogę, wówczas może sprawdziłaby się zwykła klatka.

r102
komentarz
komentarz (edytowane)

Hmmm - tramwaj, autobus - miejski, pociąg - wyobraź sobie Szynszylu że są publiczne środki transportu którymi spoko można  przewieźć bernardyna czy wózek dziecięcy...

 

A jak chcesz sobie wozić bernardyna codziennie  indywidualnym transportem - zainwestuj w duży samochód tzw. "z kratką" i dużą powierzchnią ładunkową oddzieloną od ludzi:

 

http://i.wp.pl/a/f/jpeg/28366/kratka_samochod_640.jpeg

szynszyl1337
komentarz
komentarz

Szczerze nigdy nie brałem pod uwagę publicznych środków transportu z racji, że często bywa to uciążliwe dla obu stron. 

W sumie bardzo ciekawy pomysł z oddzieleniem przestrzeni bagażowej tą kratką, akurat w czasie tego incydentu posiadałem Forda Galaxy w domu, jednak rzadko był dostępny.

Wciąż szukasz rozwiązania problemu? Napisz teraz na forum!

Możesz zadać pytanie bez konieczności rejestracji - wystarczy, że wypełnisz formularz.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Strona wykorzystuje pliki cookies w celu prawidłowego świadczenia usług i wygody użytkowników. Warunki przechowywania i dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach przeglądarki.