x-kom hosting

Sugerujesz, że narzeczona zdradza Cię wirtualnie

sexy69
utworzono
utworzono (edytowane)

tak napisał jurkg  w odpowiedzi na temat Jak to sprawdzić napisanego przez Sadol

 

To tak jak w piosence... Bo to się zwykle tak zaczyna

 

Gawel

Myślę że najlepiej jest o to zapytać.

 

Chyba nie narzeczoną :) prędzej sąsiadów...

bo znajomi dobrze strzegą tajemnicę.

Im więcej wie, tym lepiej strzegą :)

 

Co do hasła mam mieszane uczucia. A wynajęcie agenta do śledzenia żony ze zdjęciami, jest moralne?
Ale akceptowane przez społeczeństwo i niejedna osoba z tego korzysta.
Ktoś, kto jest w takiej sytuacji i pali mu się grunt pod nogami, wali mu się życie, ma inny pogląd na to.
Czuje coś i próbuje ratować związek. Jeśli to trwa już trochę, to może być już za późno.
Dziewczyna będzie miała tak namieszane w mózgu... że niema możliwości to "odmieszać".
Musisz przemyśleć, gdzie popełniłeś błąd, aby z następną tego nie powtórzyć.

 

Niebieska
komentarz
komentarz

Gdy w związku jest brak zaufanie to lepiej się rozstać niż potem wziąć ślub i się zastanawiać "zdradziła? nie zdradziła?".

sexy69
komentarz
komentarz (edytowane)
11 godzin temu, Niebieska napisał:

Gdy w związku jest brak zaufanie to lepiej się rozstać niż potem wziąć ślub i się zastanawiać "zdradziła? nie zdradziła?".

 

Jesteś gotowa na dyskusję "podjąć rękawicę" na temat zaufania?
Oczywiście bez osobistych wycieczek i wylewania pomyj. Takie są zasady forum i kultury człowieka.


A tu na tym forum jest różnie. Nawet osoba która, może zamykać tematy i powinna tego pilnować... na przywitanie też się nie popisała.

@gavron7 Kolega tutaj zawitał szukając wrażeń, proponuje na razie ignorować jego tematy 

 

Uznajmy to, że koledze się "wymskło" i zakopie topór wojenny, a może nawet włączy się do dyskusji.

Osobiście lubię rozmawiać ("i nie tylko") z kobietami, chyba nawet mój Nik, to sugeruje.


Wpadłem tu przypadkiem, czegoś szukając (a na pewno nie wrażeń) i zaintrygowały mnie różne wypowiedzi.
Mogę się przedstawić: nie jestem smutasem (żarty w dyskusji mnie nie przeszkadzają) i jestem hetero.


Nie za wiele czasu będę mógł tu poświęcić. Każdy ma jakieś obowiązki.
Mam nadzieję, że ten czas spędzimy przyjemnie i trochę poszerzymy nasze horyzonty
na niektóre ważne sprawy dotyczące człowieka.
A może to forum się trochę rozkręci, odnoszę wrażenie, że ono wymiera.
 

Niebieska
komentarz
komentarz

Jak nie ma zaufanie to nie ma fundamentu do budowania czegoś więcej. Ciągłe zadręczanie się czy partner/rka zdradził/a to nie jest przepis na szczęśliwe życie. 

 

@gavron7zareagował jak każdy z nas widząc twój nick, kojarzy się on z raczej mało poważną osobą, która przyszła robić zamieszanie, a nie normalnie się udzielać. Co nie oznacza, że można się pomylić. Forum wcale nie jest wymierające, jest jednym z żyjących for.

sexy69
komentarz
komentarz (edytowane)

Zaufanie - W przypadku relacji międzyludzkich zaufanie dotyczy
najczęściej uczciwości drugiej strony wobec nas.

 

Zazdrość – uczucie pojawiające się w sytuacji frustracji, gdy znany jest
obiekt zaspokajający potrzebę i osoba posiadająca ten obiekt.

 

Zdrada - W sensie psychologicznym zdrada jest skutkiem wolnego wyboru,
opierającego się na niewierności wobec najbliższych.

 

A oto fragment recenzji z filmu:
Choć nie jest ekstrawertykiem, stara się także nawiązać nić sympatii z atrakcyjną,
lecz zamężną koleżanką z pracy, Marion (Sandra Hüller), która obsługuje dział ze słodyczami.
Z czasem mężczyzna, wspierany przez współpracowników,
zaczyna wierzyć, że mimo przeciwności losu mógłby ją zdobyć.

 

I jaki może mieć wpływ na to wszystko maż... żaden!!!

 

Zauważy to, jak już będzie za późno i zapewne ostatni jak to zwykle bywa.
Instynkt seksualny jest prymitywny i ślepy.
Dla tej kobiety nie jest ważne, czy to jest Franek, czy Maniek,
lecz ten, który ją bardziej nakręca.
A nakręcanie to: uroda, kasa, charakter itd.
To należy do natury człowieka, bo dlaczego ona nie miała by polepszyć komfortu swojego życia.

 

Trzeba mieć zaufanie do partnera? Jak kocha, to nie zdradzi?


To nie ona szuka nowego partnera (ona nie jest temu winna),
tylko nowy samiec ją uwodzi (to jest poza jego kontrolą) wykorzystując prymitywne instynkty człowieka.
Gdyby te instynkty można było kontrolować, to inny samiec by nie kręcił się
koło zajętej kobiety, albo nawet rodziny z dziećmi.

 

Nawet jak mąż zauważy, że coś jest nie tak:
żona na sex coraz częściej jest zmęczona
i to prawidłowa jej reakcja (eksploatowana jest przez dwóch samców)
coraz częstsze nadgodziny, bo rzekomo tak szef chce,
uśmiech znika z twarzy itp. symptomy, to już jest za późno.
W mózgu tej kobiety jest tak namieszane, jak przyprawy w garnku.
Nie da się tego **odmieszać**


Jego próba dociekania przyczyny lub spytania wprost skończy się tym:
Co jesteś zazdrosny? O co ci chodzi?

Na tym etapie odpowiedź będzie miała na celu jego zawstydzenie i upokorzenie.

Na późniejszym: miałam ci to już wcześniej powiedzieć lub podobne kłamstwo.


Czy tu zaufanie nie zawiodło.

Gdyby mąż w porę zareagował (tylko jak?... pogląd maili?)  przed namieszaniem w mózgu,
to związek by się utrzymał.
A przecież skoro do tego związku doszło, to musiało coś nakręcać tych oboje.
Oboje teraz nie zawracaliby sobie głowy tym, że może być im z kimś innym lepiej.
Może żyliby, długo i szczęśliwie, gdyby nie to ślepe zaufanie.

 

To dotyczy obojga płci.
 

Niebieska
komentarz
komentarz

No i ... ?

Jak ktoś będzie chciał zdradzić to zdradzić. A jak komuś tak łatwo namieszać w głowie to nie jest wart uwagi i uczucia.

sexy69
komentarz
komentarz (edytowane)
34 minuty temu, Niebieska napisał:

A jak komuś tak łatwo namieszać

Sądzę, że na to... nikt nie jest odporny.
To jest poza naszą kontrolą.
Na początku nam się wydaje (jak z każdym nałogiem),
że to ogarniamy i potrafimy nad tym panować.

Chyba żadna istota żywa nie ma problemu z tym, czy wybrać coś lepsze, czy gorsze.
Tak będzie ze zdradą. Jak kochamy, to nie szukamy.
Ale problem w tym, że to coś nas samo znajdzie i zaproponuje nam wybór.

I jak tu zrezygnować skoro to już nas nakręca i jesteśmy w pułapce naszego instynktu.
I do tego uczucie do jeszcze (obecnego) partnera... umiera.

Niebieska
komentarz
komentarz

Jak tak łatwo umiera uczucie to nie było takie prawdziwe, to nie była miłość a zauroczenie i strach przed byciem samym. 

maly_a_wielki
komentarz
komentarz

Ale ile wy macie lat doradcy,  12, 15 lat ?

sexy69
komentarz
komentarz
7 minut temu, Niebieska napisał:

Jak tak łatwo umiera uczucie to nie było takie prawdziwe

Ono nie umiera łatwo, ono jest wypychane przez nowe uczucie.

Podobno, zdarzają się przypadki, że kobieta kocha dwóch, ale to inny temat
Zakochać się możemy wiele razy. Ale te uczucia będą się różniły.
 

sexy69
komentarz
komentarz
6 minut temu, maly_a_wielki napisał:

kochają dwie kobiety

Załóż taki temat i broń tej tezy.

KracZu
komentarz
komentarz

Co to za chory temat !!??!!

  • Haha 1
Niebieska
komentarz
komentarz

Autor wątku chce się swoją teorią o związkach podzielić ;)

sexy69
komentarz
komentarz

Jeśli ze mną się nie zgadzasz i uważasz, że w którymś miejscu nie mam racji,
to zacytuj ten fragment i uzasadnij. Wtedy szczegółowo spróbujemy rozgryźć ten wątek.
Postaram się wykluczyć zbędne wypowiedzi i staniemy przed konkretnym pytaniem,
i  jedną odpowiedzią tak, albo nie. :)

Niebieska
komentarz
komentarz

Zastanawia mnie jedno: byłeś nieświadomym mężem czy tym co zepsuł związek innemu? 

sexy69
komentarz
komentarz
13 godzin temu, Niebieska napisał:

nieświadomym mężem

To znaczy?

 

Nie dałem się w to wkręcić :)

 

13 godzin temu, Niebieska napisał:

czy tym co zepsuł związek innemu

Aby temu zapobiec i nie wyrządzić komuś krzywdy, mój związek ogranicza się co najwyżej, do kilkukrotnych spotkań.

 

Nie chcę cię pytać o takie osobiste wynurzenia, bo mogę dostać w odpowiedzi "środkowego palca w górze"
Taki mi pokazała jedna seksuolożka w e-mailu (na blogu nie chciała tego zrobić).

Niebieska
komentarz
komentarz

Blogerka to żaden specjalista, tacy to klepią trzy po trzy byle mieć fanów (w większości przypadków). 

sexy69
komentarz
komentarz (edytowane)

Słyszałem jej występ w TOK FM.

Nie zgadzałem się w kilku punktach i poprzez blog z nią się skontaktowałem.

Fakt, że to radio, to też nie radio:)

 

I dalej nie wiem co to znaczy "być nieświadomym mężem"

Niebieska
komentarz
komentarz

Teraz zapraszani są blogerzy do stacji radiowych i TV bo są po prostu tańsi niż prawdziwi specjaliści. 

sexy69
komentarz
komentarz

Nie, nie. Oddajmy Bogu, co boskie. :)

Seksuolożka to chyba nie stopień blogerski.

Niebieska
komentarz
komentarz

Na blogu każdy może się tak nazwać. A jakby kazać pokazać dyplom lekarski to by był już problem. 

sexy69
komentarz
komentarz (edytowane)

W radiu też była przedstawiona jako seksuolożka.

Dla mnie jest jakimś autorytetem, chociaż nie we wszystkim się z nią zgadzam.

Ale gdy doszliśmy do punktu... w którym się nie zgadzam z jej teorią

i dałem jej przykład oraz, że powinna odpowiedzieć tak czy nie

no to dostałem wymowną odpowiedź:

ani jednego wyrazu tylko łapka ze środkowym paluszkiem do góry.

 

Gdzie są dziewczęta na tym forum?

pisałem, że to forum dogorywa.

Niebieska
komentarz
komentarz

To jest forum komputerowe, oprócz mnie jak pojawiają się kobiety to tylko z powodu problemu z kompem i potem adios 

sexy69
komentarz
komentarz (edytowane)
8 minut temu, Niebieska napisał:

To jest forum komputerowe

No właśnie, coś tu nie gra.

Czy dział Hyde Park, to też dział o PC?

 

Czy Helpdesk znaczy, że pomagasz w problemach komputerowych?

Wciąż szukasz rozwiązania problemu? Napisz teraz na forum!

Możesz zadać pytanie bez konieczności rejestracji - wystarczy, że wypełnisz formularz.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Strona wykorzystuje pliki cookies w celu prawidłowego świadczenia usług i wygody użytkowników. Warunki przechowywania i dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach przeglądarki.