Ten post jest popularny. daad utworzono 6 lutego 2012 Ten post jest popularny. utworzono 6 lutego 2012 (edytowane) [color=#000000][size=2]Do moderatorów: Nie dołączajcie do innego tematu o sklepie morele.net ponieważ to nie jest opinia, sugestia ani pytanie. [/size] [size=2]To jest ostrzeżenie przed niekompetencją, nieuczciwością, przed brakiem poszanowania czasu klienta.[/size] [b][font=arial,helvetica,sans-serif][size=4]Ostrzegam przed zakupami w sklepie morele.net! [/size][/font][/b] [b][font=arial,helvetica,sans-serif][size=4]Stanowczo odradzam.[/size][/font][/b] [font=arial,helvetica,sans-serif][size=4]Oto moja (nie)krótka, przykra historia związana z tym sklepem:[/size][/font] [u][i]Data złożenia rezerwacji: 2012-01-24 10:27:26[/i][/u] [b]Regulamin sklepu:[/b] [font=Helvetica Neue,Arial,Verdana,sans-serif][size=2][size=2][quote name='morele.net'][/size][/size][/font] [i]7. Potwierdzenie przyjęcia zamówienia oraz rezerwacji do realizacji następuje w ciągu max. 3 godzin roboczych (za godziny robocze rozumie się godziny pomiędzy 8.00-16.00 w dni od poniedziałku do piątku, z wyłączeniem dni ustawowo wolnych od pracy) od chwili złożenia zamówienia przez Kupującego . W tym czasie zostanie wysłany do Kupującego e-mail z informacją o terminie wysyłki towaru bądź terminie obowiązywania rezerwacji na towar w wybranym salonie sprzedaży (net punkcie).[/i] [i]8. W szczególnych przypadkach sprzedawca zastrzega sobie prawo nieprzyjęcia zamówienia lub rezerwacji do realizacji (np. z powodu braku towaru na magazynie)[/i] [b][i]MOMENT ZAWARCIA UMOWY SPRZEDAŻY[/i][/b] [i]9. W przypadku potwierdzenia przez Sprzedawcę przyjęcia zamówienia Klienta do realizacji w procesie zamówienia, zgodnie z regulacjami wskazanymi w pkt 6 i 7 Regulaminu dochodzi do zawarcia umowy sprzedaży na odległość pomiędzy Morele.net a Klientem[/i] [i]Przy zakupie towaru w salonie sprzedaży do zawarcia umowy sprzedaży pomiędzy Morele.net a klientem dochodzi w momencie wydania towaru i wystawienia dokumentów sprzedaży (faktury bądź paragonu).[/i] [b][i]CZAS REALIZACJI ZAMÓWIENIA[/i][/b] [i]11. Czas realizacji zamówienia jest ustalany przez handlowca w chwili przyjęcia zamówienia do realizacji. Standardowo nie przekracza on 2 dni roboczych (dla zamówień złożonych do godziny 16:00 danego dnia. Sprzedawca zastrzega sobie prawo wydłużenia terminu realizacji zamówienia o 1 dzień roboczy po uprzednim poinformowaniu Klienta.[/i] [font=Helvetica Neue,Arial,Verdana,sans-serif][size=2][size=2][/quote][/size][/size][/font] [b]Opis netpunktu w Warszawie:[/b] [size=3][quote name='morele.net'][/size] Morele.net Warszawa Zapraszamy do naszego Netpunktu. Nie czekaj na kuriera - zamów przez internet i odbierz zamówienie bezpośrednio w Netpunkcie. Bezpłatnie! Jak to działa? 1. Dodaj produkty do koszyka 2. W koszyku zaznacz Netpunkt w którym chcesz odebrać zamówienie 3. Złóż zamówienie (musisz mieć konto w naszym sklepie - zakłada się je w ciągu kilkudziesięciu sekund - Załóż konto) 4. Osobiście i bezpłatnie odbierz zamówienie (Zamówienia składane do godziny 16.00 są gotowe do odbioru najczęściej następnego dnia roboczego) [size=3][/quote][/size] [i]Ponieważ montaż komputera jest wg strony realizowany w 2-6 dni liczyłem się z datą odbioru: 01.02.2012. Tymczasem [u]zamówienie przyjęto i wyznaczono termin realizacji na 30.01.2012[/u] na godz. 16. Zaplanowałem pracę biorąc to pod uwagę.[/i] Pierwszy zgrzyt. Dzwoniłem do sklepu chcąc zapytać się o możliwość zamówienia dodatkowego elementu który jest aktualnie niedostępny w ofercie. Na połączenie czekałem 30minut. Dodzwoniłem się do handlowca który nie mógł mi pomóc i kazał mi zadzwonić jeszcze raz i wybrać inny numer wewnętrzny. Nie zgodziłem się na kolejny telefon z takim czasem oczekiwania. Brak możliwości przełączenia. Poprosiłem o rozmowę z przedłożonym. Oddzwonił do mnie po minucie. Pan Kierownik Działy Handlowego. Udzielił mi odpowiedzi na moje pytania oraz w trakcie rozmowy apropos mojego zamówienia powiedział mi że [b][u]komputer będzie składany w Krakowie[/u][/b] a tylko dowieziony do netpunktu w Warszawie. Zdarza się. Ważne że w poniedziałek będę miał komputer. [b]Dzień odbioru komputera. 30.01.2012[/b] W poniedziałek [b]30.01.2012[/b] ruszyłem odebrać komputer. Godziny szczytu, drugi koniec Warszawy. O godz. 15:34 (26minut przed odbiorem) dostałem smsa z informacją o zmianie terminu realizacji zamówienia na [u]31.01.2012[/u] na godz. 16:00. Zadzwoniłem do sklepu. Po kolejnych kilkunastu minutach oczekiwania dodzwoniłem się do Pana który przeprosił mnie, powiedział że komputery dla klientów z Warszawy są [b][u]zawsze montowane w Warszawie[/u][/b] (kłamstwo Pana Kierownika DH w dniu poprzednim), oraz zapewnił mnie że postara się przyśpieszyć realizację. Tłumaczyłem że komputer jest mi potrzebny do pracy i zależy mi na czasie. Obiecał że zadzwoni w przeciągu pół godziny. Po prawie dwóch godzinach dostałem telefon z informacją że komputera nie da rady odebrać dziś ale najprawdopodobniej jutro koło południa będzie gotowy, a cena zostanie obniżona. Umówiliśmy się że Pan handlowiec zadzwoni do mnie ok. godz. 12 i poinformuje mnie o stanie realizacji zamówienia itp. Opóźnienie tłumaczył chorobą serwisanta (pierwsza [b]ofiara[/b] przeklętego komputera ). [b]Kolejny dzień odbioru komputera. 31.01.2012[/b] [b]31.01.2012[/b]. Telefon od rana milczał. Znów ruszyłem po komputer. Tym razem sms przyszedł o godz. 15:10 (50 minut przed odbiorem). Zadzwoniłem do sklepu. Kolejne kilkanaście minut oczekiwania. Miła Pani poinformowała mnie że Pan z którym byłem umówiony na telefon zachorował (druga [b]ofiara[/b] przeklętego komputera ) i nie zostawił nikomu informacji że czekam na telefon. Zadzwonił do mnie Pan Kierownik DH (który nie potrafił mi wytłumaczyć z jakiego powodu okłamał mnie co do miejsca montażu zamówionego komputera). Obiecał mi rabat stanowiący ok 4%zamówienia. Tłumaczył również kolejne opóźnienie tym że inny serwisant miał 'wypadek' (trzecia [b]ofiara[/b] przeklętego komputera ). Nalegałem na jak najszybszą realizację zamówienia. Obiecano mi że serwisant po pracy między godz. 22 a 23 przywiezie mi komputer, nie miałem zamiaru 3 raz stać w korkach. Przed 23 dostałem telefon że jedna z części (kość pamięci RAM) jest uszkodzona i trzeba sprowadzić nową z Krakowa. Obiecano mi że następnego dnia zadzwoni do mnie ktoś żeby ustalić szczegóły. Poinformowana mnie również że komputer powinien być gotowy do czwartku, lub ostatecznie do piątku. [b]01.02.2012[/b]. Dostałem telefon od Pana Handlowca który poprzedniego dnie zaniemógł. Usłyszałem historię o tym że Szanowny Pan zostawił wiadomość o umówionym telefonie poprzedniego dnia. Nikt jej niestety nie zauważył (?). Po kolejnych historyjkach i tłumaczeniach Pan handlowiec stwierdził że: „próbuje Pan (czyli ja) wymusić że dam Panu rabat”( ) Po chwili rozmawiałem z Panem Kierownikiem DH. Przy okazji dowiedziałem się że firma morele.net sprzedaje części w cenach hurtowych bez marży (?) czyli jest wolontariuszem-pośrednikiem... ehhh... Ostatecznie Pan Kierownik zapewnił mnie że na [b]piątek 03.02.2012[/b] zamówienie będzie do odbiory na [b]100%[/b]. Nie ma takiej siły która to zmieni. Ale tym razem nikt mi już nie dowiezie komputera i muszę pojechać po niego sam. Poddałem się. Za dużo nerwów. Umówiłem się na telefon następnego dnia – miałem pytanie o możliwość zamówienia karty graficznej. Pan Kierownik obiecał że zadzwoni. Jeszcze tego samego dnia: Myślę: w piątek 03.02.2012 będę miał komputer. Jestem wściekły ale wreszcie się uda. 01.02.2012 środa. Godz. 21:51. SMS: „Zmiana terminu realizacji zamówienia. Nowy termin 06.02.2012”. ??!!??!! Rano dostałem SMS z informacją że jednak do obioru komputer będzie [b]03.02.2012[/b], w piątek. Zadzwoniłem. Pan Kierownik DH potwierdził. Zapewnił mnie że to tylko błąd systemu wygenerował błędną datę odbioru. W rzeczywistości w piątek wszystko będzie gotowe. [b]Kolejny dzień odbioru komputera. 03.02.2012[/b] W [b]piątek 03.02.2012[/b] o 10:17 dostałem telefon od serwisanta że pamięć RAM [u]nie była wcześniej uszkodzona[/u] tylko jest niekompatybilna z płytą główną. [b]Z odbioru nici[/b]. ... Muszę znów poczekać żeby sprowadzić kompatybilną pamięć. Poprosiłem o to żeby ktoś kto zajmuje się zamówieniami zadzwonił do mnie w przeciągu dwóch godzin żeby ustalić jaką konkretnie pamięć wybieram. O godz. 14:41 dostałem SMS z nowym terminem realizacji: [b]07.02.2012[/b] (?) Nikt nie zadzwonił. Nikt nie ustalił ze mną jaką pamięć zamawiam. Wyznaczony termin realizacji jest niemożliwy do zrealizowania. W poniedziałek dopiero będą mogli zamówić pamięć z Krakowa. [b]06.02.2012[/b] dostałem telefon z pytaniem czy już zdecydowałem się na pamięć RAM... Zacząłem zastanawiać się jak będzie wyglądał serwis jeśli coś mi się popsuje i oddam go na gwarancji... Jeśli miałbym przechodzi przez ten bałagan jeszcze raz... [b]Zrezygnowałem z zamówienia.[/b] Zrezygnowałem z zamówienia. Cała ta sytuacja mnie zmęczyła i mam już dość morel. Chciałbym podkreślić że firma morelenet [b]nie przestrzega swojego regulaminu[/b]. Informacje na stronie www są [b]nieprawdziwe[/b]. A pracownicy w sposób bezczelny [b]kłamią[/b]. Słowa „próbuje Pan wymusić że dam Panu rabat” w stosunku do klienta (!), mało tego, do kogoś kto chce wymusić, ale, realizację zamówienia jest świetnym obrazem braku kompetencji i kultury wśród pracowników. Nie mówię: „nie kupujcie tam”, mówię: [b]OSTRZEGAM![/b] Zastanów się czy warto zjadać tyle nerwów i znosić tych ludzi za niższe o kilka zł ceny. A jeśli zależy Ci na czasie to tym bardziej → [b]ODRADZAM[/b] (W Warszawie nie ma co się łudzić że zdążą). [b]Bardzo zależało mi na czasie. Przez to zamówienie straciłem masę nerwów i przede wszystkim CZASU oraz przez opóźnienia w pracy, również pieniądze. [/b] Mam nadzieje że moje doświadczenie pomoże komuś uchronić się przed podobną sytuacją. Pozdrawiam![/color] [color=#000000]----[/color][color=#000000]zupełnie nie rozumiem czemu nie można pisać na kolorowo ?! Po co w takim razie jest ta opcja. Tekst był inny ale oczywiście trzeba było go unormować i odebrać mu przejrzystość... ABSURD[/color] 5
FriQ komentarz 6 lutego 2012 komentarz 6 lutego 2012 (edytowane) Jeżeli można dopisać coś swojego to napisze, że mam obecnie podobną sytuację. Ew jak nie można, niech moderator skasuje mój post. Otóż zakupiłem części + montaż komputera w poniedziałek tydzień temu tj 30.01.2012. Dostałem informację, że komputer zostanie wysłany w czwartek tj. 02.02.2012 - dobrze poczekam. W środę wieczorem informacja, że niestety wysyłka się opóźni o dzień tak więc wyślą w piątek tj. 03.02.2012 - lekko sfrustrowany, poczekam. W czwartek koło godz. 15.00 info - że ten mail o przełożeniu wysyłki, to błąd systemu i, że wyślą komputer o 02.02.2012(taka sama wiadomość jaką Ty dostałeś).. Wtedy byłem lekko skołowany ponieważ zamówienie było "W Realizacji (2/4)". Dobrze, myślę komp będzie w piątek. W piątek coś mnie tknęło, napisałem kilka wiadomość, bez odzewu. Wreszcie Pan Zembala zadzwonił - niestety płyta główna jest uszkodzona, coś z dyskiem i muszą wymienić. Zgodziłem się na zamianą na inną płytę i dysk, Pan Zembala obiecał, że w sobotę tj. 04.02.2012 komputer do godziny 13.00 będzie u mnie. Tak się nie stało, komputer nie doszedł nawet dzisiaj, napisałem kilka maila z wyrazem mojego zdenerwowania, zostałem przeproszony za puste obietnicę lecz "Kurier który odbiera o 20.00 paczki z magazynu nie dojechał" i dzisiaj wysyłają komputer więc jutro u mnie będzie. Status zamówienia to "W gotowe (3/4)" czekam teraz na wiadomość o nadaniu paczki. Zostałem przeproszony, dostałem rabat gdybym coś kupował u nich jeszcze. No nic, czekam. Napisałem, że jeżeli jutro nie będzie komputera to nie odbieram już paczki i idę do konkurencji. @Off A co do kolorów, to zawsze tak było ustalone, że czerwony należy do moderatora - jak w szkole to jest kolor nauczyciela A tekst i tak jest czytelny. @EDIT Dostałem info o wysłaniu przesyłki Oby wszystko działało, lecz nie wiem czy trafiłem na taki ruchliwy okres czy po prostu sklep morele.net nie dba o klienta, lecz jeżeli komuś zależy na szybkiej wysyłce to przed kupnem niech się zastanowi 2x !!
szymonek1 komentarz 6 lutego 2012 komentarz 6 lutego 2012 No cóż, ja zaś zamówiłem w czwartek części + składanie na początku zamówienie miało być zrealizowane 06.02 tj dziś niestety nic z tego, widzę datę jutrzejszą (wtf ? nikt nie zadzwonił,nikt nie napisał ale myślę pieprzyć to dzień w te czy w te). Jeżeli jutro zamówienie nie zostanie wysłane, nie otrzymam go w środę bez żadnych problemów - kopniak dla morele.net [quote name='FriQ' timestamp='1328543281' post='1437674'] Oby wszystko działało, lecz nie wiem czy trafiłem na taki ruchliwy okres czy po prostu sklep morele.net nie dba o klienta [/quote] Raczej sklep nie dba o klienta. Prosiłem Pana Zembale o to aby spróbował jakoś przyśpieszyć moje zamówienie obiecał,że postara się a tu co ? dzisiaj telefon nie odpowiadał, maile też nie przychodziło nic a jakby nie było bardzo dobrze wie,że jestem/jesteśmy z forum partnerskiego i narobimy opinii sklepu tutejszym 'zaglądającym' w pomocy złożenia komputera oraz kupienia. Tak jak powiedziałem albo środa komputer jest u mnie albo morele.net traci klienta, podejrzewam że nie pierwszego i nie ostatniego w ciągu kilku dni. Pozdrawiam.
FriQ komentarz 6 lutego 2012 komentarz 6 lutego 2012 Proponuje ten temat przeznaczyć na wszelkie zażalenia, ja napisałem, że jeżeli jutro nie będzie u mnie komputera, przesyłki nie obiorę. I proszę, niedawno info ma maila, że komputer został wysłany. Dostałem rabat lecz wtedy gdy będę coś u nich kupował jeszcze, lecz to już nie nastąpi. Dla mnie to lekka kpnia, tyle obietnicy, aż wreszcie po tygodniu dopiero wysyłają komputer.Mam nadzieję, że wszystko będzie sprawne, bo jak nie to tak piekło rozpętam. Sklep pod względem wysyłki - fatalny.
szymonek1 komentarz 7 lutego 2012 komentarz 7 lutego 2012 (edytowane) [quote name='FriQ' timestamp='1328560442' post='1437951'] Sklep pod względem wysyłki - fatalny. [/quote] nie tylko.Jest więcej takich rzeczy w tym sklepie np: 1)kontakt - kto to widział,że w BOKu są kolejki i trzeba czekać po 10 a czasami 30 minut żeby się dodzwonić i ciężko dogadać z ludzmi ? w dodatku płacić za to... 2)przedstawiciele - ciężko się porozumieć nawet z Panem Zembala szefem BOK-u tzn. pisze,że kontaktować się mailowo i telefonicznie - wczoraj telefon odpowiadał ciągle 'nagraj wiadomość' a na maila otrzymałem odpowiedz dopiero po 5 godzinach roboczych.. WSTYD 3)baza danych - pisze a raczej pisało do wczoraj aż się nie upomniałem o to u Pana Mateusza Zembali, że ramy wysyłka natychmiastowa i jest ich kilka w magazynie a ja czekam nadal na co ?NA RAMY dzięki którym dzień później otrzymam komputer (o ile go dzisiaj poskładają bo RAMY nadal status 'w realizacji 3/3') Kolejna sprawa co do bazy danych, zmieniłem zamówienie i w zamówieniu miałem 2x zestaw myszy i klawy (ten który chciałem anulować i ten nowy) cenowo też płaciłbym za oba. Pan Zembala zapewniał,że to kwestia aktualizacji bazy danych.No dobra poczekałem te kilka godzin w piątek i nic, kilka godzin w poniedziałek i nic - zadzwoniłem do BOK-u po 25 minutach spania przy cudownej muzyczce oczekiwania Pan mi anulował stary zestaw nie mogąc wytłumaczyć jak to się stało.. 4)jeżeli okaże się jeszcze,że przesyłka którą dostane jest wadliwa to lepiej,żeby tym kurierem była jakaś miła Pani, bo Pan kurier może na tym źle wypaść i podziękować MORELE.NET [quote name='FriQ' timestamp='1328560442' post='1437951'] Mam nadzieję, że wszystko będzie sprawne, bo jak nie to tak piekło rozpętam. [/quote] jest nas dwóch,wcześniej jeszcze było wielu .. @EDIT: co do wad sklepu to mam jeszcze jedną. Opóźniono mi realizację zamówienia przez te cholerne ramy i co ?Gdybym nie zwrócił uwagi na początku, że mam realizację zamówienia na 06 - wczoraj to bym nie zauważył tego,że przesunięto na dzisiaj bo NIKT nie raczył mnie poinformować. łohohohoho jaka niespodzianka .. przy wcześniejszych zapewnieniach przez Pana Mateusza ,że nic takiego nie nastąpi właśnie otrzymałem maila, o przesunięciu terminu realizacji zamówienia. wszystkie części mają status 'gotowe od dnia, ram od kilku godzin. Tu pojawia się pytanie : jacy tam ku*** specjaliści pracują,że składają komputer cały dzień !? sam jako laik w tych sprawach bym sobie chyba szybciej poradził... SMIECH NA SALI Dbanie o klienta zalicza się do poziomu umiejętności wykonywania życiowych czynności rocznego dziecka. @ EDIT 2 tu zaś dzwoniłem do Pana Zembali z pytaniem o co chodzi i dostaję informację, że widział mój komputer i jest składany - tu nasuwa się pytanie zatem kto pracuje przy komputerze,że robi takie błędy ?
Kasia33 komentarz 21 lutego 2012 komentarz 21 lutego 2012 No ja miałam tak: 3tyg temu może i więcej, zamówiłam komputer, doszedł dziś, ale procesor był inny. W zamówieniu jest Intel Core i5 2500k, ja dostałam pudełeczko a na nim Intel Core i5 2310, sprawdziłam w biosie, a tam się potwierdziło. Nie polecam tego sklepu, czekam jak sprawa się wyjaśni.
Ten post jest popularny. naszywka komentarz 1 marca 2012 Ten post jest popularny. komentarz 1 marca 2012 W zasadzie od początku ich istnienia tj. około czterech lat "filia przy ul mogilskiej w krakowie" robiłem zakupy rożnego rodzaju sprzętu do lutego 2012 roku kiedy to postanowiłem zakupić płytę główną asus p8z68-v lx. Po rozpakowaniu okazało się że nosi niewielkie ślady montażu procesora i braku w zestawie kabli sata . Ale to jeszcze wiosny nie czyni więc zbytnio się tym nie przejąłem w końcu robiłem u nich zakupy dość często i wszystko jak dotąd było ok. Tak się złożyło że nie mogłem kupić w tym samym czasie procesora i odłożyłem płytę na dwa tygodnie. Kupiłem intela i5 2500k i zabrałem się za montaż nowego zestawu dla klienta. Problemy zaczęły się już na samym początku z gniazdami pamięci (po włożeniu do niebieskich w dual channel komp w ogóle się nie uruchamiał) spr. kompatybilności i inne wymagania wszystko powinno być ok. Zacząłem przeszukiwać fora i natrafiłem na sugestie odnośnie sprawdzenia czy aby piny na sockecie nie są powyginane. Jakie było moje zdziwienie gdy pod lupą okazało się ,że są i na dodatek dwa upalone. Poszedłem do serwisu na mogilskiej i uczciwie powiedziałem oco kaman. Oczywiście nie przyjęli stwierdzając ,że asus to odeśle jako usterka mechaniczna. Ostrzegam! zawsze sprawdzajcie wszystko dokładnie nawet gdybyście mieli odbierać sprzęt z lupą. Ktoś spieprzył oddał bo do iluś dni może a oni pchnęli ją dalej . Smutne ale prawdziwe. Uchciwimy się na parę złotych a jesteśmy w plecy kilka stów. 3
spythere komentarz 7 marca 2012 komentarz 7 marca 2012 (edytowane) Witam. Szkoda, że tego tematu wcześniej nie widziałem. U mnie sytuacja zaczyna powoli robić się śmieszna. Status zamówienia: W REALIZACJI (2/4) Data złożenia zamówienia: 2012-02-24 17:23:49 Data realizacji zamówienia: 2012-03-05 16:00:00 Wpłata zaksięgowana: TAK Wszystko gotowe oprócz: [url="http://www.morele.net/montaz-komponentow-zestaw-komputerowy-od-trzech-elementow-266770/"]Montaż komponentów - zestaw komputerowy (od trzech elementów).[/url] 1 1,00 1,00 W REALIZACJI (3/3) Termin wysyłki już 2 raz przesunięty przez automat ale najlepsze jest to, że ja zamawiałem [b]BEZ[/b] montażu. Coś mi się wydaję, że będą morele z kopca! Witam ponownie! Paczka dojechała i okazało się że nie ma w niej MONITORA! WTF.... co za sklep. Pewnie teraz zacznie się batalia o dosłanie brakującego towaru... aha i mają 24h na rozpatrzenie reklamacji. Do tego jedna z kart graficznych jest UŻYWANA! I zamawiałem 2 takie same a przyszły 2 inne. rev. 1 i rev. 2......... RĘCE OPADAJĄ!
s0sik komentarz 6 kwietnia 2012 komentarz 6 kwietnia 2012 (edytowane) Wygląda na to, że sprawa dotyczy [size=3]KALEK W SERWISIE I SKŁADANIA KOMPUTERA. [/size]
kubasmierci komentarz 7 kwietnia 2012 komentarz 7 kwietnia 2012 Czyli nie opłaca się brać "darmowego" składania tylko kupować samemu części? Ludzie złożenie kompa nie jest aż takie trudne po co szarpać sobie nerwy lepiej iść z częściami do jakiegoś znajomego informatyka, albo na internecie poszukać jak skręcić komputer.
Osking komentarz 12 maja 2012 komentarz 12 maja 2012 (edytowane) a tak wygladala sytuacja u mnie http://www.forumpc.pl/index.php?showtopic=248003&st=0&p=1499218&#entry1499218
Ten post jest popularny. Adamela komentarz 8 października 2012 Ten post jest popularny. komentarz 8 października 2012 Opisałem swoją historię jako przestrogę już w innym wątku, ale postanowiłem ją zamieścić i tu. . Zakup Ultrabook Toshiba . Data zakupu 13.07.2012. Od dnia zakupu laptop miałem fizycznie u siebie przez 13dni. Pozostały czas przebywał i przebywa do dziś w serwisach. Miał wymieniane główne podzespoły, włącznie z płytą główną, ale bez efektu – nie nadaje się do użytku. Najpierw skorzystałem dwukrotnie z gwarancji, ale naprawy nic nie dały. 28.08.2012 postanowiłem skorzystać z zapisów Ustawy o prawach konsumenckich z dnia 27.07.2002r.Odesłałem laptopa do sklepu wraz z pismem w którym zażądałem zwrotu gotówki. Po tym piśmie po 16 dniach, przy braku jakiejkolwiek reakcji ze strony Morele.Net, zadzwoniłem do obecnego na tym forum Dyrektora Działu reklamacji Pana Mateusza Zembali. ( sklep ma ustawowo 14 dni kalendarzowych na ustosunkowanie się do żądań, brak odpowiedzi jest równoznaczny z akceptacją żądań kupującego) I co ? Nic. Nawet nie zaproponowano wymiany na nowy. Okazało się że serwis sklepowy próbował coś sam naprawiać, ale nic z tego nie wyszło, więc bez żadnej konsultacji ze mną ( do czego też zobowiązuje ustawa), oddali laptopa do kolejnego autoryzowanego serwisu. Pan Zembala okazał się człowiekiem absolutnie niewiarygodnym. Nie oddzwania mimo zapewnień, nie odpowiada na maile ( kierowane oficjalnie), lawiruje ignorując zapisy ustawy. Po rozmowie telefonicznej próbując ratować sytuację dodał w internetowym zgłoszeniu reklamacyjnym zapisek o poczynionych krokach naprawy, z tym że nie dał rady zmienić daty wpisu ( jest z datą 13.09 a więc po czasie 14dni)- na szczęście zbierałem całą dokumentację. Obecnie (20.09.2012) po konsultacji z prawnikiem z UOKiK, wystosowałem ostateczne żądanie zwrotu gotówki. Później kieruję sprawę do sądu. Jaki był ciąg dalszy? Termin zwrotu gotówki wyznaczyłem na 01.10.2012r. Otóż najpierw (21.09.2012)otrzymałem telefon od serwisanta z autoryzowanego serwisu Toshiby ( tego do którego odesłano sprzęt po bezskutecznych naprawach w serwisie MoreleNet) z zapytaniem oc co chodzi z usterką, bo z MoreleNet otrzymali sprzęt bez żadnej informacji co jest uszkodzone i co było robione. Wytłumaczyłem mu, że sprzęt trzeba na |"rozgrzać" wtedy wystąpią samoistne restarty i bluescreeny. Powiedziałem że w rozmowie z Panem Zembalą dowiedziałem się, że serwis MoreleNet stwierdził tą usterkę, że próbowali wymienić dysk twardy ( czy podłączyć zewnętrzny - tu też tłumaczenia Pana Zembali były niejasne), ale stwierdzili że to nic nie daje i prawdopodobnie konieczna jest ponowna wymiana płyty głównej. Serwisant był mocno zaskoczony tym opisem i po mojej sugestii postanowił skontaktować się z MoreleNet. W tym czasie byłem już po rozmowie z prawnikiem, który miał poprowadzić sprawę w Sądzie Powszechnym. Postanowiłem nie kierować sprawy do Sądu Polubownego, tak jak mi to proponował prawnik z UOKiK, bo uznałem że nie ma sensu liczyć na wyrażenie zgody przez MoreleNet, na polubowne załatwienie sprawy, skoro całkowicie ignorują zapisy ustawy, nie odpowiadają na wysyłane maile, oficjalne pisma, ani nie odbierają telefonów (Pan Zembala - dyrektor do spraw reklamacji). W dniu 02.10.2012 postanowiłem po raz ostatni zadzwonić na infolinię MoreleNet aby dowiedzieć się co w mojej sprawie jest czynione. Do tego dnia brak jakiegokolwiek kontaktu ze strony MoreleNet. Pani oczywiście nic nie wiedziała, ani co się dzieje z laptopem, ani czy wysłano jakieś pismo. Dostałem "białej gorączki" i zażądałem by udała się do Pana Zembali i "poprosiła" go o kontakt telefoniczny ze mną ( sam wydzwaniałem wielokrotnie ale bez skutku). Po paru godzinach stał się cud i Pan Zembala się odezwał. Wytłumaczeniem braku kontaktu miała być choroba ( przy poprzedniej reklamacji tłumaczył się urlopem). [size=5][b]I teraz "najśmieszniejsze"[/b] - Pan Zembala oświadcza mi, że serwis Toshiby testował sprzęt przez dwa dni i nie stwierdził żadnych problemów, ale coś tam [/size] [size=5]wymienili ( nie powiedział co) i sprzęt jest jak nowy gotowy do odbioru ?????[/size] [size=5]Laptop leżał ponad dwa tygodnie w MoreleNet gdzie sami potwierdzili awarię, później kolejne dwa tygodnie nie wiadomo gdzie ( bo ponoć w autoryzowanym [/size] [size=5]serwisie Toshiby tylko pare dni) i na koniec Pan Zembala ma czelność wmawiać mi, że sprzęt w sumie jest dobry.[/size] Oczywiście odmówiłem odbioru, i poinformowałem Pana Zembalę że jestem umówiony z prawnikiem na podpisanie pełnomocnictwa do reprezentowania mnie w tej sprawie przed sądem. W tym momencie Pan Zembala zmienił front i poprosił o dwadzieścia minut czasu na "kontak z zarządem firmy". Oczywiście zadzwonił dużo później z informacją że będę mógł odebrać gotówkę w Net Punkcie. Obecnie jestem już po odbiorze pieniędzy. [size=5]Wnioski nasuwają się same - [/size] [size=5]1. Calkowita niekompetencjia sklepu MoreleNet.[/size] [size=5]2. Reklamacja to pasmo udręk dla klienta. i "olweania" przez sklep.[/size] [size=5]3. Pan Zembala okazał się człowiekiem absolutnie niewiarygodnym. Nie oddzwania mimo zapewnień, nie odpowiada na maile, lawiruje podając sprzeczne dane.[/size] [size=5]4. Nigdy więcej zakupów w tej firmie - będę odradzał innym[/size] [size=5]5. współczuję temu co kupi tego "mojego" ultrabooka jako "nówkę powystawową" bo on już pewnie nie będzie mógł "dochodzić" niczego. [/size] [size=5]A tak na marginesie to jeszcze jeden "kwiatek" - w ostatniej rozmowie telefonicznej zapytałem się dlaczego nie odpowiada na maile oraz telefony, skoro na tym [/size] [size=5]forum się udziela ?? W odpowiedzi usłyszałem, że na forum odpowieada nie on, a jakiś pracownik firmy, w jego imieniu - ocenę pozostawiam Wam drodzy [/size] [size=5]forumowicze i radzę się wszystkim dobrze zastanowić i wyciągnąć wnioski przed zakupem w firmie Morele.Net.[/size] 2
nowykompik komentarz 11 października 2012 komentarz 11 października 2012 (edytowane) czas oczekiwania na połączenie z konsultantem jest karygodne. dzwoniąc o dowolnej godzinie zawsze jest 6 osób w kolejce. To jest naciąganie na pieniądze. Zamówiłem kompa wczoraj ale w sklepie powiedzieli mi że dostawa i złożenie potrwa 6 dni. czyli otrzymałbym go we wtorek. Zrezygnowałem z zakupu a firma straciła 2500zł. Być może jestem za drobnym klientem dla nich żeby mieli się przejmować. Powodzenia morele. PS. W sklepie nie ma żadnego kierownika ds. sprzedaży lub zamówień. Jest jedynie kierownik, Pan Zembala, który jest odpowiedzialny za wszystko i (jak powiedziano mi na infolinii) nie posiada telefonu ani kompetentnego zastępcy. Adres mailowy podany na infolinii jest nieprawidłowy. Cytat ze strony sklepu, filozofia firmy: "Na działania promocyjne przeznaczamy minimalne środki - pozytywna opinia zadowolonego klienta jest dla nas najlepszą reklamą." 1
Akselpl komentarz 11 października 2012 komentarz 11 października 2012 Pan Zembala posiada telefon a nawet dwa:) Odnośnie kolejki to fakt zdarza się nawet z samego rana że jest 6 osób ale zdarza się również tak że są 2 osoby.
nowykompik komentarz 11 października 2012 komentarz 11 października 2012 (edytowane) Nie ma w ogóle kontaktu do kierownika, nawet maila. Osoba na stanowisku kierowniczym nie musi mieć bezpośredniego kontaktu z klientem wtedy gdy ma do tego celu podwładnych jak np. Kierownik ds. Logistyki, kierownik ds. sprzedaży. W morelach nie ma czegoś takiego a każdy odsyła Cie do kierownika który jest notabene niedostępny. Dziwne jest to że BOK stoi na słabym poziomie jak na sklep z ogólnopolskim zasięgiem oraz nagrodzony wyróżnieniem magazynu wprost oraz serwisu money.pl. To dumne logo "nr 1" nic nie znaczy. Jeżeli są kolejki na infolinii po 6+ osób to chyba najwyższy czas uruchomić kolejne stanowisko obsługi. Dawno nie miałem takich problemów z kontaktem telefonicznym i mailowym. Forum funkcjonuje bardzo dobrze. Natomiast logistyka sklepu morele.net to porażka tak samo struktura organizacyjna. Na stronie "O nas" można tam zobaczyć liste pracownikow (tak mi się wydaje) chociaż zadna z osób nie ma przypisanego stanowiska i nie wiadomo czy Pan M. Zembala to sprzątacz, dozorca czy może kierownik.
gizmo223 komentarz 11 października 2012 komentarz 11 października 2012 (edytowane) A jak coś zwalalą lub klient za długo czeka na rozpatrzenie reklamacje to wysyłają swój standardowy gratis: pendrive Śmiech na sali co teraz u nich się wyprawia, ciągle ktoś nie zadowolony z ich usług 1
Akselpl komentarz 11 października 2012 komentarz 11 października 2012 (edytowane) To prawie tak jakby dać dziecku tego mini cukierka 1
gizmo223 komentarz 12 października 2012 komentarz 12 października 2012 (edytowane) No mniej więcej tak to można porównać, tym bardziej jest to śmieszne, że dają pendrive i mówią, że to nie ich wina z tymi problemami i jeszcze mają wąty, że klient reklamacje zgłasza. A na koniec szczyt bezczelność czyli olewania klienta na całej linii, brak kontaktu e-mail ani brak odbierania telefonów od klientów
Balltazar komentarz 4 lutego 2013 komentarz 4 lutego 2013 No to w sumie ja te opisze przygody z morele.net 25 stycznia zamowilem plyte glowna,procesor i pamiec ram. Wybralem opcje dostawy kurierem i przedplate na konto gdyz BARDZO ZALEZY MI NA SZYBKIM DOSTARCZENIU CZESCI. W srode 30 stycznia przyjechal kurier,no w miare szybko,ale dostalem tylko sama plyte glowna,procesora i pamieci ram brak. Zadzwonilem do morele i po odczekaniu 16minut na polaczenie z pracownikiem, tlumaczylem kolejne 10minut ze napewno nie kupilem plyty glownej ga970ud3 za 849zl (taka dostalem odpowiedz) w koncu sprawa zostala wyjasniona.Zostalem zapewniony telefonicznie i emailowo ze przesylka dojdzie w poniedzialek. I tak wlasnie pisze posta w poniedzialek o godzinie 22,30 z telefonu... Po procesorze i pamieci ani sladu. Pozostaje tylko czekac. Pozdrawiam Maciej
gizmo223 komentarz 5 lutego 2013 komentarz 5 lutego 2013 morele zawsze gra na zwłokę, nie umie się przyznać do własnego błędu. Jakiś nie kompetentny pracownik lub więcej takich gagatków tam jest co pracują i obsługują zamówienia i wysyłki
Mephic komentarz 5 lutego 2013 komentarz 5 lutego 2013 Czy ktoś z kolegów słyszał o odstąpieniu od Umowy? Macie do tego pełne prawo i ja w takiej sytuacji bym z tego prawa skorzystał :)
Balltazar komentarz 5 lutego 2013 komentarz 5 lutego 2013 Nadal mam prawo do odstapienia gdy odpakowalem plyte glowna ? Kto pokrywa koszty przesylki ? Jak wyglada zwrot pieniedzy ? Znow trzeba czekac 2 tygodnie ?
Mephic komentarz 5 lutego 2013 komentarz 5 lutego 2013 Kupując na odległość masz 10 dni na zwrot towaru bez podawania przyczyny, od momentu jego otrzymania, pod warunkiem, że towar jest w stanie nienaruszonym. Ustawa nie wspomina tu o opakowaniu, więc nie ma znaczenia czy płytę wyjąłeś czy nie. Zgodnie z ustawą z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów ... Art. 7. 1. Konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie, w terminie dziesięciu dni ustalonym w sposób określony w art. 10 ust. 1. 2. Nie jest dopuszczalne zastrzeżenie, że konsumentowi wolno odstąpić od umowy za zapłatą oznaczonej sumy (odstępne). 3. W razie odstąpienia od umowy umowa jest uważana za niezawartą, a konsument jest zwolniony z wszelkich zobowiązań. To, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu. Jeżeli konsument dokonał jakichkolwiek przedpłat, należą się od nich odsetki ustawowe od daty dokonania przedpłaty. Art. 10. 1. Termin dziesięciodniowy, w którym konsument może odstąpić od umowy, liczy się od dnia wydania rzeczy, a gdy umowa dotyczy świadczenia usługi - od dnia jej zawarcia. Zwrot gotówki nie później niż w terminie 14 dni. Ponadto, ze względu na opcję przedpłaty masz pełne prawo do otrzymania odsetek. Tu więcej: http://www.pit.pl/sklepy-internetowe-musza-zwrocic-pieniadze-z-odsetkami--gazeta-podatkowa-11212/
Balltazar komentarz 5 lutego 2013 komentarz 5 lutego 2013 (edytowane) Jesli kogos to interesuje to zadzwonilem dzis do nich 3 razy i dowiedzialem sie kilku smiesznych rzeczy...Wspomne tylko ze moba,ram i procka kupowalem przez allegro,wszystko bylo w jednym zestawie.okazalo sie ze dopiero dzis maja zaksiegowana wplate i wysylka procesora i ram bedzie jutro.Zaplacilem 849zl+kurier 25stycznia a wplata zaksiegowana dzis ? Wiec jakim prawem mam w domu ta plyte glowna ? Wyslali ja dla jaj ? No i jeszcze do tego wplata zaksiegowana dzis opiewa na "ogromna" kwote 50 groszy tak sie dowiedzialem od Pani Anny Kani(miala mnie informowac na bierzaco co z zamowieniem,od piatku nie dala znaku zycia i nie odpowiada na maile choc w sluchawce tak sie przedstawia tj Anna Kania) Tym razem zostalem poinformowany ze czesci dostane w czwartek...Bardzo ciekawe.NIGDY NIE MIALEM TAKIEGO PROBLEMU Z SKLEPEM INTERNETOWYM.NIE POLECAM.
gizmo223 komentarz 5 lutego 2013 komentarz 5 lutego 2013 (edytowane) Umowa o odstąpieniu mówi, że towar musi być nie naruszony lecz jak sprawdzić wtedy czy działa, póki podzespołu tu płyty głównej nie wsadzisz do PCeta masz prawo zwrotu do 10 dni bez podawania przyczyny, jeśli użyjesz jej to prawo ci owe przepada bo rzeczy/przedmiot/podzespół ma być nie naruszony, czyli w takiej formie jak go dostałeś. Sklepy traktują tu owe włożenie i sprawdzenie podzespołu jak już sprzęt używany do czego mają prawo bo go użyłeś! Pamiętaj o tym
Wciąż szukasz rozwiązania problemu? Napisz teraz na forum!
Możesz zadać pytanie bez konieczności rejestracji - wystarczy, że wypełnisz formularz.