Kosaxe utworzono 4 stycznia 2009 utworzono 4 stycznia 2009 Witam. Mam bardzo starą płytę w PC, obsługuję SDRAM... chciałbym się dowiedzieć czy da się tak zrobić żeby ten PC był podwójnym kompterem tzn. żeby było tak jakby w tym PC były dwa osobne komptey? Jak bym np. podłączył do PC drugi dysk i na jednym dysku np. zainstalował XP a na drugim LINUKSA to mogło by być to tak że np. podczas startu komputera wybrał który dysk chce uruchomić i bym używał jednego dysku a innym razem wybrał inny dysk i bym używał tego innego z innym systemem, w ten sposób miałbym tak jakby dwa komputery w jednym, da się tak zrobić?? Jescze pytanie czy ten drugi system na druim dysku nie kolidował by jakoś podczas używania kompa na pierwszym dysku z systemem, czy np. nie zaśmiecał by mi pamięci komputera albo spowalniał jego prace itp.? Odp.
nitro07 komentarz 4 stycznia 2009 komentarz 4 stycznia 2009 bez problemu możesz tak zrobić tylko pamiętaj o kolejności instalacji najpierw na pierwszym dysku zainstaluj XP, a później na drugim Linuksa
Kosaxe komentarz 5 stycznia 2009 Autor komentarz 5 stycznia 2009 bez problemu możesz tak zrobićtylko pamiętaj o kolejności instalacji najpierw na pierwszym dysku zainstaluj XP, a później na drugim Linuksa Cyba nie rozumiesz mnie. Mi chodzi o to żeby na jednym dysku był XP a na drugim LINUKS i jak np. włącze kompa i wybiore sobie system XP to nie chce żeby na XP były widoczne jakiekolwiek informacje(pliki) z dysku drugiego z systemem linuks i na odwrót? Poprostu zamiast kupować drugi komputer to chce z jednego PC zrobić dwa PC..
kranu komentarz 5 stycznia 2009 komentarz 5 stycznia 2009 Może w biosie włączać i wyłączać te dyski? A konkretnie kanały IDE tak aby odpowiedni dysk był widoczny.
Kosaxe komentarz 5 stycznia 2009 Autor komentarz 5 stycznia 2009 Ale to za każdym razem jak włącze komputer bede musiał wchodzić do biosa? Nie da się tak żebym np. sobie mógł wybrać dysk podczas sartu? A jeśli zrobie tak jak ty mówisz i wybiore w biosie dysk to ten którego nie wybiore będzie wyłączony, nie bede go widział na systemie operacyjnym, i czy nie obniży on wydajnosci komputera swoimi ustawieniami?
kranu komentarz 5 stycznia 2009 komentarz 5 stycznia 2009 Ale to za każdym razem jak włącze komputer bede musiał wchodzić do biosa?Nie da się tak żebym np. sobie mógł wybrać dysk podczas sartu? A jeśli zrobie tak jak ty mówisz i wybiore w biosie dysk to ten którego nie wybiore będzie wyłączony, nie bede go widział na systemie operacyjnym, i czy nie obniży on wydajnosci komputera swoimi ustawieniami? Tak, będzie trzeba za każdym razem wchodzić do biosu i nie obniży to wydajności komputera - nawet dwa jednocześnie pracujące dosyć szybkie dyski nie wyczerpują możliwości ATA100/133, a Ty wtedy byś jednego tak jakby wyłączał (chociaż talerze nadal by się kręciły bo zasilanie by było). Ja innej możliwości w każdym razie nie widzę - może to być rozwiązanie czysto sprzętowe (np. wyprowadzać przełącznik zasilania dysków), albo na etapie biosu, bo gdy już zostaną przez niego wykryte to systemy operacyjne będą je widzieć. No i wtedy by trzeba zainstalować na jednym z nich bootmanager, a wtedy już te dyski i systemy nie byłyby od siebie zależne, no chyba, że bootować z pena, dyskietki czy czegoś takiego
Kosaxe komentarz 5 stycznia 2009 Autor komentarz 5 stycznia 2009 Tak, będzie trzeba za każdym razem wchodzić do biosu i nie obniży to wydajności komputera - nawet dwa jednocześnie pracujące dosyć szybkie dyski nie wyczerpują możliwości ATA100/133, a Ty wtedy byś jednego tak jakby wyłączał (chociaż talerze nadal by się kręciły bo zasilanie by było). Na razie mam jeden dysk i dokupię dopiero drugi, ale one są bardzo stare wiec nie bedzie chyba problemu z zasilaniem.(bo ten ATA od zasilania dysków jest tak?) Płyta główna tez jest stara bo obsługuje 128 mb RAM. Czyli ten dysk będzie zasilany prądem ale i tak będzie nieobecny fizycznie w systemie tzn. system bedzie pracował tak jakby tego dysku w kompie wogóle nie było? A nie da się np. tego chwilowo nieużywanego dysku odłączyć od zasilania przez system? Chodzi mi o to że np. w kompie dla oszczędzania energii dysk twardy się odłącza od zasilania jak system chodzi a dysk nie jest używany. A nie dało by się jeszcze tak zrobić że standardowo bios by automatycznie wybierał np. XP a ja jakbym chciał to bym sobie do biosa wszedł i włączył ten drugi dysk z LINUKSEM? Nie chce żeby inna osoba korzystając z kompa musiała tez wchodzić do biosa i wybierać dysk.
kranu komentarz 5 stycznia 2009 komentarz 5 stycznia 2009 Na razie mam jeden dysk i dokupię dopiero drugi, ale one są bardzo stare wiec nie bedzie chyba problemu z zasilaniem.(bo ten ATA od zasilania dysków jest tak?) Płyta główna tez jest stara bo obsługuje 128 mb RAM. ATA jest od trasmisji danych - istotne dla transferów też jest w jakiej wersji masz kontroler, ale transferami bym się tutaj nie martwił. Kabel zasilający (wtyczka molex) powoduje, że dysk się będzie kręcił nawet po "wyłączeniu" dysku w biosie, bo tak naprawdę wyłączysz kanał kontrolera, a nie dysk. Czyli ten dysk będzie zasilany prądem ale i tak będzie nieobecny fizycznie w systemie tzn. system bedzie pracował tak jakby tego dysku w kompie wogóle nie było? Dokładnie A nie da się np. tego chwilowo nieużywanego dysku odłączyć od zasilania przez system? Chodzi mi o to że np. w kompie dla oszczędzania energii dysk twardy się odłącza od zasilania jak system chodzi a dysk nie jest używany. Nie znam takiej możliwości aby zatrzymać poprzez system dysk, ale można by w Windowsie odinstalować dysk Linuxowy (zresztą i tak domyślnie Windows sobie nie poradzi z systemem plików Linuksa..), a w Linuksie po prostu nie montować dysku Windowsowego (czy wręcz wywalić go z fstab). A nie dało by się jeszcze tak zrobić że standardowo bios by automatycznie wybierał np. XP a ja jakbym chciał to bym sobie do biosa wszedł i włączył ten drugi dysk z LINUKSEM? Nie chce żeby inna osoba korzystając z kompa musiała tez wchodzić do biosa i wybierać dysk. Możesz robić tak jak napisałeś - włączać sobie dysk z Linuxem, a potem go wyłączać gdy skończysz pracę i ta druga osoba już nie musi wcale wchodzić dfo biosu. Jakbyś miał w miarę nowy komputer który umożliwia bootowanie systemu z USB to mógłbyś mieć dyski w kieszeniach USB i podłączać ten z którego chcesz korzystać
Kosaxe komentarz 6 stycznia 2009 Autor komentarz 6 stycznia 2009 Możesz robić tak jak napisałeś - włączać sobie dysk z Linuxem, a potem go wyłączać gdy skończysz pracę i ta druga osoba już nie musi wcale wchodzić dfo biosu. Znaczy się przed zamknięciem systemu mam ten dysk odłączyć i w tedy jak ktoś będzie uruchamiał komputer to automatycznie uruchomi się XP? A jak bede chciał uruchmić Linuksa to zanim system automatycznie wybierze dysk z windowsem podczas włączania komputera to musze wejść do biosu i wybrać sobie ten dysk z linuksem a a XP w tedy automatycznie się "odłączy" tak?
kranu komentarz 7 stycznia 2009 komentarz 7 stycznia 2009 Znaczy się przed zamknięciem systemu mam ten dysk odłączyć i w tedy jak ktoś będzie uruchamiał komputer to automatycznie uruchomi się XP? A jak bede chciał uruchmić Linuksa to zanim system automatycznie wybierze dysk z windowsem podczas włączania komputera to musze wejść do biosu i wybrać sobie ten dysk z linuksem a a XP w tedy automatycznie się "odłączy" tak? Ja to widziałem tak, że zawsze jest włączony kanał dysku z Windowsem, a jeśli Ty chcesz Linuxa to ten Windowsowy wyłączasz w biosie, włączasz Linuxowy, porobisz co tam potrzebujesz, restartujesz komputer i w biosie przywracasz stan początkowy z Windowsem, a wyłączonym dyskiem Linuxowym - w efekcie musisz grzebać w biosie dwa razy ale Ty, a nie ktoś inny.
Kosaxe komentarz 8 stycznia 2009 Autor komentarz 8 stycznia 2009 Ja to widziałem tak, że zawsze jest włączony kanał dysku z Windowsem, a jeśli Ty chcesz Linuxa to ten Windowsowy wyłączasz w biosie, włączasz Linuxowy, porobisz co tam potrzebujesz, restartujesz komputer i w biosie przywracasz stan początkowy z Windowsem, a wyłączonym dyskiem Linuxowym - w efekcie musisz grzebać w biosie dwa razy ale Ty, a nie ktoś inny. Ok. A nie dało by się np. zainstalować taki program co by podczas zamykania komputera wyłąnczał dysk linuksowy a włączał dysk z windowsem, żebym nie musiał dwa razy grzebać w biosie?
dar55 komentarz 8 stycznia 2009 komentarz 8 stycznia 2009 nie wprowadzajcie w błąd autor w czasie POST wciskasz F10 lub F11 i wyskakuje BOOTMENU wtedy wybierasz dysk do zabootowania a nie jakies tam wchodzenie w biosa
kranu komentarz 8 stycznia 2009 komentarz 8 stycznia 2009 nie wprowadzajcie w błądautor w czasie POST wciskasz F10 lub F11 i wyskakuje BOOTMENU wtedy wybierasz dysk do zabootowania a nie jakies tam wchodzenie w biosa 1. Może się tak da, ale ja chciałem podać pewną metodę, bo wejściem do biosu na pewno się to da zrobić, a z wyborem urządzenia spotykam się raczej w nowszych płytach - autor pisał, że posiada starsze urządzenie. 2. Zresztą można by to co napisałeś zrobić nawet jakimś bootmanagarem (np. grubem), ale Autor chciał nie 2 systemy, tylko 2 niezależnie działające od siebie dyski, aby jednym systemem nie można było ingerować w dysk z drugim. F10/F11 nie wyłączy drugiego dysku.
dar55 komentarz 8 stycznia 2009 komentarz 8 stycznia 2009 aby jednym systemem nie można było ingerować w dysk z drugim. F10/F11 nie wyłączy drugiego dysku.tu masz racje od biedy można kupic szuladę i wyciągać dysk , będzie działać bez przestawiania biosu
Wciąż szukasz rozwiązania problemu? Napisz teraz na forum!
Możesz zadać pytanie bez konieczności rejestracji - wystarczy, że wypełnisz formularz.