Cała parwda o crossfire ?

[m.sta]

Na forum http://forum.pclab.pl/t388304.html są polecane zestawy komputerowe i w żadnym z polecanych zestawów nie ma nic z dwoma płytami a oto ich wytłumaczenie.

1. Dlaczego nie ma CrossFire ani SLI?

Problemem jest co raz bardziej nagłaśniane zjawisko microstutteringu (dosł. "mikroprzycięć"). Powoduje ono, że pomimo wyświetlania wysokiej liczby klatek, gra nie jest płynna. Jego przyczyny nie są jeszcze dokładnie poznane, ale jest to bardzo poważna bolączka, trapiąca rozwiązania z multi-GPU. Do czasu wyjaśnienia sprawy nie będę oficjalnie polecał SLI ani CF. Więcej o samym zjawisku można dowiedzieć się tutaj: http://pclab.pl/art33407-25.html

Czy rzeczywiście takie zjawisko występuje i czy powinno mnie to zniechęcić do dwóch kart ?

[Artur]

ja myśle że to bzdura.

ogólnie to jakieś cieńkie te ich polecane zestawy...

[lukasz1908]

I tak uważam że lepiej kupić jedną dobrą grafę a jak ktoś wymienia po roku to nie dokupywać

tylko sprzedać swoją i znów jedną ... P.S. Nie opłaca się wydawać więcej niż 600 zł na grafikę ,

i tak ci wszystko pójdzie a technologi nie wyprzedzisz grafą za 1000 zł + .

[m.sta]

Moja sytuacja jest taka że ,,wymusiłem'' komputer od rodziców, i przez najbliższe trzy lata nie mam co myśleć o nowym sprzęcie. Tak wiec w takiej sytuacji lepiej by było wziąć dwie karty asus 4850 po 550 zł szt. czy pojedyńczą kartę za 1000zł ?

[Gość]

Czy rzeczywiście takie zjawisko występuje

Tak, SLI/CF jest nieopłacalne ze względu na spadki fps.

[lukasz1908]

Moja sytuacja jest taka że ,,wymusiłem'' komputer od rodziców, i przez najbliższe trzy lata nie mam co myśleć o nowym sprzęcie. Tak wiec w takiej sytuacji lepiej by było wziąć dwie karty asus 4850 po 550 zł szt. czy pojedyńczą kartę za 1000zł ?

Lepiej jedną za 1000 zł

[PaQre]

Zależy jeszcze jaką za 1000zł.

[m.sta]

wezmę jednego radka 4870 potem ewentualnie dokupię drugiego

[Markus123]

wezmę jednego radka 4870 potem ewentualnie dokupię drugiego

Tylko kup płytę główną, która będzie miała dwa złącza PCI-E 16x albo od biedy pozwalała pracować obu kartom w trybie PCI-E 8x.

Co do poruszonego tu tematu, to kwestia wydaje mi się nieco bardziej złożona, żeby prosto z mostu powiedzieć czy to rozwiązanie jest warte uwagi, czy nie. Przez niedługi okres (dopóki nie odkryłem artefaktów w Crysisie ) posiadałem GF 9800 GX2.

Generalnie karta zrobiła na mnie dobre wrażenie, chociaż jedna rzecz od razu przyciągnęła moją uwagę. Mianowicie liczba klatek na sekundę, którą można uznać za tzw. granicę płynności. Niestety przy rozwiązaniu SLI jest ona większa, niż przy korzystaniu z jednej grafiki. Dla przykładu podam właśnie Crysisa. Na GF 8800 GTS 640 MB za granicę fps'ów, która gwarantuje naprawdę fajne wrażenia z gry uznałem około 35 - 40 klatek na sekundę (chociaż raczej bliżej tej drugiej liczby). Natomiast przy 9800 GX2 granica ta wzrasta o dobre 10 fps'ów, do około 45 - 50 klatek na sekundę. Mając na tej karcie 35 fps'ów obraz zwyczajnie nie jest płynny, gra się niezbyt przyjemnie. Jest to pewnie spodowane tym, że pojedyncze klatki nie są generowane w równych odstępach czasu. Co prawda w przypadku konfiguracji jedno kartowych klatki także nie są generowane w bardzo równych odstępach, natomiast różnice te są już mniejsze, przez co pewnie do wrażenia "fajnej" płynności wystarczy nam 40 fps'ów, a nie 50.

Kolejna sprawa: obciążenie procesora. Jak wiadomo dla systemów z dwoma i więcej kartami (dwoma i więcej GPU) jest ono większe, niż dla systemów z jednym GPU. W Crysisie jest misja, w której 8800 GTS 640 MB wystarcza do płynnej rozgrywki. Jednak na karcie 9800 GX2 obraz się już w tym miejscu przycina! Łatwo sprawdzić, że jest to związane z niedostatkiem mocy procesora, dodatkowo obciążonego pracą z dwoma GPU. Na 9800 GX2 w tej lokacji, patrząc się w jedno, konkretne miejsce, w rozdziałce 800x600 miałem 47 fps'ów. Po zwiększeniu do 1280x1024 było również 47 fps'ów. Po włożeniu 8800 GTS 640 MB ilość ta wzrosła do 51 fps'ów, niezależnie od rozdzielczości. Widzimy wyraźnie - jest to miejsce w grze, w którym to procesor jest wąskim gardłem. W rzezi ilość fps'ów zaczęła spadać poniżej tej, która mogła wygenerować jedna 8800 GTS 640 MB.

Teraz powinniśmy się zastanowić jaki wzrost wydajności daje nam dodatkowa karta graficzna. Załóżmy, że procesor nie jest ograniczeniem i jedna karta może nam wygenerować 25 fps'ów w Crysisie. Płynność będzie nędzna. Dorzucając drugą i zakładając, że skalowanie kolejnej karty jest bardzo dobre i procesor dalej nie jest ograniczeniem, uzyskamy 40 - 45 klatek na sekundę. Płynność powinna być lepsza. Ale dochodzimy znowu do sprawy obciążenia procesora. Załóżmy, że w pewnym miejscu w Crysisie nasz procesor jest w stanie wygenerować 35 klatek na sekundę i pojedyncza karta nie jest tu wąskim gardłem. Korzystając z jednego GPU płynność powinna być zadowalająca, natomiast dorzucając drugą grafikę wzrost obciążenia procesora może spowodować, że CPU wydusi z siebie tylko 30 klatek na sekundę, co przy rozwiązaniu z dwoma kartami graficznymi zaowocuje tym, że płynność będzie beznadziejna i odechce nam się grać.

Gdybym jeszcze raz miał dokonywać wyboru karty z dwoma GPU (lub, właściwie równoznacznie, dwóch kart graficznych) przemyślałbym tą kwestię. Na pewno nie zdecydowałbym się na tą opcję, gdybym miał słaby procesor. Jednak załóżmy, że mamy jakiegoś mocnego C2D lub C2Q, który spokojnie działa przy taktowaniu 3,5 - 4 GHz. Wtedy inwestycja w dwie grafiki może mieć rzeczywiście sens. Obecnie w praktycznie każdej grze taki procesor nie będzie ograniczeniem, a zysk wydajności po dorzuceniu drugiej grafiki może być naprawdę spory. Natomiast problem może się pojawić za rok czy dwa. Wtedy może wyjść jakaś gra, która może wydusić siódme poty z tego procka i w jakiś momentach będzie on dawał radę generować tylko 25 - 30 klatek na sekundę. Wtedy będziemy zwyczajnie rozczarowani z naszego zestawu, bo może się okazać, że wyjmując jedną kartę gra stanie się całkiem płynna.