marhef utworzono 11 października 2008 utworzono 11 października 2008 Od dłuższego czasu mam problemy z dyskiem - najpierw były pojedyncze trzaskania głowicami, potem trzaski były coraz częstsze, dołączyły do nich zawiechy aż w końcu dysk nie chciał w ogóle wystartować. Odpaliłam więc (z windowsowowskiej konsoli odzyskiwania) chkdsk /r. Znalazło tam kilka bad sectorów, kilka problemów, ale od tej pory dysk "jakoś" chodzi. Niestety, ostatnio czasy kopiowania między partycjami wydłużyły się do jakichś kolosalnych rozmiarów, 150 mega kopiuje się przeszło 5 minut. Jako, że dysk jest Samsunga postanowiłam przeskanować go Hutilem który znalazł całe stado błędów. Niestety, nie dysponuję logiem. Mam za to screena z HD Tune, który dołączam. I teraz moje pytanie - czy dysk nadaje się tylko do wymiany? Czy długo jeszcze ewentualnie pociągnie? Co jeszcze mogę zrobić?
JSF komentarz 11 października 2008 komentarz 11 października 2008 Tylko wymiana, nie warto się bawić w próby naprawy dysku jeżeli jest on na gwarancji. 933 sektory relokowane i kolejne 91 w drodze. Może to być uszkodzenie mechaniczne powierzchni. Zjawisko będzie narastać. Ile pociągnie trudno powiedzieć, może kilka miesięcy a może w każdej chwili się sypnąć. Jeżeli chcesz z niego korzystać to lepiej zrób backup ważnych danych.
jasiek23 komentarz 20 października 2008 komentarz 20 października 2008 Lepiej kupić nowy. Ja mialem sytuację podobną z tym ze u mnie to nie bylo mechaniczne uszkodzenie powierzchni tylko inne(atak wirusów mi to spowodowal prawdopodobnie) ktore spowodowalo uszkodzenie 30% sektorów na dysku twardym. Efektem bylo to ze kumpel musial wyłączyć te sektory z użytkowania i potem juz bylo ok i dysk chodził normalnie. Może u Ciebie tez da się tak zrobić?
marhef komentarz 20 listopada 2008 Autor komentarz 20 listopada 2008 Stary dysk sypnął się doszczętnie i już jest po wymianie gwarancyjnej. Jednak mam nowy problem - żeby przerzucić pliki ze starego dysku kupiłam nowy dysk Seagate ST3500320AS o pojemności 500 GB. Obecnie w kompie mam cały czas dysk Seagate (Samsunga zamierzam dołożyć dopiero po wymianie zasilacza). Niestety, po zaledwie dwóch tygodniach nowy dysk zaczął mieć podobne jazdy jak stary. Na razie niby wszystko jest okej, nie ma żadnych badów, prędkości są takie jak powinny, ale dysk zaczyna stukać głowicami Nie wiem z czego to wynika. Zasilacz? Płyta główna? Boję się, że któryś z tych podzespołów zawodzi i Seagate sypnie się podobnie jak Samsung. Proszę o pomoc :unsure:
Wciąż szukasz rozwiązania problemu? Napisz teraz na forum!
Możesz zadać pytanie bez konieczności rejestracji - wystarczy, że wypełnisz formularz.