zlosnik utworzono 23 marca 2007 utworzono 23 marca 2007 Jestem tu pierwszy raz więc witam wszystkich! Mam problem z zasilaczami, sypią się jak..a ja nie wiem co mam juz robić..Mój komp nie jest już najnowszej daty i do tej pory jakoś śmigał na zasilaczu 300W, aż do czasu gdy zaczeły wyłączać się dyski twarde(słychać wyłączenie/włączenie i komp ma zawieche).Pomyślełem że to zasilacz, rozebrałem go i zobaczyłem na sciankach obudowy czarny łuk sadzy, więc coś sie ładnie musiało smolić..Wybrałem się do sklepu zakupiłem zasilacz 400W i teraz tylko licze na zegarku który dłużej pociągnie(rekord dla jednego 2 godz, ostatni padł po 3 min)..Czy to możliwe że nawet zasilacz "noname" nie wytrzyma paru chwil?Co jeśli zainwestuje w drogi i będzie to samo?Macie może jakieś pomysły co to może być?Bo mnie już ręce opadły :cry: Dodam tylko, że jade narazie na tym starym zasilaczu w którym wymieniłem "spuchnięty"kondensator, bo on odziwo ciągle działa..Pomocy!
tazman komentarz 23 marca 2007 komentarz 23 marca 2007 Sprawdx czy obok gniazda proca nie masz wybrzuszonych kondensatorów, nadto mozliwe że masz skoki na lini 12 V,
zlosnik komentarz 23 marca 2007 Autor komentarz 23 marca 2007 Sprawdzałem kondensatory na całej płycie i wydają się być dobre..kable i taśmy też wyglądają ok..może poprostu już czas sie przesiąść na coś innego?
Chudy komentarz 24 marca 2007 komentarz 24 marca 2007 Zmień płytke głowną Lub kup sobie nowego kompa :lol:
Wciąż szukasz rozwiązania problemu? Napisz teraz na forum!
Możesz zadać pytanie bez konieczności rejestracji - wystarczy, że wypełnisz formularz.