Bury Szwagier utworzono 10 stycznia utworzono 10 stycznia Witam Kiedyś byłem stałym bywalcem, ale od lat już tu nie zaglądałem, a i moja wiedza na temat sprzętu mocno się zdezaktualizowała. Najpierw zacznę od tego, że przedstawię mój obecny setup i motywy modernizacji. Mobo: ASUS PRIME Z370-P\ CPU: Intel i5-8500 GPU: MSI GTX 1060 6 GB Gaming-X PSU: SilentiumPC Vero M2 Bronze 600W RAM: HyperX 16GB 3600 Mhz Cl17 SSD: Jeden M,2 ADATA, Jakiś Kingston pod M.2, SSD Goodram i HDD Toshiba Obudowa: Fractal Design Define R5 Chłodzenie CPU: SPC Fortis 3 Sprzętu poza oczywistym zastosowaniem (praca, przeglądanie neta) używam do gier. Nie najnowszych (kilkuletnich). Zasadniczo to co mam jest w sumie wystarczające. Oczywiście chciałbym pograć w nowsze tytuły na wysokich detalach, ale na razie nie mam za bardzo czasu, więc wymianę GPU odwlekam narazie. W przyszłości pewnie będę chciał obrabiać na kompie zdjęcia i jakieś amatorskie filmy, ale to raczej bardziej marzenie niż konkretne plany. Teraz moje motywy. Może wydawać się to śmieszne, ale zastanawiam się nad modernizacją z kilku powodów: Po pierwsze bezpieczeństwo. Mam oryginalnego Windowsa 10, chciałbym zrobić upgrade do 11, ale nie mam modułu TPM (czy tam TMP). Niby da się to obejść, ale nie chce mi się w to bawić. Po drugie chciałbym też nieco przyspieszyć sprzęt. Z niewiadomych mi przyczyn mimo SSD NVME komp nie startuje jakoś oszałamiająco szybko, a i później miewa lekkie czkawki. Robiłem reinstal, sprawdzałem temperatury, czyściłem dyski... niewiele to pomaga. Poza tym jestem świadomy tego, że z czasem pewnie będzie potrzeba nieco więcej mocy obliczeniowej do nowszych gierek (marzy mi się Cyberpunk, Wiesiek 3 na maxa, Forza, BG 3, Elden Ring, The Lust of Us, Call of Duty (różne), Red Dead Redemption 2, ) Po trzecie (i chyba najważniejsze): zastanawiam się jak będzie wyglądać rynek podzespołów jak miłościwie panujący nam I sekretarz Komunistycznej Partii Chin postanowi wyciągnąć łapę po Tajwan. Wiadomo, że tam jest 90% produkcji wafli, więc w razie czego, to wszystko pójdzie w cholerę w górę. Może wtedy nie będzie to nasze największe zmartwienie, ale prędzej czy później wojna się kończy, a ceny mogą długo jeszcze być podwyższone (warto przypomnieć sobie szał na crypto i wywindowanie cen GPU). Teraz sedno mojego pytania. Co radzicie zakupić staremu dziadowi, który ma powyższe obawy? Wstepnie myślałem o zestawie i5-14600K + jakieś z790 + DDR5 + jakiś SSD NVME gen4 1 TB na system i podstawowe programy. Jednak jak zobaczyłem ceny to mi się zapaliła czerwona lampka z napisem "Czy jest Ci to potrzebne?" Kiedyś planuje pewnie zakup czegoś w stylu RTX 4070 lub 4060. Tutaj pewnie przydałoby się też zakupić jakieś mocniejsze PSU jak zgaduje. Co poradzicie staremu? Będzie zauważalny skok wydajności na co dzień? Jest sens się obawiać wzrostu cen podzespołów? Czy stary sprzęt da się jakoś sensownie sprzedać? Czy stare chłodzenie da się podpiąć pod nową podstawkę? Monitora na razie mam Jakiś Samsung full hd 27 cali i szczerze mówiąc dopóki się nie rozpadnie, to go będę trzymał... ewentualnie chciałbym podpinać kompa pod TV LG 55 cali OLED (60 Hz). Podkręcać już mi się nie za bardzo chce, więc w sumie odblokowany mnożnik nie jest mi potrzebny, a płytę na chipsecie z wybrałem głównie ze względu na wielkość (poprzednią miałem ATX i to na prawdę bardzo fajna rzecz podczas montażu czy rozbudowy. Jeżeli jednak są sensowne tańsze opcje, to chętnie przemyślę. Na pewno przydałoby się mieć trochę miejsc na dyski (ze 2-3 miejsca na m.2 i sata (w kompie bdzie DVD). Budżet - im mniej tym lepiej, ale przede wszystkim chce kupić sprzęt, który posłuży mi po prostu kilka lat. Myślę, że max 3500 zł na wszystko (oczywiście GPU kiedyś kupie oddzielnie). Nie pisałem nic o AMD, bo szczerze mówiąc nie mam jakoś zaufania. Jakieś argumenty za tym, żeby jednak iść w Czerwonych?
dexxone92 komentarz 10 stycznia komentarz 10 stycznia Cześć, zostawiając grafikę można iść w kierunku AMD z ryzenem 7800x3d. Am5 będzie jeszcze rozwijane, twój Fortis ma tpd do 220w więc wystarczy, ewentualnie zrobisz undervolting. W koszyku masz również dysk gen4. Niektóre gry korzystają z cache w AMD więc to jest na plus. https://proline.pl/koszyk/a90eb1e0
Bury Szwagier komentarz 10 stycznia Autor komentarz 10 stycznia Powiem szczerze, że koszt dopuszczałem do 3500 zł, ale cena procka trochę mnie powaliła. Poza tym tak jak pisałem zastanawiam się czy nie trzeba by było uwzględnić może innego PSU? Jak dojdzie procek 120 W, a w przyszłości mocniejsze GPU to chyba 600W bronze moze byc na styk (zwłaszcza jak procek pójdzie w trybie boost czy tam turbo). Poza tym czy 7800 to nie jest trochę overkill w stosunku do moich wymagań? Co prawda mam marzenia pograć w gierki w full detalach, ale w sumie wolałbym nie robim z tej modernizacji świętej krucjaty przeciwko niskim FPSom i nie wydawać wszystkiego od razu.
dexxone92 komentarz 10 stycznia komentarz 10 stycznia @Bury Szwagier trochę jest overkill.Zawsze możesz dać tańszy procesor, ten jest jeden z top do gier. https://proline.pl/koszyk/c847961e Zasilacz 850w w koszyku.
Mogeto komentarz 10 stycznia komentarz 10 stycznia Nie musisz koniecznie wymieniać zasilacza, on jest wystarczający pod karty typu RTX 4070 czy RX 7800XT. Co do procesora, korzystniej iść w R5 7500F. To ten sam procesor co R5 7600, tyle że jest tańszy, bo nie posiada integry. Integry nie potrzebujesz, bo będziesz korzystał z dedykowanej karty graficznej. https://proline.pl/procesor-amd-ryzen-5-7500f-am5-oem-p8119884
dexxone92 komentarz 10 stycznia komentarz 10 stycznia @Mogeto integra jest dobra w przypadku awarii grafiki
Bury Szwagier komentarz 10 stycznia Autor komentarz 10 stycznia @Mogeto Niby mam dedyka, ale powiem Ci, że przeżyłem w swoim życiu dwa razy uwalenie GPU i od tamtej pory stwierdzam, że integra nie jest taka głupia No i w razie awarii możesz korzystać kompa, na spokojnie poczekać na jakąś promkę na GPU i kupić coś sensownego, a nie sprzęt na szybko. Raz musiałem 31 grudnia szukać czegoś na szybko (impreza bez Winampa nie może się odbyć ) i musiałem przepłacić srogo za GeForca 9600 GT Mam jeszcze pytanie odnośnie Intel vs AMD. Wiem, że niebiescy w ostatnich latach nie mają najniższych cen, ale przez wiele lat Intel gniótł AMD pod kątem czystej wydajności, zwłaszcza w grach (w zestawieniu z zielonymi). Są jakieś argumenty, które broniłyby zakupu intela? Czy jednak sensowniej iść w AMD?
Wciąż szukasz rozwiązania problemu? Napisz teraz na forum!
Możesz zadać pytanie bez konieczności rejestracji - wystarczy, że wypełnisz formularz.