Gorack utworzono 25 maja 2022 utworzono 25 maja 2022 Dawno nie korzystałem z linuxa i być może trochę nie ogarniam. Po instalacji ostatniego Ubuntu z USB instalacja przebiega zgodnie z planem a po ponownym uruchomieniu system nie wstaje. Wyświetlą się na chwilę jakieś dwie linijki (nic o błędzie nie zdążyłem zauważyć) i wszystko co widzę to czarny ekran. Czy problem leży w złym partycjonowaniu czy może jakiś problem z obrazem systemu zgranym na pendrive? Wcześniej miałem na tym kompie ubuntu i działało ale zachciało mi się czystej instalacji. Nie wiem czy partycjonowanie zrobiłem z sensem, może tu jest problem. Mam dwa dyski SSD 120 GB i HDD 1 TB. Wymyśliłem sobie taki układ: HDD: 20 GB - partycja SWAP 980 GB na /home SSD: 1 MB - przestrzeń dla BIOS 550 MB - partycja EFI 119 GB - na / Nie robiłem osobnej partycji /boot, bo słyszałem, że nie ma potrzeby. Konfiguracja PC: CPU: i5 3570K MOBO: AsRock Z77 Pro3 RAM: 8 GB GPU: GTX 970 SSD 120 GB | HDD 1 TB
Gorack komentarz 26 maja 2022 Autor komentarz 26 maja 2022 Pomogło stworzenie nowego obrazu na USB albo pominięcie instalacji sterowników zewnętrznych. Co by nie było, problem rozwiązany.
Wciąż szukasz rozwiązania problemu? Napisz teraz na forum!
Możesz zadać pytanie bez konieczności rejestracji - wystarczy, że wypełnisz formularz.