Problem z Wifi na komputerze.

[dernikon]

Witam mam problem z internetem na komputerze. W całym domu mam internet łącze się telefonami i laptopami bez najmniejszego problemu. Gdy chce się połączyć z wifi komputerem to dzieją się dziwne rzeczy.

1. Widzi wifi po czym traci zasięg i się rozłącza

2. Połączy się pokazuje ze jest ale gubi pakiety.

3.Wogóle nie chce się połączyć i tak jak by restartował kartę sieciową bo gubi isteniejące sieci i za chwile pokazuje je jeszcze raz

4. A od czasu do czasu połączy się i niema żadnego problemu.

Dodam iż mam nową karte sieciową i kawał anteny. Co lepsze jak podłącze komputer z tethering'iem z telefonu przez usb wszystyko działa bez problemu. Telefon ma taki sam zasięg jak moja moja karta tylko nie gubi i nic się z nią nie dzieje.

Pomocy może wy coś poradzicie bo problem jest dość uciążliwy

[Gość]

15 minut temu, dernikon napisał:

Telefon ma taki sam zasięg jak moja moja karta tylko nie gubi i nic się z nią nie dzieje.

Ciekawe jak to sprawdziłeś? Jak rozumiem masz w obu urządzeniach identyczne karty sieciowe, identyczne anteny i identyczny system zainstalowany?

 

Tak czy siak, to jest bardzo typowy objaw braku zasięgu. Szczególnie że sam mówisz że AP z telefonu działa poprawnie.

 

Dla pewności zrób ankietę 

ale z góry wiem jaki jest wynik

 

[dernikon]

3 miesiące temu zanim złożyłem nowy komputer (dokładnie w tym samym miejscu) wszystko działało normalnie. Na starej karcie sieciowej(pamięta windows xp) i mniejszej antenie(10cm) . teraz mam lepsza kartę i antenę która ma 50 cm do tego na kablu. 

 

[Gość]

Skoro nie chcesz pomocy i wiesz lepiej to po co piszesz? Czytałeś chociaż to co podesłałem wyżej? Tam napisałem m.in. odnośnie WIFI .

 

Ale spox, policzmy dla świętego spokoju:

Przyjmuje się że fale radiowe rozchodzą się z prędkością ok. prędkości światła a więc 300 tyś.km/s. 

Częstotliwość sieci WIFI wynika z sieci którą używasz więc albo 2.4GHz albo 5GHz.

Długość anteny = prędkość fali (w km/s) / częstotliwość (w MHz)

300 / 2400 = 0,125 cm (SWR=1)

300 / 5000 = 0,06 cm (SWR=1)

to jest długość anteny cało-falowej, można ją skarać i wydłużać oczywiście ale zgodnie z matematyką więc policzmy:

 

50 / 0,125 = 400 długości fal

50 / 0,06 = 833,3333 długości fal

 

Dla częstotliwości 2,4GHz antena powiedzmy że jest ok, ale jeśli masz kartę 5GHz to antena tłumi (ma większy SWR czyli współczynnik tłumienia) sygnał bardziej niż podłączył byś 6cio mikrometrowy drut  

 

 

Dodatkowo, Twoje tłumaczenie "do tej pory działało" w przypadku sygnału radiowego jest ŻADNYM tłumaczeniem. Dlaczego? Jaką masz pewność że sąsiedzi nie wymienili telewizora który teraz zakłóca sygnał? Jaką masz pewność że sąsiadom nie zepsuła się lodówka czy Kuchenka mikrofalowa i zakłóca? Jaką masz pewność że sąsiedzi nie zmienili routera? 

Takich pewności nie masz nawet w stosunku do własnych urządzeń, a co dopiero sąsiadów. 

 

Dalej odsyłam do lektury która podałem wyżej, tam naprawdę wyjaśniłem wydaje mi się wszystko właśnie dla takich klientów jak Ty. Będąc ISP lubię pogadanki z klientami u których jest problem z wifi, udowadniając im że wcale nie mają racji, to prawa fizyki której nie przeskoczysz, ale możesz nauczyć się je troszkę nagiąć.

 

Jak to się dzieje że ja, mieszkając w wierzowcu, w środkowym mieszkaniu od 20 lat (odkąd pojawiły się karty wifi) nie mam najmniejszych problemów z wifi ani na 2,4 ani na 5 mimo iż mam jeden router? Może dlatego że router stoi na środku, kanał wybrany jest możliwie najczystszy i ustawiony jest tryb pracy N dla 2.4 i AC dla 5, dodatkowo nie mam żadnego podwójnego NAT'a (który akurat nie wpływa na WIFI ale na sam internet).

 

Masz to spełnione?