x-kom hosting

Tak mam paranoje

Gość
utworzono
utworzono

Ktoś na tym forum napisał że mam chyba paranoje. Owszem mam. Mam matke śmiertelnie chorą na raka w szpitalu i codziennie jeżdze do niej i widze jak się ona męczy i umiera. Tak popadam w paranoje a przedewszystkim jestem zmęczony. Cholernie zmęczony. I nie mam sił..

 

Jeśli kogokolwiek uraziłem na tym forum to przepraszam.

gavron7
komentarz
komentarz

Ja też mam taką sytuację chciałem Ci tylko powiedzieć... W dodatku sam chyba też mam raka najprawdopodobniej (bo widzę po sobie) ale do lekarza nie pójdę ...

Wysłane z mojego Neffos Y5s przy użyciu Tapatalka

I nie, nie uraziles nikogo tylko nie czytasz ze zrozumieniem

Wysłane z mojego Neffos Y5s przy użyciu Tapatalka

Gość
komentarz
komentarz

Współczuje. Życze Ci jak najlepiej w Nowym Roku.

Nie czytam ze zrozumieniem bo jestem zmęczony ale nie fizycznie tylko mentalnie. Nie mam sił żeby logicznie myśleć. Czasami chciałbym jeden dzień odpuścić i nie jechać do mamy ale wiem że nie moge i musze jechać.

Niebieska
komentarz
komentarz

Nikt tu nikogo nie oskarża o paranoje, po prostu twój temat @atomz został napisany w taki sposób, że nie bardzo było wiadomo o co dokładnie Ci chodzi. Zapewne tak wyszło, że pisałeś to będąc zmęczonym i zdołowanym sytuacją w swoim życiu. 

anioł2009
komentarz
komentarz
23 minuty temu, gavron7 napisał:

W dodatku sam chyba też mam raka najprawdopodobniej (bo widzę po sobie) ale do lekarza nie pójdę

 

Chyba sam nie wierzysz w to co piszesz :facepalm: Gdzie tu sens i logika postępowania...  Mam raka i nie pójdę teraz...pobiegnę jak będzie za późno. 

gavron7
komentarz
komentarz
5 minut temu, anioł2009 napisał:

 

Chyba sam nie wierzysz w to co piszesz :facepalm: Gdzie tu sens i logika postępowania...  Mam raka i nie pójdę teraz...pobiegnę jak będzie za późno. 

 

Wierzę w to, ale mam to w d_poważaniu... Po co mam iść? Bo usłysze wyrok? Jakoś nie mam potrzeby żyć, zrobiłem to co zrobiłem, wiem do czego doszedłem i wiem że jestem kimś i nie dałem się wciągnąć w bycie trybikiem i tyle w życiu mi wystarczy.

Naprawdę nie mam potrzeby wiedzieć co mi jest, każdy na coś umrze a jak pójdę do szpitala to zajmę miejsce komuś komu może się przydać pomoc...

 

Taki jest mój tok myślenia postępowania i zwał jak zwał. Poza tym wierzę w coś co zaraz wywoła g. burze na forum - wierzę w to że "wszystko" siedzi w głowie i że mózg umie z ciałem zrobić wszystko a nie leki, ziółka czy inne takie. Więc nawet jeśli rzeczywiście jestem chory (pierwszy raz w zeszłym roku usłyszałem prawdopodobieństwo nowotworu od stomatologa, który przez 55minut dotykał mój język, wysłała mnie na dodatkowe badania ale oczywiście nieposzedłem) - wierzę w to że poradzę sobie.

 

 

 

 

A teraz czekam na hejty

anioł2009
komentarz
komentarz

Twój wybór... W szpitalu znałem gościa z guzem odbytu wielkości mandarynki. Odmówił leczenia bo stwierdził że zastosuje dietę kwasniewskiego czy jak ją zwał i się wyleczy. Wącha już kwiatki od spodu pół roku.

Niebieska
komentarz
komentarz

@gavron7 bo jak Cię palnę to ten rak będzie twoim najmniejszym problemem :P Masz syna i masz dla kogo żyć i nie pisz mi tu głupot!

gavron7
komentarz
komentarz
Twój wybór... W szpitalu znałem gościa z guzem odbytu wielkości mandarynki. Odmówił leczenia bo stwierdził że zastosuje dietę kwasniewskiego czy jak ją zwał i się wyleczy. Wącha już kwiatki od spodu pół roku.
Ale nie masz pewności że tak samo by nie było jakby poddał się leczeniu ...


Wysłane z mojego Neffos Y5s przy użyciu Tapatalka

Każdy wierzy w to co chce i żyje jak chce. Tylko niekiedy sytuacja zmusza go do robienia czego innego ;)

Wysłane z mojego Neffos Y5s przy użyciu Tapatalka

Wciąż szukasz rozwiązania problemu? Napisz teraz na forum!

Możesz zadać pytanie bez konieczności rejestracji - wystarczy, że wypełnisz formularz.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Strona wykorzystuje pliki cookies w celu prawidłowego świadczenia usług i wygody użytkowników. Warunki przechowywania i dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach przeglądarki.