Gdy grałem w CS:GO, PC się zawiesił i pojawiły się paski na cały ekran

[Luminosity]

Witam. Ostatnio czyściłem komputer i wymieniałem pasty (czyszczę co pół roku, a pasty wymieniam co rok). Wszystko działało dobrze przez jeden dzień, wyeliminowałem nawet głośną pracę przy bardziej wymagających tytułach AAA. Niestety przy grze w CS:GO komputer nagle się zawiesił i pojawiły się paski na cały monitor, a jedynym sposobem żeby go przywrócić do życia był reset. Sytuacja powtórzyła się jeszcze z 4 razy, a po ostatnim resecie komputer po 5 minutach się wyłączył, jakby zabrakło prądu. Próbowałem go włączyć, ale wiatraczki tylko startowały i stawały (karty graficznej też) po paru razach komputer zaskoczył i się włączył. Następnego dnia znowu go włączyłem lecz po 5 minutach ponownie jakby ktoś odciął mu zasilanie. Włączałem go jeszcze wiele razy, czasami zaskoczył na chwilę, czasami nie reagował. Odłączyłem kartę od zasilania i pecet normalnie śmigał, więc podłączyłem ponownie. Odpalił się lecz dawał słyszalne zwarcia, a raz po prostu karta aż zabłysnęła (dalej działała). Komputer aktualnie działa z zintegrowaną kartą i tu moje pytanie: czy da się uratować jeszcze tę kartę? Wiem że się włącza, ale nie chce ryzykować jej spaleniem.

 

Specki:

Procesor: i5 4690k

Karta graficzna: Radeon R9 280x

Zasilacz: Thermaltake SmartSE 530w

Płyta główna: MSI z97-g43 gaming

8GB RAM

 

Dodam że komputer działał bez jakichkolwiek problemów przez 2,5 roku

Edytowane 21 lipca 2017 przez Luminosity

[Youki]

W obydwu złączach PCI-E tak samo?

Raczej wiele z tej karty już nie zostanie.

[Luminosity]

Tak myślałem nad reballingiem, ale może się okazać że on i tak nic nie da

[Youki]

Teoretycznie do stracenia wiele już nie masz, chłodzenie co najwyżej możesz sprzedać.

[Luminosity]

Ehh no szkoda, tym bardziej że ta karta daje oznaki życia. Spróbuje jeszcze oddać do serwisu, może coś się uda

Edytowane 21 lipca 2017 przez Luminosity