Assaidi utworzono 22 maja 2016 utworzono 22 maja 2016 Witam serdecznie. Jeżeli to zły dział to proszę o przeniesienie, ale chyba jest ok. Mój pc w skrócie: Proc: i7 3370 Grafika: Asus Radeon R9 270x Płyta: msi b75a-g43 Zasilacz: xfx pro 550w Ram: 2x 4gb Corsair 1600 System Windows 8.1 i ważne pliki na ssd Crucial mx100. Hdd: wd blue 2tb (programy i gry) I do wczoraj wszystko było w porządku. Opiszę dokładnie problem bo pierwszy raz tak mam od kiedy tylko wyszła winda 8.1. Wiec wróciłem wczoraj wieczorem z pracy i zonk - po przejrzeniu kilku stron internetowych, potem też wideo to podczas ogladania filmiku na youtube na ekranie pojawiły sie na kilka sekund pasy na niebieskim tle i dziwne wzory, byly rozne rozmiary tych pasów, jak by grafika oszalała. Po kilku chwilach pasy zniknęły, było już ok. Chwilę potem odpalilem csa, wchodzę do gry i nagle niebieski ekran z paskami i samoczynny restart pc. po załadowaniu i wczytaniu ekranu powitalnego biosu monitor zgasl na 3 sekundy i gdy znowu się zapalił to ekran był czarny, widać że był/jest podświetlany. Nawet po 10/20 minutach nic się nie pojawiło na ekranie. Odpalałem pc z 30 razy i ciągle to samo. Próbowałem na różne sposoby ale to nic nie dało. Nawet dzisiaj miałem to samo bez zmian. Będę mógł filmik nagrać by to zobrazować. Jako że system na ssd to f8 czy shift z f8 nie szło w ogóle załadować trybu bezpiecznego czy tam naprawczego z racji windy 8.1 na ssd. Po ustawieniu w biosie pendrive'a z winda 8.1 jako pierwszy do bootu chciałem "odświeżyć windowsa", ale dostałem pod koniec powiadomienie o nieoczekiwanym błędzie. Próbowałem z 5 razy i nic. Dalej chciałem przywrócić jakąkolwiek kopie systemu, jest ich 6 i pod koniec przywracania każdej dostalem error, kod błędu podeślę jak wrócę do domu. Próbowałem wszystkie dostepne opcje oprócz formatu, mam za dużo ważnych dla mnie rzeczy których nie zagrałem na dysk przenośny a miałem to zrobić na dniach... Nie mam więcej typowych pomysłów (któryś z nich zawsze pomógł), nie wiem co robić. Myślę jednak by wszystkie dane co mam na dysku przenośnym zgrać do brata a na swoim przenośnym zainstaluje windowsa,przejdzie to? Bede wtedy miał normalny dostęp do plików co są na ssd i hdd? Bo jeżeli tak to spróbuję. Drugi pomysl - przełoże dysk ssd z systemem do laptopa brata, zobacze czy faktycznie to wina ssd, czy też systemu na ssd. Czuję że komp mi umarł przez lipne aktualizacje z Windows Update, a aktualizowalem kilka poprawek 2-3 dni temu, pewnie to jest przyczyna... Sterowniki od grafiki aktualizowalem jakieś 2 tygodnie temu i wydaje mi sie ze bylo ok. Zaznaczę że w graficznym biosie co mam, oraz po podpięciu pendrive'a z instalacją win 8.1 to grafika nic a nic nie szaleje, nie wariuje. Po prostu w momencie gdy pojawia sie logo windowsa przy wlaczaniu pc to jak by pliku rozruchowego brakło przez co system stoi na czarnym ekranie. Grafika, ram na 100% sprawne, inaczej by piszczalo (sprawdzalem wczoraj) System też nie chciał wstać na zintegrowanej grafice co procek oferuje, też ta sama sytuacja z bootloopem na czarnym ekranie. Proszę o pomoc w rozwiazaniu tego problemu, oraz chciałbym wiedzieć czy moje pomysly na rozwiązanie tego problemu będą dobre. Oraz liczę na Wasze pomysły, będę bardzo wdzieczny. Pozdrawiam Wysłane z mojego SM-N920C przy użyciu Tapatalka
Youki komentarz 22 maja 2016 komentarz 22 maja 2016 Odłącz GPU, zrestartuj BIOS i podłącz przewód od monitora pod złącze na płycie głównej. 1
checkmate komentarz 22 maja 2016 komentarz 22 maja 2016 Dzięki, tak zrobiłem i działa. (inny nick bo tam logowałem się przez tapatalka) Okazało się, że wina był właśnie bootloop po aktualizacjach (dosłownie 5 poprawek o wadze 10-20mb), po przełączeniu na zintegrowaną pojawił się komunikat o "cofaniu aktualizacji/zmian". Niestety ale system nadal nie chce wstać na ASUS R9 270x i troche się martwię. Pliki pozgrywałem co chciałem. Teraz pytanie czy grafika jest uszkodzona czy coś? Mimo, że normalnie mi wyświetla bios, instalację windowsa z pendrive'a (cały proces bez problemów/artefaktów itd.) Skasowałem i ukryłem te 5 poprawek co system mi zbootloopowały, usunąłem wszystkie sterowniki od karty graficznej, po restarcie zainstalowałem ponownie ale nadal nic - nadal mam przygaśnięcie ekranu po ekranie biosowym i po chwili czarny ekran z podświetleniem. Co może być winą? Czy jeżeli zainstaluje windowsa na dysku przenośnym system/grafika mogą jednak zadziałać jak przedtem? Pytam bo dopiero dysk dostane jutro. Co mogę jeszcze zrobić? Pozdrawiam
bolek1960 komentarz 23 maja 2016 komentarz 23 maja 2016 8 godzin temu, checkmate napisał: Pliki pozgrywałem co chciałem. Ważne pliki to mają mieć kopie a nie trzymasz tylko w jednym miejscu. SSD to taki dysk że może paść bez żadnego objawu bo HDD to wcześniej ma objawy że coś nie gra a SSD padnie tak sam od siebie.
Assaidi komentarz 23 maja 2016 Autor komentarz 23 maja 2016 Masz rację, ważne pliki zgralem na przenośny i kopie na HDD przerzuciłem. Teraz jedynie martwi mnie grafika bo niby działa ok, ale wraz z bootem nie rusza, tylko mam czarny ekran. Wieczorem postawie system na penku i dam znać czy się udało. Wysłane z mojego LG-D390n przy użyciu Tapatalka
checkmate komentarz 26 maja 2016 komentarz 26 maja 2016 (edytowane) Panowie, jest trochę większy problem niż się spodziewałem. I samemu tego nie rozgryzę bo pracuje jeszcze jakiś czas po 14h dziennie... A więc tak - postawiłem na nowo system (Win 8.1 x64), wraz z podpiętą karta graficzną. Dla przypomnienia to ASUS R9 270X. I normalnie śmigała wszystko ok. Jest sprawna. Niestety gdy przyszła pora instalacji sterowników (AMD Crimson) to w połowie instalacji zrobił się czarny ekran i tyle. Po restarcie nie miałem bootloopa na czarnym ekranie. W samym systemie widzę, że sterowników brak, dla pewności wyczyściłem w trybie bezpiecznym wszystko co mogło zostać programem DDU w trybie bezpiecznym. Wgrałem starsze sterowniki od AMD i ta sama sytuacja, ba złapałem bootloopa przed logiem Windows po uruchomieniu PC... Teraz lecę na integrze. W google jest pełno o tym na anglojęzycznych forach, niestety nigdzie nie widziałem rozwiązania. Wiem tylko tyle, żeby olac już AMD i kupie za 3-4 miechy Nvidię gtx 1070 jak wyjdzie, ale starą R9 trzeba sprzedać i musi po prostu działać. Nie wiem co robić. A te AMD Crimson to naprawdę jedna wielka lipa, przez Crimson zrezygnowałem z Windows 10 bo myślałem, że z systemem się sterowniki gryzą, a to psikus bo sterowniki są trefne. Jak było Catalyst to nigdy takich cyrków nie miałem. W dodatku na forach amd większość ludzi co też ma czarny ekran w trakcie instalacji sterowników bądź maja czarny ekran przy boocie to posiadacze różnych wersji R9 270x. A posty są dość nowe (maj, kwiecień). Linki o których mówię (choć wystarczyło że wpisałem w google "R9 270X black screen") Przykładowo ten temat: https://community.amd.com/thread/197801 Miałem podobny crash co gościu dał foto: Jeżeli miałby ktoś z Was czas mi pomóc to byłbym bardzo wdzięczny, ja już wymiękam. Dziekuję.
Wciąż szukasz rozwiązania problemu? Napisz teraz na forum!
Możesz zadać pytanie bez konieczności rejestracji - wystarczy, że wypełnisz formularz.