jaki język wybrać

[lisz55]

jaki język programowania wybrać, zeby sie go w miarę szybko nauczyć i znaleźć pracę?

myślałem nad javascriptem, ale z tego co widzę to zazwyczaj chca jeszcze żeby znać html, css itp a to odpada, bo zdecydowanie nie mam zmysłu estetycznego i nie chce mi sie uczyć htmla

czy może sql byłby lepszy? da sie po samej znajomosci sql znaleźć pracę?

[cinomatic]

Idąc Twoim tokiem rozumowania to niestety nie zajdziesz daleko.

Z dwóch powodów.

 

- na skróty jeszcze nikt daleko nie zaszedł

- co ważne lepiej zacząć od podstaw żeby umieć sobie wogóle zobrazować wszystko, bo nawet jakbyś się rzeczywiście jednego języka nauczył i znalazł pracę (czego Ci oczywiście życzę) to trzeba tą pracę jeszcze utrzymać :)

 

Nie wiem w jakim jesteś wieku ale zacząłbym od podstaw ;]

[lisz55]

co to ma znaczyć zacząć od podstaw? co mam sobie każdego języka po kolei spróbować? To odpada.

Poza tym kto powiedział, ze ja chce zajść daleko? :) Ja chce tylko wiedzieć jaki język jest najlepszy by w rozsądnym czasie sie go na tyle nauczyć by ktoś mnie chciał zatudnić.

[rafalluz]

Oj będziesz miał pod górkę z takim podejściem, kolego. I nie piszę niczego tutaj złośliwie.

 

Sam w sobie Javascript jest nic nie wart, jeśli nie wesprzesz go HTMLem i CSSem, bo to tylko mała część ogólnej budowy strony internetowej, bądź aplikacji webowej. Nie wiem, czy sam w sobie zmysł estetyczny jest aż tak ważny, do bardziej zaawansowanych obrazów są graficy komputerowi, a do prostych layoutów zwykle wystarczy zapytać kolegi/przełożonego bądź klienta. Ten ostatni zresztą zwykle ma swoją wizję, i chce ją mieć, lejąc na wszystko inne. Zrobisz dokładnie tak, jak on chciał, bez marudzenia, to będzie OK.

 

Co do SQLa, jest to język baz danych i teoretycznie są posady administratora baz dostępne tu i ówdzie. Śmiem jednak wątpić, byś bez istotnego doświadczenia, po byle jakim kursie ot tak został zatrudniony w poważniejszej firmie jako taki admin.

 

W ogóle do tematu podchodzisz całkiem źle. Nie określiłeś nawet, czy chcesz pisać aplikacje desktopowe, webowe, mobilne, na urządzenia wbudowane, etc. Jest tego trochę, w każdej branży można zarobić, jak się wie, co się robi, a my nikomu kierunku na pewno narzucać nie będziemy. Przede wszystkim liczy się ogólne podejście programistyczne i ogólna znajomość technologii, a obawiam się, że tego się nie nauczysz tak szybko. Nie bez powodu większość programistów zarabia dobrze. Jak już wiesz, w jakim kierunku iść, i ogółem wiesz, co się dzieje "pod maską" w takiej aplikacji, to język to kwestia wtórna i zwykle wybiera się go samemu bez większych trudności.

 

Zresztą te dywagacje są trochę redundantne, firmy zwykle robią testy, jak nie masz odpowiedniego obycia programistycznego, po prostu wyłożysz się na takim teście raz, drugi, dziesiąty, i tyle z tego jest.

[lisz55]

W ogóle do tematu podchodzisz całkiem źle. Nie określiłeś nawet, czy chcesz pisać aplikacje desktopowe, webowe, mobilne, na urządzenia wbudowane, etc. 

Nie określiłem, bo jest mi to obojętne poza właśnie robieniem stron. Szukam czegoś łatwego do nauki i dającego zatrudnienie. Tak trudno odpowiedzieć na to pytanie bez wymądrzania się o moim podejsciu itp?

I nie sądzę, żeby język był wtórny. Nie widziałem jakoś ofert "zatrudnię programistę czegokolwiek" tylko pragramista java/php/c++ itp

[rafalluz]

A nie zauważyłeś, że w każdym ogłoszeniu jest napisane, co będziesz robił, choćby i ogólnikowo zbiór zagadnień? Programista języka X, Y, Z... tworzący system A, B, C... Albo zajmujący się administracją systemu/przetwarzaniem danych/tworzeniem nowych funkcjonalności...

 

Właściwie na to twoje pytanie odpowiedziałem, ale widocznie odpowiedzi nie zrozumiałeś. Więc wersja uproszczona odpowiedzi: zadałeś niewłaściwe pytanie. Jak ci zależy, zacznij się uczyć podstaw programowania czym prędzej w byle Pascalu/C/C++, a potem myśl, co dalej. Bo skoro rzucasz takimi odległymi od siebie technologiami, nietrudno się domyśleć, że pojęcia specjalnie nie masz o żadnej z nich.

[lisz55]

Jak ci zależy, zacznij się uczyć podstaw programowania czym prędzej w byle Pascalu/C/C++, a potem myśl, co dalej.

a skąd wiesz, ze tego nie robiłem? I ty wcale nie odpowiadasz na pytanie. Ja sie pytam o to czego łatwiej sie nauczyć, żeby szybko znaleźć pracę, a nie po 5 latach codziennego grzebania, a ty mi odpowiadasz ucz sie byle czego. Generalnie na pytanie typu: jakie prawko lepiej robić b czy c, żeby znaleźć pracę ty odpowiadasz zacznij od gokartów. Tak jakby podstaw kierowania pojazdem nei możan sie było nauczyć w zwykłym samochodzie tylko trzeba zaczynać od gokartów, bo ja kierowca rajdowy też tak zaczynałem mając 8 lat i ty też tak powinieneś mimo, ze masz już 18 i dosiegasz do pedałów w zwykłym samochodzie. Tylko, że ja nie chcę zostać kierowcą rajdowym i nie jest mi potrzebna umiejętność zasuwania 150km/h po szutrowej drodze. Starczy, że będą w miarę sprawnie prowadził samochód w mieście.

[Matematyk0]

Zacząłem programować w wieku 13 lat, czyli 6 lat temu, trochę umiem, trochę staram się umieć i się uczę, ogromu rzeczy nie umiem. Gdybym chciał szukać pracy, gdzie moim jedynym punktem w CV związanym z programowaniem będzie zdanie matury z informatyki na 90% i napisanie na własny użytek kilku aplikacji (dwie na telefon, trzy pod granie na pc) oraz dość dobra znajomość c++ i podstaw javy/androida, wyśmialiby mnie. Jeżeli chcesz mieć pracować jako programista inny niż wbijający formułę w excelu na komputerze Hani w urzędzie za 2k/msc, musisz spędzić trochę czasu na programowaniu i tego nie przeskoczysz. Język nie jest ważny - języka można się nauczyć w tydzień. Program to nie python czy c#, program to algorytm, schemat, według którego ma działać komputer. Żeby móc zostać programistą, musisz umieć wymyślić ten algorytm i go przepisać na język programowania, obojętnie jaki - nawet whitespace (https://pl.wikipedia.org/wiki/Whitespace).

 

Skoro już przywołujesz przykład samochodu - na kursie na prawo jazdy nie nauczysz się sprawnie prowadzić samochodu w mieście - nauczysz się jak zdać egzamin. Żeby nie jeździć jak ostatnia pierdoła, którą każdy wyprzedza na podwójnej ciągłej, zakręcie, wjeżdżając prosto pod tira - musisz poświęcić na to trochę czasu. Nie jeden dzień, nie tydzień, nawet miesiąc nie wystarczy. Często to zajmuje lata. Z programowaniem jest tak samo - sama nauka języka, czyli jaki pedał w samochodzie kiedy wcisnąć, nic Ci nie da, bo wyjeżdżając w miasto, wiele razy nie będziesz wiedział jak się zachować i po prostu popełnisz błąd. Tu nie będziesz wiedział jak coś napisać. Kierowcy bez doświadczenia za kółkiem nie zatrudnią nigdzie poza rozwożeniem pizzy - tutaj co najwyżej możesz napisać kalkulator znajomemu, jak mu windowsowy nie wystarczy albo prostego bota na własny użytek.

[lisz55]

 Żeby móc zostać programistą, musisz umieć wymyślić ten algorytm i go przepisać na język programowania, obojętnie jaki - nawet whitespace 

No po prostu wiedziałem, ze zadając to pytanie dostane takie super odpowiedzi. Pewnie, że można też tunel kopać łyżeczką, ale po co? Lepszy jest dynamit lub tbm zależnie od zastosowania, więc lepiej sie uczyć ich obsługi niż łyżeczki. Poza tym tak trudno zrozumieć, że czas można wykorzystać efektywnie ucząc się wymyślania algorytmu w praktycznym wykorzystaniu podczas nauki języka, który się przyda do tego? Tak w ogóle to wymyślanie algorytmów to bardziej matematyka. Dlatego zadaje własnie to pytanie, zeby nie tracić czasu na pierdoły, bo podstawówkę to już dawno skonczyłem i nie mam zamiaru 6 lat marnować na to, zeby stwierdzic, że mnie wyśmieją. Dlatego lepiej uczyć sie od razu tego co jest potrzebne. Ale z waszych postów to można wywnioskować, że lepiej uczyć się przypadkowo czego popadnie i może po x latach się to do czegoś przyda.

na kursie na prawo jazdy nie nauczysz się sprawnie prowadzić samochodu

Czy ja gdzieś napisałem, że na egzaminie na prawko nauczysz się prowadzić samochód?

[Matematyk0]

Masz złe podejście do programowania. Tu musisz się uczyć pierdół, żeby umieć się przestawić z całością myślenia na tak/nie, 0/1, prawda/fałsz, bo tylko takie instrukcje ogarnie komputer. Nie ma możliwości przeskoczenia pewnych rzeczy i nic z tym nie zrobisz. Możesz się uczyć jednego języka, javy np, bo często się go wymaga, ale znajomość tego języka, czyli właściwie funkcji nic Ci nie da, jeżeli nie będziesz umiał przekazać myśli komputerowi. I programowanie to tylko i wyłącznie algorytm w odpowiednim języku, a nie 'znam c++, więc napiszę ci OSa'. No chyba że pójdziesz do naprawdę dużego korpo, gdzie jakiś facet będzie pieprzyć głupoty, rozrysuje schemat działania programu, nazwie wszystkie funkcje, a jedynym zadaniem programisty jest przepisanie schematu na program, ale do tego też trzeba wiedzy większej niż 'wiem jak działają funkcje związane ze stosem'.

[rafalluz]

Widać, że autor to ciężki przypadek. Czuć na kilometr roszczeniowość i oczekiwanie, że wszystko będzie podane jak na tacy.

 

Przykład o prawie jazdy jest kompletnie "z pupy". Na pytanie, jakie prawko robić, odpowiedź jest trywialna: na takie, które dotyczy pojazdów, którymi chcesz jeździć. Czego ty chcesz? Żebyśmy ci nakazali jeździć motocyklami czy TIR-ami? I tu tak samo: mamy ci kazać zajmować się bazami danych czy aplikacjami webowymi?

 

Oburzanie się o naukę podstaw jest tym bardziej bezsensowne. Co ci po nauczeniu się języka, jak nie będziesz miał podejścia, by cokolwiek sensownego w nim napisać? Skoro o prawku pisałeś już, to co: na nauce jazdy też podstaw nie tłumaczą? Jak ustawić lusterka, fotele, wrzucać biegi, który pedał od czego, jakie światła? Po tym, jak piszesz o językach, widać, że nie masz ogólnego rozeznania, o co chodzi w danym temacie, tylko naczytałeś się ogłoszeń i myślisz, że wkujesz jeden wybrany język i pracodawcy mają padać przed tobą na kolana :lol2:

 

To z uczeniem się "przypadkowo", "czego popadnie" też niezłe :lol2: Tak się składa, że nauka programowania jest zwykle zorganizowana w taki a nie inny sposób nie bez powodu. Dla kogo, kto siedzi w temacie odpowiednio długo jest to tak oczywiste, że aż głupio wspominać o tym, że trzeba znać pewne metody programowania, wiedzieć, co się dzieje pod maską w danej technologii, choćby ogólnikowo. Koledze wyżej na przykład raczej nie muszę takich rzeczy tłumaczyć. Tobie, szanowny autorze, raczej trzeba, a i tak widać, że mamy do czynienia z jednostką raczej oporną na wiedzę :lol2:. Wg twojej analogii do prawa jazdy chciałbyś zasuwać po mieście, nie wiedząc nawet, gdzie są kierunkowskazy :E

 

Pozostaje życzyć szczęścia, będziesz go potrzebował.

[lisz55]

Widać, że autor to ciężki przypadek. Czuć na kilometr roszczeniowość i oczekiwanie, że wszystko będzie podane jak na tacy.

 

No ja pier... teraz się nie dziwie, ze programistów uważa się za nienormalnych. Gdzie ja coś takiego napisałem, że chce podane na tacy? Prosiłem o odpowiedź na proste pytanie, ale oczywiście nie otrzymałem takiej, a zamiast tego sterte własnych mądrości dlaczego moje pytanie jest kijowe.

Na pytanie, jakie prawko robić, odpowiedź jest trywialna: na takie, które dotyczy pojazdów, którymi chcesz jeździć. Czego ty chcesz? Żebyśmy ci nakazali jeździć motocyklami czy TIR-ami? I tu tak samo: mamy ci kazać zajmować się bazami danych czy aplikacjami webowymi?

No i po tym widzę, ze nawet pytania nie zrozumiałeś, bo nie prosiłem o żadne kazanie mi czegokolwiek.

Tobie, szanowny autorze, raczej trzeba, a i tak widać, że mamy do czynienia z jednostką raczej oporną na wiedzę

Narazie to głównie co robisz to sie naśmiewasz, a nie cokolwiek tłumaczysz. Generalnie nawet nie odpowiadasz na zadane ci pytania. I w ogóle skoro nazywasz mnie idiotą to miej to chociaż odwagę zrobić wprost bez fałszywej grzeczności, bo pisanie w jednym zdaniu, że ktoś jest szanowny i idiotą brzmi kretyńsko. 

[rafalluz]

Jakbyś nie cwaniakował, wiedząc tyle, co wiesz, to bym z ciebie nie szydził. Dostałeś odpowiedzi, nie tylko ode mnie, także w dużej mierze powtarzające to, co ja pisałem, choć mniej dosadnie, co z nimi zrobisz, twoja sprawa (choć wątpię, byś wiele zrobił).

 

Jak dla mnie EOT.

 

Aha, przeszukując temat pod hasłem "idiot", można znaleźć trzy wystąpienia tego słowa, z czego dwa są w twoim poście, a trzecie, to cytat z tego zdania.