wojbalus utworzono 24 lutego 2008 utworzono 24 lutego 2008 Witam. Nie wiedziałem gdzie to wsadzić tak więc jak zły dział to z góry przepraszam. Opis mojego problemu: Posiadam windowsa 98 SE, i dość przęciętny komputer (1333mhz). Ale na windowsa 98 jest to dość dużo. No i do niedawna wszystko dzialalo super. (dodam ze na karcie graficznej nie ma chlodzenia ale tu gdzie go mam jest max 20 stopni a tam gdzie był było 25, i pracował czasem 9 godzin bez przerwy w stresie!) Ale od pewnego czasu kiedy go przeniosłem na inne miejsce, biedaczek zrobił się wrażliwy. Gdy pogram sobie troche czasu i lekko potrząsne stołkiem restartuje się! Czasami również po dłuższym czasie grania restartuje się sam! Wogoóe to już mnie to do szału doprowadza! Pomóżcie mi ludzie błagam! Rozkręcałem go już, czyściłem wszystko w środku, patrzyłem czy kable kontaktują brrr... Mam już dość... Za pomoc z góry dziękuje!
Przemek komentarz 24 lutego 2008 komentarz 24 lutego 2008 Jeszcze raz na spokojnie przejzyj wszystkie kable czy sa dobrze podlaczone oraz czy sa cale, bez popekan, otarc, zalaman itd. Sprawdz rowniez kable ktore dostarczaja prad do komputera.
cusek komentarz 24 lutego 2008 komentarz 24 lutego 2008 Posprawdzaj również ścieżki na płycie głównej czy która gdzieś nie odpadła albo nie zrobił się zimny lut, ale według mnie to przy przenosinach coś sie odpięło.
wojbalus komentarz 24 lutego 2008 Autor komentarz 24 lutego 2008 Dzięki za szybką odpowiedź. Piszę tego posta bo jest jeszcze jedna niepokojąca sprawa. Zrobiłem od razu to co powiedział Przemek i żadnych awari czy przerwań na kablach nie znalazłem, wyczyściłem cały komputer aż lśni! I myślałem że już wszystko będzie dobrze... A tu komputer zrestartował się po pięciu minutach i włączał i wyłączał się z ogromną częstotliwościa tzn. Jak np. obroty gałek w mikserze. Nie wiem czy wiecie o co chodzi. Zrobił takie Trtrtr... Oczywiście zaraz go odłączyłem od zasilania. Prosze o jakieś dalsze propozycje. P.S: Nie wiem czy to wina tego ale zauważyłem że mój zasilacz to ProComp a gdzieś czytałem że jest często psującym się zasilaczem. Czy to może być wina tego? Dodam że jest 400W ale poprzedni był 200W i starczało.
Przemek komentarz 24 lutego 2008 komentarz 24 lutego 2008 Jesli masz tego poprzedniego to wez go podlacz i sprawdz czy pomoglo. Dobrym rozwiazaniem bylby tez porzyczenie na czas testu od znajomego jakiegos zasilacza. Te resety maja miejsce po wymianie zaislacza lub po krotkim okresie od jego wymiany?
wojbalus komentarz 25 lutego 2008 Autor komentarz 25 lutego 2008 Tak też uczynie. Pożycze od kogoś zasilacz. Acha i odpowiadając na pytanie komputer zachowuje się tak, od czasu przeprowadzki. Możliwe żeby coś mu się stało w czasie transportu? Był wieziony na kolanach, w samochodzie... Edit : Dzięki, tak jak myślałem to była wina bardzo dobrego zasilacza z firmy PowerComp (żeby nie było anty-Reklamy) . Pożyczyłem zasilacz z komputera mojego znajomego i działa. Ale pokusa była wielka żeby sprawdżić ten zasilacz jeszcze raz. Co się okazało? Zauważyłem że w środku jeden kondensator jest wybrzuszony Heh. Pewnie nie trzymał napięcia. Dobra, dzięki za pomoc lecą plusiki
Wciąż szukasz rozwiązania problemu? Napisz teraz na forum!
Możesz zadać pytanie bez konieczności rejestracji - wystarczy, że wypełnisz formularz.