drayko utworzono 5 listopada 2015 utworzono 5 listopada 2015 Instaluję Ubuntu obok Windows. Zmieniłem rozmiar partycji na o 30 GB mniej (wolnego miejsca na niej było 38GB) dałem zatwierdź proces trwał może kilkanaście minut i zakończył się komunikatem w styl błąd przy zmianie rozmiaru woluminu. Dysk, który zmieniłem zniknął z listy i nie pojawiła się wolna przestrzeń, anulowałem instalację. Restart i włączył się windowsowy skandisk. Po uruchomieniu Windows partycja zmniejszyła się o 28 GB, w liście obok dysków widnieje 'Wolne miejsce 28 GB'. Problem w tym, że wyparowało z niej również prawie 20GB danych a dodatkowo 17GB jest w formie chk. pliki zbierane przez lata. Jak tak może być?
MasterYoghourt komentarz 6 listopada 2015 komentarz 6 listopada 2015 No cóż, manipulacje przy zapełnionej partycji wiążą się z ryzykiem. Na twoim miejscu Linuksa używał bym na wirtualnej maszynie. Po drugie, przed zmianą wielkosci partycji, profilaktycznie wpierw ją zdefragmentuj. Po trzecie, zmieniaj wielkość partycji oprogramowaniem dedykowanym typu: http://www.dobreprogramy.pl/EASEUS-Partition-Master,Program,Windows,12861.html Ale zanim to zrobisz, wpierw zrób kopię ważnych dla siebie rzeczy. I dopiero tak przygotowany, rozpoczynaj instalację kolejnego systemu.
drayko komentarz 6 listopada 2015 Autor komentarz 6 listopada 2015 (edytowane) Dziekuję, defragmentację przeprowadzałem. Czy jak już mam tą wolną przestrzeń mogę na nią zainstalować linux bez obaz, że coś znowu się straci? Czy partycjonowanie jej pod linuxa też może się niepowieść? W tej wolnej przestrzeni zapewne znajdują się jeszcze utracone pliki, jak mółbym po nie sięgnąć? Kombinując z photorec wybierając różne miejsca z listy do wyszukania plików jedna opcja odyskiwała mi trochę tych które utraciłem plików ale po chwili przestaje znajdować a czas do końca skanowania wykazuje dziesiątki godzin.
Wciąż szukasz rozwiązania problemu? Napisz teraz na forum!
Możesz zadać pytanie bez konieczności rejestracji - wystarczy, że wypełnisz formularz.