Psycholandia utworzono 28 grudnia 2007 utworzono 28 grudnia 2007 Mam problem. Mianowicie komputer zaczął niemiłosiernie buczeć, dosłownie tak jakby miał zaraz wybuchnąć :| Otwierałam obudowę i czyściłam wiatraczki. Buczy nadal. Dźwięk pochodzi, a przynajmniej tak mi się wydaje od wiatraczka na procesorze bądź karcie graficznej. Pozatym za każdym razem kiedy wyłącze kompa i czyszcze go, pozniej przy wlaczeniu wyskakuje mi komunikat "CMOS settings wrong" i musze przestawiac datę i godzinę. Pozatym komputer czasem nie uruchamia się za 1 razem, jakby przycisk power nagle przestał działać. Nie wiem co to może być. Mam słaby zasilacz. I nie mam pojęcia czy to jego wina, czy może procesora, czy może też potrzebuje wymienić bateryjkę na płycie głównej. Nie znam się, a choć może to śmieszne boję się, że mi wybuchnie komputer i spali się wszystko :/ Pomóżcie..
Dyni@ komentarz 28 grudnia 2007 komentarz 28 grudnia 2007 1. Co do buczenia, mogą być takie sprawy: wiatraczek jest zdeformowany i ociera się o radiator, łożysko nie jest odpowiednio nasmarowane - Klik 2. Co do komunikatu - Klik - "artykuł" zawiera błąd merytoryczny ale nie dotyczy on Twojego problemu. Najpierw czyszczenie gniazda, jęsli nie pomoże - wymiana bateryjki. 3. Co do tego (nie)uruchamiania się komputera to raczej wina przycisku, bądź też któregoś z łączeń na linii przycisk - płyta główna , musiałabyś trochę pogrzebać, ale to chyba nie jest takie uciążliwe (nie wiem za którym razem Ci się włącza). 4. Zasilacza narazie bym nie osądzał, spróbuj wykonać czynności związane z łożyskiem i bateryjką, jak nie pomoże to trzeba się zastanowić nad czymś innym. Nic Ci nie wybuchnie Co do spalenia - jeśli masz proca Intela nie masz się czego obawiać, mają odpowiednie zabezpieczenia. Jak chcesz się upewnić czy nic Ci nie grozi to sciągnij sobie Speedfana i Everesta i podaj temperatury. Podzespoły komputerowe nie płoną dosłownie, tylko się przegrzewają, więc o pożar raczej nie masz się co obawiać B) Pozdro
Psycholandia komentarz 28 grudnia 2007 Autor komentarz 28 grudnia 2007 Tylko to nie ten wiatraczek mi buczy. Więc artykuł jak go czyścić mi niepotrzebny. No, a zasilacz mam niestety bardzo marny- Impet "S", ma kilka lat, a w dodatku czytałam, że jest na czarnej liście zasilaczy, dlatego brałam go pod uwagę. A temperatury mam niskie: Dysk twardy: 37 Procesor: 34 Płyta główna: 36 więc myślałam tak patrząc na nie, że chyba nic zepsuć się nie powinno, a wina leży w wiatraczkach czy zasilaczu, może czas je wymienić?
Dyni@ komentarz 28 grudnia 2007 komentarz 28 grudnia 2007 To który ? Wspaniała większość wiatraczków komputerowych zbudowana jest tak samo
Psycholandia komentarz 28 grudnia 2007 Autor komentarz 28 grudnia 2007 Dźwięk pochodzi, a przynajmniej tak mi się wydaje od wiatraczka na procesorze bądź karcie graficznej. No tak, bo ja nie rozkręcałam tak całkowicie wiatraczka, boję się, że mi to nie pójdzie
sox91 komentarz 28 grudnia 2007 komentarz 28 grudnia 2007 Poporstu nasmaruj wiatraczki(ja smarowlaem zwyklym olejem kuchennym) i poroblem zniknie! Tylko musisz wiedziec ktory to brzeczy
Psycholandia komentarz 28 grudnia 2007 Autor komentarz 28 grudnia 2007 Słyszałam, że kuchennym się nie smaruje..
Dyni@ komentarz 28 grudnia 2007 komentarz 28 grudnia 2007 Poporstu nasmaruj wiatraczki(ja smarowlaem zwyklym olejem kuchennym) i poroblem zniknie! Tylko musisz wiedziec ktory to brzeczy "!!!nie używajcie tłuszczy roślinnych gdyż zupełnie się do tego nie nadają – wszystkie masełka, oleje kuchenne odpadają!!!" Może się to skończyć nieprzyjemnym zapachem, poza tym nie wiem czy to zależy od właśnie tego, ale jak w starym kompie smarowałem olejem kuchennym to po dwóch dniach wszystko wróciło do "normy".
Psycholandia komentarz 28 grudnia 2007 Autor komentarz 28 grudnia 2007 "!!!nie używajcie tłuszczy roślinnych gdyż zupełnie się do tego nie nadają – wszystkie masełka, oleje kuchenne odpadają!!!" Może się to skończyć nieprzyjemnym zapachem, poza tym nie wiem czy to zależy od właśnie tego, ale jak w starym kompie smarowałem olejem kuchennym to po dwóch dniach wszystko wróciło do "normy". No właśnie słyszałam niepochlebne opinie na temat smarowania olejem kuchennym etc. A smarem można? i Dyni@ tam wyżej podałam temperatury, jak myślisz czy schajcowanie kompa mi póki co nie grozi?:> Bo sama nie będę rozkręcać na części pierwsze wiatraczków, czekam na brata - a dopiero za miesiąc będzie
Dyni@ komentarz 28 grudnia 2007 komentarz 28 grudnia 2007 Temperaturki są OK, co prawda nie zamieściłaś grafy, jak mieści się w 50 stopniach to jest OK. Pożar Ci nie grozi . Rozkręcanie wiatraczków to nic trudnego i raczej nic złego Ci się nie stanie, ale nie namawiam ... .
sox91 komentarz 28 grudnia 2007 komentarz 28 grudnia 2007 Dziwne ja posmarowałem i problem zniknął, a wiatraczki są całe.
Psycholandia komentarz 28 grudnia 2007 Autor komentarz 28 grudnia 2007 Temperaturki są OK, co prawda nie zamieściłaś grafy, jak mieści się w 50 stopniach to jest OK. Pożar Ci nie grozi . Rozkręcanie wiatraczków to nic trudnego i raczej nic złego Ci się nie stanie, ale nie namawiam ... . Może to śmieszne, ale nie wiem gdzie mogę sprawdzić temperaturę grafy :unsure:
sox91 komentarz 28 grudnia 2007 komentarz 28 grudnia 2007 A jaką masz grafike. Ściągnij ten programik i odczytaj temperature: http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=2&t=93&id=1183
Psycholandia komentarz 28 grudnia 2007 Autor komentarz 28 grudnia 2007 NVIDIA GeForce FX 5700 moja karta. Mam everesta, ale nie wiem gdzie to sie sprawdza :unsure:
sox91 komentarz 28 grudnia 2007 komentarz 28 grudnia 2007 Wejdz w komputer, czujniki, i tam pisze otoczenie procesora graficznego. Ale nie jestem pewien czy ta karta ma czujnik.
Psycholandia komentarz 28 grudnia 2007 Autor komentarz 28 grudnia 2007 Wejdz w komputer, czujniki, i tam pisze otoczenie procesora graficznego. Ale nie jestem pewien czy ta karta ma czujnik. Screena wrzucam, ale chyba nie ma.. http://img402.imageshack.us/my.php?image=everxq1.jpg
Dyni@ komentarz 29 grudnia 2007 komentarz 29 grudnia 2007 Jak wiatrak się kręci to nic Ci nie grozi, mi MX400 chodziła bez wiatraczka (nie ma porównania, ale u mnie w ogóle się nie kręcił) i nie miałem problemów. Nie jest to na tyle wymagająca karta żeby potrzebowała odpowiedniego chłodzenia, tak więc jeśli wiatrak jest w ruchu to wszystko jest w porządku.
tazman komentarz 29 grudnia 2007 komentarz 29 grudnia 2007 Zacznij od zmiany pasty termoprzewodzącej a potem nasmaruj dobrze wiatrak, ostatecznie zmień chłodzenie na jakiegoś pentagrama z miedzi, choć jeśli to jest wersja karty 5700LE to jest możliwość zostawienia pasywnego chłodzenia, ale z miedzi
Psycholandia komentarz 29 grudnia 2007 Autor komentarz 29 grudnia 2007 To dziękuję za rady, napewno z wszystkich skorzystam! I szczęście, że nie grozi mi wybuch ani spalenie
Wciąż szukasz rozwiązania problemu? Napisz teraz na forum!
Możesz zadać pytanie bez konieczności rejestracji - wystarczy, że wypełnisz formularz.