Problem z aktualizacjami

[luko80]

Witam,

 

jestem świeżo po reinstalacji systemu (Vista 64). Bezpośrednio po instalacji OS, zainstalowałem SP1 oraz SP2. Antyvirus to AVG Free i systemowa Zapora.

Jak to bywa po reinstalacji, system wyszukał mi dziesiątki aktualizacji do zainstalowania. Wybrałem je i zainstalowałem, po czym sprawdzam status i okazuje się, że blisko 75% zakończona jest niepowodzeniem. Co można dalej z tym zrobić? Czy można jakoś ponowić próbę zainstalowania tych z "niepowodzeniem"?

 

Ps. Ściągnałem narzędzie MicrosoftFixit50202, ale po uruchomieniu nic się nie zadziało...tzn., coś jakby zainstalował, poporsił o restart systemu i nic poza tym - chyba, że nie rozumiem działania tego programu.

Skorzystałem również z MicrosoftFixit.wu.RNP.32295173802838233.10.1.Run (to nazwa pliku) - wurzucił komunikat, że naprawił coś w usłudze Windows Update, ale "niepowodzenia" na liście aktualizacji jak były, tak są nadal.

 

edit:

tak sobie myślę, dobrze byłoby, gdyby jakoś usunąć z listy aktualizacji te z "niepowodzeniem" i aby usługa Windows Update wyszukała je ponownie jako dostępne... i wtedy znowu zainstalować. Czy jest taka możliwość?

 

edit2: sprawdziłem wyrywkowo kody błędów w aktualizacjach zakończonych niepowodzeniem; generalnie w każdym przypadku jest to 800706BA, czasami pojawia się 800706BE.

 

Łukasz

[luko80]

Problem rozwiązany...a właściwie to jakby go nie było. W Historii aktualizacji, te, które są ze statusem "niepowodzenie", wyżej mają status "powodzenie". Niemniej jednak tych z niepowodzeniem jest więcej, niż tych zakończonych powodzeniem, więc zastanawiam się jeszcze nad przyczyną... czyżby część z tych, które zakończone są niepowodzeniem zostały zainstalowane wcześniej w którymś z Service Packów?

[jopek]

Widzę, że z tą Vistą to jedynie same problemy

[kolins]

Widzę, że z tą Vistą to jedynie same problemy

Używam od 6 lat i zero problemów, zero formatów, zero jakichkolwiek kłopotów z systemem a użytkuję go dość aktywnie. Także nie ma reguły. Wiele osób krytykuje ów system dla zasady choć nigdy nie miała z nim styczności ;)