Ostrzegam przed zakupami w morele.net !

[Mycobacterium]

A to, że reklamując z tytułu i mocy ustawy konsumenckiej gwarqntem jest sklep a kupującego nie obchodzi gdzie sklep naprawia - sprzęt ma być naprawiony bez zbędnej zwłoki a oczekiwanie jednego miesiąca podpada pod nie wywiązanie się sklepu z ustawowych obowiązków i rozwiązanie umowy z winy sklepu. Trzeba znać swoje prawa i z nich korzystać!

 

Zgodnie z przepisami ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej konsument może domagać się albo bezpłatnej naprawy albo bezpłatnej wymiany towaru. Nie może domagać się od razu zwrotu pieniędzy.

Mówimy o 14 dniach roboczych.

 

Gdybyś przygotował się bardziej, wiedziałbyś że ustawa nie do końca reguluje kwestie terminu wykonania naprawy. :)

 

A teraz wertuj niespokojnie ustawę, czekam na ripostę :)

[gumamajk]

Mycobacterium co masz na myśli z tą prowokacją ? Nie rozumiesz zwrotu zwykły kartonik ? klasyczny tekturowy kartonik ? Defacto była folia antystatyczna .

Edytowane 16 grudnia 2013 przez gumamajk

[WirtualnyWojownik]

Wniosek? Zamawiaj sprzęt, jednak składaj go samemu. Ile czasu trzeba poświęcić na przyswojenie podstawowej wiedzy na temat składania PC? Kilka godzin?

Okres oczekiwania jest znacznie dłuższy i jak widać w przykładach powyżej, nie jest tego warty. Zamawiałem zawsze bez "darmowej oferty składania" i nie czekałem / nie miałem takich problemów. Możliwe, że miałem szcześćie po prostu.

[MasterYoghourt]

Proponuję aby umieszczać tutaj skan faktury/dowodu zakupu. Może być z częściowo (nie całkowicie by nie pojawiały się kopię) zasłoniętymi danymi klienta.

 

Bo chodzi o dwie sprawy:

Po pierwsze kazdy może założyć konto na forum i kłamać w tym wątku, choćby dla samego trolowania.

Po drugie, wypowiedź poparta skanem dowodu zakupu bardziej uwierzytelnia krytykę i samego forumowicza.

[Fomfel]

Proponuję aby umieszczać tutaj skan faktury/dowodu zakupu.

 

A ja proponuje aby, umieszczać skan umowy o pracę aby bardziej uwierzytelnić czy przypadkiem komentujący nie pracują dla morele :)

 

 

A tak na marginesie to sukces morele (jeśłi można o takim mówić czytając te opinie) polega na tym, że pracownicy tej firmy bardzo starannie śledzą różne fora o tematyce komputerowej i tam podszywając się za zwykłych forumowiczów masowo podlinkowując swoje produkty i koszyki pełne zestawów. Czasami można odnieść wrażenie czytająć niektóre fora, że w tym kraju jest tylko jeden sklep komputerowy :)

 

 

Poruszając natomiast wątek jakości obsługi... Szanowni Państwo, morele sprzedaje towary praktycznie po cenach hurtowych, nie posiada swoich stanów magazynowych, nie posiada fizycznie towaru, który widnieje na stronie, zamawia go dopiero po otrzymaniu zamówienia (jeśli ten jest na stanie u dostawcy, stąd telefony dzień po zamówieniu, że towaru nie ma czy może Pan/Pani wymienić na coś innego). Morele nie posiada sklepów stacjonarnych tylko małe klitki gdzie możecie przyjść, podpisać i odebrać paczkę o ile byliście wystarczająco wytrwali. Ewentualnie odbiory odbywają się w innych sklepach stacjonarnych z którymi morele ma umowę na odbiór osobisty. DLATEGO JEST TANIO, BO OPRÓCZ STRONY INTERNETOWEJ TAM NIC NIE MA. Jednak coś za coś. Jakość obsługi klienta w tym wypadku jest wprost proporcjonalna do zysku jaki osiągają, a ten jest marny. Nie mogą sobie pozwolić na przyzwoitą obsługę klienta, bo ich na to nie stać.

 

 

Nie zdziwię się zatem jeśli za rok czy dwa, po słabszej koniunkturze ten sklep całkowicie upadnie, a wtedy o jakiejkolwiek reklamacji czy jakości obsługi możecie zapomnieć :) 

 

 

Podsumowując, Polak mądry po szkodzie, oszczędza na tych super tanich zestawach 100zł po to żeby później stracić tego wielokrotność.

 

 

Do użytkownika MasterYoghourt

Nie ma skanu faktury bo po 7 dniach zwodzenia i oczekwiania na zamówiony z odbiorem osobistym w Katowicach towar olałem morele i kupiłem w lokalnym sklepie.

[MasterYoghourt]

No widzisz, w tym wypadku pozostaje tylko zaufać na słowo, w to co piszesz. Apropo mojej pracy, to możesz spać spokojnie, jestem bezrobotny, bez żadnych dochodów.

[Miro38]

Witam. Również przestrzegam przed sklepem morele.net

Z zakupów w sklepie Morele.net już nigdy nigdy nie skorzystam (a korzystałem kilka razy) i nawet nie odradzam tylko przestrzegam również innych przed tym sklepem. O ile ceny mają w miarę to serwis jest poniżej krytyki. Ja zakupiłem komputer na początku stycznia, niestety po dotarciu okazało się, że któraś część jest wadliwa i w komputerze zanika obraz. No i zaczęło się wydzwanianie do centrum obsługi klienta, oczywiście z samym serwisem nie ma połączenia telefonicznego, siedzą tam tylko panie, które nie potrafią mi nawet wytłumaczyć dlaczego pod niektórymi moimi zakupami funkcja zgłoszenie 3-dniowe jest podświetlona, a pod niektórymi nie jest. Pani kazała mi napisać zgłoszenie na ich stronie, więc zgłosiłem oczywiście swoje musiałem odczekać żeby ktoś do mnie odpisał. Tak jak kazali odesłałem im cały zestaw (oczywiście na własny koszt). Po jakiś 3 tygodniach, jako że nikt się ze mną nie kontaktował zapytałem się co z moim komputerem, niestety serwis zaczął mnie zbywać i zbywał mnie tak przez tydzień, aż nie zacząłem z nimi rozmawiać poprzez serwis Opineo.pl W końcu po 5 lub 6 tygodniach odesłali do mnie komputer w którym została zmieniona płyta główna. Płyta została wymieniona na tańszą i nikt się nawet nie zająknął żeby oddać pieniądze, a ja poniekąd z radości że odzyskam sprzęt a poniekąd  dlatego że nie była to duża suma to się nie upominałem. Niestety radość była przedwczesna, bo owszem w komputerze nie zanikał obraz ale za to komputer samoistnie się restartuje. Komputer został odesłany do serwisu (oczywiście po raz kolejny na mój koszt). Po miesiącu ich milczenia zapytałem co się dzieje z komputerem? Okazuje się, że czekają na nowe pamięci i nowy zasilacz (czyli wnioskuję że wymiana płyty była błędem) i będzie wysłany do końca zeszłego tygodnia, ale sprzęt znajduje się nadal w serwisie. W między czasie oceniłem sklep i wystawiłem odpowiedni komentarz na ich facebookowej stronie (okazuje się, że jest tam więcej takich rozgoryczonych -chociaż na usta cisną się inne słowa -ludzi. Owszem zainteresował się moją sprawą jakiś pan, ale chyba nie starczyło mu zapału do pracy, bo miał się ze mną skontaktować cztery dni temu, ale tego nie zrobił. Za to Morele.net zamiast wziąć sobie opinie klientów do serca to wyłączyli na facebook-u system oceniania sklepu oraz wszystkie powiązane z tym systemem negatywne komentarze. W ten właśnie sposób i w sposób w jaki sklep podważa negatywne komentarze na opineo.pl (które jest problem opublikować) dochrapał się nagrody najlepiej ocenianego sklepu na opineo. Podsumowując zakupiłem komputer, który od początku nie działał i po 5 miesiącach (brzmi to jak ponury żart) nadal nie mogę z niego korzystać, jestem obarczany kosztami wysyłki, nie wiem co dalej z gwarancją wg mnie skoro od nowości nie korzystam ze sprzętu to powinny być wystawione od początku na każdą część. Jeszcze raz przestrzegam przed tym sklepem.   

 

Aktualizacja:
Dodzwoniłem się do morele i teraz się okazuje, że nie czekają już na pamięci i zasilacz a na procesor. Przez ponad 5 miesięcy nie potrafią naprawić kompa a pieniędzy nie chcą oddać.

Edytowane 14 maja 2014 przez Miro38

[gunwozpolska]

a ja tam lubie zakupy na morele.net, bardzo fajny sklepik, 0 problemow z zamowieniem, fajnie mozna pogadac na tej infolinii na wszelkie zyciowe tematy z tymi paniami, no poprostu super sklep ! :-) Polecam!!!!!!

[adacho01]

A co możecie powiedzieć o sklepie esc.pl?

[Youki]

Temat dotyczy sklepu morele :E 

 

Sklep jak sklep. 

[marklin335]

Ja tam nie narzekam na morele.net 3 razy u nich zamawiałem i było ok. Ostatnio dostałem zepsuty wentylator lecz wystarczyło wysłać zdjęcie i za tydzień dostałem nowy bez ponoszenia kosztów.

[Igorrodz]

A co możecie powiedzieć o sklepie esc.pl?

To: http://www.forumpc.pl/topic/114740-escpl/ ;)

[mprzywoski1983]

Dzień dobry.

 

Widzę temat już długi tak więc też dorzucę swoją "cegiełkę" :)

 

Przestrzegam przed tą pożałowania wartą firemką. Przeklinam dzień w którym zdecydowałem się na kupno komputera niecałe 2 lata temu. Już na etapie realizacji mojego zlecenia były około tygodniowe opóźnienia. Kontakt żaden bądź znikomy... Rozmawiając z jednym "konsultantem" drugi już w ogóle nie wie o co chodzi przy kolejnym kontakcie. I tak jest cały czas. Ale spoko jakoś to jeszcze przetrzymałem minęło trochę czasu.

 

Prawie 3 tygodnie temu wysłałem na reklamację komputer za który zapłaciłem im prawie 4 000 zł. Zero kontaktu i jakiegokolwiek porozumienia...klepią mi te same regułki jak roboty :/ Wiedziony złym przeczuciem i opiniami na forach złożyłem zamiast standardowej reklamacji producenckiej ( wg. morele trwa ona MINIMUM jeden miesiąc, a na forach pisali o "szczęściarzu" który czekał pół roku) reklamację z tytułu niezgodności towaru z umową. Zanim to wysłałem próbowałem porozumieć się z nimi. Na infolinii usilnie próbowali mnie odwieźć od takiej reklamacji :) Pomijam półgodzinne oczekiwanie na rozmowę z konsultantem. A co najlepsze mamy do wyboru parę "działów" z ciekawości spróbowałem porozmawiać z działem zamówień zamiasto reklamacji i okazało się, że...to te same ludziki :) oczywiście, żadnego kontaktu telefonicznego do przełożonych można pisać maile na które i tak nie odpowiadają.... niby wielokrotnie podsyłają kierowniczce reklamacji notki z trybem priorytetowym o kontakt ale podejrzewam że to jedna wielka ściema.

 

W każym razie reklamację z tytułu niezgodności towaru z umową również olali :) Nawet nie odpowiedzieli w ciągu ustawowych 14 dni tak jak powinni.

Najlepsze jest to, że w reklamacji podnosiłę o jak najszybsze załatwienie sprawy i zamiast oczekiwania na paromiesięczną naprawę natychmiastową wymianę na towar który mają na stanie i wysyłkę - wszystko w ciągu 7 dni roboczych. A zgodnie z ustawą jeżeli nie ustosunkowali się do mojej reklamacji to znaczy, że zaakceptowali ją całkowicie :)

Parę dni po terminie ustawowym na odpowiedź jak gdyby nic się nie stało przyszło pismo (listownie oraz mailownie i na ich śmiesznej stronie z "osobistym kontem" że przyjęli moją reklamację i wysłali do producenta sprzęt w celu analizy :D hahaha )

 

Od tygodnia oczekuję na kontakt z kierowniczką działu reklamacji i pomimo niby priorytetowych zawiadomień nie kwapi się ze mną skontaktować.
Moja cierpliwość się skończyła - być może będzie chciała porozmawiać z rzecznikiem praw konsumenta i sądem... :)

 

Przepraszam, że mój post może być trochę chaotyczny, ale jestem delikatnie mówiąc zdenerwowany. W razie potrzeby mogę opisać wszystko dokładnie.. mam spisane wszystkie daty kontaktu, imiona nazwiska konsultantów z którymi rozmawiałem a którzy bezczelnie oszukiwali i próbowali zbyć klienta.

ODRADZAM JAKICHKOLWIEK INTERESÓW Z TYM PSEUDO SKLEPEM!!!!!!!! JAKIKOLWIEK KONTAKT Z NIMI TYLKO PRZY UŻYCIU BEJZBOLA, BUTA, PRAWNIKA, SĄDU BĄDŹ ODPOWIEDNICH MEDIÓW!!!!!!

[tluk]

Wiesz, tam pracują tylko ludzie...Może po prostu mają mnóstwo spraw równolegle i nie wszystko ogarniają tak sprawnie...

[adacho01]

To powiększyć kadrę, co za problem.

[ernestt]

Również przestrzegam przed zakupami w morele.net
Szczególnie skandaliczne jest podejście kierownika serwisu pani Justyny Marcińczyk.
Dokładny opis mojego problemu pojawi się niebawem. Jestem w trakcie tworzenia strony na której pokarzę mechanizmy działania tej firmy.
W każdym razie sprawa skończy się sądem.
Wszystkim którzy mają problem również radzę wejść na drogę prawną.

[mprzywoski1983]

@t.luk - dobrze ludzie może i pracują i wszystko jestem w stanie zrozumieć, ale nie miesięczną ciszę i olewanie klienta. Co dzwonię to oni nic nie wiedzą, nic w systemie nie mają zapisane i od nowa próbują mnie przekonać, że moja reklamacja nie była rodzaju niezgodności towaru z umową..... Wiesz kiedyś mój przyjaciel z roboty miał takie przysłowie "jak sobie nie radzisz to się zwolnij" :)

Kwestia jest taka, że mogę zrozumieć ludzki błąd, roztargnienie pomyłkę, opóźnienie w odpowiedzi sensowne itp...ale nie takie załatwianie sprawy.

Poza "tylko" ludźmi którzy tam pracują są też ludzie którzy powinni to nadzorować - kadra kierownicza i biorą za to grubą kapustę żeby wszystko szło jak cacy. Mnie jako klienta, który wydał u nich dużo na sprzęt nie obchodzi takie tłumaczenie :) poza tym widać, że jest to celowe wciskanie bajek... jak to jest że od ponad 2 tygodni przekazują moją sprawę do kierowniczki i jakoś nie umią przekazać?? W systemie nie ma żadnego śladu po moich rozmowach....

Tak jak mówi @adacho01 - jak sobie nieradzą niech powiększą kadrę i tyle.

 

Aktualizuję wypowiedź bo ostatnio zadzwonił do mnie podobno ich pracownik (nie potrafił zdefiniować się jaki dział itp). i na siłę próbował mi wcisnąć że oni nie uznają reklamacji i producent też i to już koniec sprawy definitywnie bo...procesor ma uszkodzenie mechaniczne :/ nagle po paru dniach ciśnięcia ich i grożenia sądem postanowili znaleźć usterkę z mojej winy.... oczywiście nie przyjęłem tego do wiadomości i (ponownie) od początku poinformowałem go o reklamacji z tytułu niezgodności towaru z umową, o okresie na odpowiedź który upłynął i o tym że taki "bajer" który próbuje mi teraz wcisnąć będzie potraktowany jako umyślne uszkodzenie mojego sprzętu celem pozbycia się kłopotliwej sprawy....

Tak więc obecnie jestem już w kontakcie z rzecznikiem praw konsumenta, będę im posyłał przedsądowne wezwanie do spełnienia roszczeń reklamacyjnych. Również rozpoczęłem kontakt z jednym z portali który zajmuje się interwencjami w takich sprawach :) nie wiem co z tego wyniknie, ale mam nadzieję, że jakiś artykuł żeby przestrzec ludzi - powinni być świadomi jak przebiega "współpraca" z morele przed wyborem ich usług....

 

Ciekawe czy ktoś w końcu zdecyduje się skontaktować :) podobno morele to sklep partnerski tego forum ;) ale z tego co widzę od dłuższego czasu się tu nie wypowiadają..bo za dużo chyba negatywnych opinii jest i nie wiedzą co napisać :)

[mprzywoski1983]

Batalia trwa nadal..a morele "milczy". Czekam jeszcze na oficjalne pisemne ustosunkowanie się do wezwania. Jak na razie po mailowym dostarczeniu pisma otrzymaliśmy lakoniczną odpowiedź od kierowniczki działu obsługi klienta na zasadzie "my się wywiązaliśmy, my jesteśmy w porządku, klient jak zwykle się myli, to klient popsuł komputer". Tak bo naprawdę nie mam co robić...nudziło mi się i dla hecy rozwaliłem sobie tak drogi sprzęt żeby zobaczyć co się będzie działo :)

 

http://di.com.pl/news/50348,0,Na_infolinii_morelenet_nikt_nic_nie_wie_czyli_historia_pewnej_reklamacji-Anna_Wasilewska-Spioch.html

 

http://www.komputerswiat.pl/artykuly/interwencje/2014/07/interwencje-walka-z-morelenet.aspx#comment_147982

 

 

No cóż...tak trudno przyznać się do pomyłki załatwić problem polubownie? Przykre.....

[patikim]

Ja ostatnio zamawiałem tam obudowę , zasilacz i podstawkę chłodzącą do laptopa . Wszystko solidnie zapakowane , w miarę szybka wysyłka . Dużo moich znajomych kupowało tam komputery i nie mieli żadnych problemów . Ja z moich doświadczeń mogę polecić ten sklep .

[mprzywoski1983]

Witam wszystkich ponownie.

Mam nadzieję, że będzie to już ostatni post w tym temacie :) W końcu sklep "uległ" i wg. nich w piątek wysłali mi złożony komputer kurierem. Teoretycznie więc w poniedziałek powinienem go odebrać. Ciężko mi w to jeszcze uwierzyć zobaczymy co będzie w poniedziałek. Przykre jest to, że potrafili załatwić sprawę jak należy dopiero po takich perypetiach i artykułach w prasie.

W kwestiach technicznych:

- Wg. serwisu GB w płycie głównej (najprawdopodobniej z powodu zewnętrznych czynników naturalnych typu burza, przepięcia itp) spaleniu uległ moduł sieciowy, który został wymieniony. To była wg. nich pewna sprawa. Oprócz tego zakładają, że z tego powodu spaleniu/uszkodzeniu mogły ulec inne miejsca na płycie co powodowało taką a nie inną awarię. Pomimo tego, że płyta została zserwisowana sklep ze względu na sposób załatwienia reklamacji (czas + brak kontaktu z klientem) zapewnił mnie, że nie wyśle mi tej naprawionej płyty tylko zamontują nową.

Dodam tylko od siebie, że jest to naprawdę "pechowa" awaria. Komputer "siedzi" na listwie przepięciowej co zawsze jest podstawą. Ponadto zawsze gdy zbiera się na burzę staram się jak najszybciej sprzęt wyłączyć. Tak więc no jak pech to pech :)

- Jeżeli chodzi o procesor, który wcześniej chcieli zrzucić na mnie jakoby uszkodziłem go sam sobie mechanicznie sklep nagle uznał również jako "spalony" zakładając, że w/w przepięcie spaliło tak MOBO jak i CPU. Ponieważ tego modelu obecnie (lub już w ogóle) nie mają zaproponowali zamontowanie mi innego/nowszego modelu. Miałem AMD Phenom II x4 965 Black Edition będę miał AMD FX-6300. Jutro więc powinienem dostać złożony działający komputer. Jeżeli tylko otrzymam przesyłkę i wszystko będzie działało dam tu informację.

Pozdrawiam serdecznie. 
 

[MasterYoghourt]

@mprzywoski1983

Czy dobrze rozumiem, dałeś do reklamacji sprzęt który uległ awarii z powodu przepięcia w twojej sieci ?

 

Druga sprawa, czy awaria zdarzyła się tuż przed skończeniem sie gwarancji ?

Edytowane 11 sierpnia 2014 przez MasterYoghourt

[karolcio]

Napiszcie mi proszę czy Morele poważnie traktuje własne oświadczenia na temat czasu wysyłki towaru? 

Natychmiastowa wysyłka!

Towar posiadamy w magazynie i możemy wysłać jeszcze tego samego dnia, w którym zostało złożone zamówienie. Kurier już jutro zapuka do Ciebie z zamówionym  towarem a w wypadku wyboru netpunktu – jutro będziesz mógł/mogła go odebrać w wybranej placówce! Muszą być spełnione tylko dwa warunki:

 

- zamówienie musi być złożone do godziny 16:00

- wszystkie produkty w zamówieniu muszą mieć oznaczenie „Natychmiastowa wysyłka”

Mając to na uwadze zamówiłem kilka rzeczy wczoraj (bez montażu) i od razu przelałem kasę. Zamówienie było złożone grubo przed 16 i od razu poszła kasa, która również była zaksięgowana u nich od razu (ten sam bank), co zresztą było widoczne w statusie "Wpłata zaksięgowana: TAK". Ponieważ zależało mi na czasie, wszystkie elementu zestawu, które wybrałem miały oznaczenie „Natychmiastowa wysyłka”. Liczyłem, że graty zostaną wysłane wczoraj i dziś je dostanę. Tak się nie stało, co gorsza prawdopodobnie zamówienie nie zostało wysłane i dzisiaj bo status ciągle jest: "GOTOWE (3/4)". Wygląda więc na to, że nie dostanę towaru przed weekendem. Problem w tym, że w weekend wyjeżdżam - nie będę miał możliwości odebrania przesyłki od kuriera. Muszę więc chyba anulować to zamówienie. W systemie nie ma takiej opcji, trzeba do nich dzwonić. Miał ktoś taką sytuację? Nie robią problemów? Długo się czeka na przelew zwrotny? 

Edytowane 21 sierpnia 2014 przez karolcio

[tluk]

Trochę dziwna sytuacja. Dzwoniłeś od razu po złożeniu zamówienia i przelaniu pieniędzy?

[karolcio]

Trochę dziwna sytuacja. Dzwoniłeś od razu po złożeniu zamówienia i przelaniu pieniędzy?

Sprawa się wyjaśniła. Zamówienie zostało wysłane w czwartek, dostałem je w piątek - zdążyło więc przed moim wyjazdem, obyło się bez anulowania zamówienia. Status i info o wysłaniu zaktualizowało się w nocy. Poza tym, że zamówienie zostało wysłane dzień później niż oczekiwałem (w związku z info na stronie sklepu), wszystko OK - zgodnie z tym co zamawiałem, w oryginalnych, nie otwieranych wcześniej pudełkach, całość w dodatkowym kartonie z wypełniaczem. Generalnie jestem więc zadowolony z zakupu w tym sklepie i kolejne pewnie też tam zrobię. 

[tluk]

No to spx, widać czasem ich system aktualizuje statusy po prostu z opóźnieniem :)