Brak sygnalu biosu oraz obrazu przy włączaniu komputera

[rysiolek]

Specyfikacja:
Procesor: Intel P4 2,8
P. główna: Gigabyte GA- 8IPE1000
Zasilacz: Modecom Feel II 400 - (sprawdzałem jeszcze na 2 innych zasilaczach które są sprawne bo na jednym z nich chodzi 2 komp)
Ram: GoodRam 512mb 400 (komp chodził na +2 jeszcze ale ich nie wymieniam bo tą kość przetestowałem i na niej pr znaleźć przyczynę problemu)
K. graf: Geforce 7600gs 256mb MSI na Agp oraz zamiennie dla wykluczenia winy k graf Palit 5700Le
Dysków i innych nieważnych podzespołów nie wymieniam bo i tak je odłączyłem w celu odnalezienia problemu.

Opis problemu:
O godzinie 11 wyłączam komputer - wszystko działa, nie było żadnych problemów. Potem o godzinie 21 pr go włączyć i już nie mogę. Brak obrazu na monitorze, oraz brak sygnału biosu że wszystko jest okej. Wiatraki chodzą, wszystko wydaje się w porządku ale nie jest. Wyciągnięcie ramu czy k graf nie spowodowało wydania żadnych sygnałów że czegoś brakuje - nic kompletna cisza.
Zabrałem się do odszukania problemu, spr min:
1. Podłączałem 2 inne zasilacze - brak zmian
2. Przekładałem ramy w bankach- ostatecznie tez to nie pomogło (piszę że ostatecznie bo raz udało mi się go na chwile uruchomić, ale wyłączyłem go aby podpiąć grafe, klawe itp i już się nie włączył)
3. Dokładne czyszczenie komputera + wyciągnięcie i wsadzenie procesora na miejsce przyniosło efekt, komputer wszedł normalnie do windowsa, wydawało się że wszystko będzie w porządku, jednak po 10 min waliło mi czarny ekran + wygaszenie moniotora i wszystko zaczęło się od nowa. Pomyślałem że to wina chłodzenia procka bo pasta na nim była już wyschnięta więc wyczyściłem ją i nałożyłem świeżą - niestety nie dało to żadnego efektu - komputer po przejściu testu pamięci w biosie się zawiesił (czyli po jakiś 10 sec)
4. Resetowałem bios - nic nie pomogło

Ogólnie mówiąc spr ram, zasilacz, graficzną. Włączałem komp w samej konfiguracji proc, płyta, ram, graficzna - i nadal nie mogę dojść do źródła problemu. Zauważyłem też że dopóki 2 razy nie wyciągnełem procesora to nie było nawet dźwięku biosu że coś jest nie tak, po wyciągnięciu i wsadzeniu tak jakby się na chwile odblokowywał i potem znowu padał.
Jednym słowem : pomocy :}

[raazor90]

Obejżyj płytę główną, sprawdź czy kondensatory nie są wypukłe lub rozlane... Myślę że to jej wina

[rysiolek]

Sprawdziłem, wszystko wygląda okej. Żaden z kondensatorów nie jest wybrzuszony ani wylany. Nie widzę śladów wskazujących na jakiekolwiek jej uszkodzenie.

[raazor90]

Dla mnie to wygląda na grafikę ale skoro mówisz że wkładałeś inną i bez rezultatu lub ram gdyż takie są objawy. No chyba że padła płyta główna... nic innego nie przychodzi mi do głowy