Blue screeny, znikanie dysku, zasilania grafiki

[Loopezik]

Witam i proszę o pomoc. Jakiś cza temu miałem problemy z kompem, zdarzało się, że się zawieszał,ew. wyskakiwał blue screen, a po resecie nie widział dysku, albo piszczał sygnał od zasilania grafiki, ewentualnie uruchamiał się ale gubił sterowniki od grafiki. Jak już się uruchamiał normalnie, to za jakiś czas, 3-20 min, znowu to samo. Później jakiś czas było ok, i dziś znowu. Specyfikacja pewnie niewiele da, ale napiszę:
Pentium IV 2,4 GHz, Gigabyte GA-8I848PM, z jakiegoś składaka, zasilacz tracer 400W, ATI Radeon 3600 HD, WD SATA 320 GB, 2GB RAM.
Podejrzewam zasilacz, ale nie chcę na marne kasy wywalić, aj to może nie to. Help

[Gość]

[quote]Specyfikacja pewnie niewiele da, ale napiszę (...) zasilacz tracer 400W[/quote]


Mylisz się - dała i to bardzo dużo informacji, właściwie wskazując prawdopodobnego winowajcę.
http://www.techfanatyk.net/zmien-zasilacz-przezornosc-czy-psychoza/
http://community.tomshardware.pl/comments.php?DiscussionID=124789

[quote]Podejrzewam zasilacz, ale nie chcę na marne kasy wywalić[/quote]
Nie musisz. Wystarczy że pożyczysz inny, [b]markowy [/b]zasilacz i sprawdzisz czy maszyna działa stabilnie. To najprostszy sposób a zarazem unikniesz zakupu w ciemno, choć po prawdzie wymiana i tak jest konieczna, czemu - tego dowiesz się z zapodanych wyżej linków

[Loopezik]

Hmmm, no wielkie dzięki. Dałeś mi do myślenia. Fakt, że dziś pożyczyłem od kumpla innego no name'a 400 W i objawy były dokładnie te same, więc odrzuciłem możliwość, że to zasilacz, ale po tej lekturze się zastanowię jednak nad wymianą. Polećcie mi coś do w/w "sprzętu" w rozsądnej cenie. A tak btw, jak sprawdzić, czy to jednak nie jest wina np. płyty głównej? Bo jeżeli sięokaże, że płyta też do wymiany, to chyba całe bebechy jednak wymienię od razu, choć to już poważniejsza decyzja. Pozdro.

[Gość]

[quote]A tak btw, jak sprawdzić, czy to jednak nie jest wina np. płyty głównej?[/quote]
Np. sprawdzając wszystkie podzespoły na innych maszynach lub inną płytę u siebie. Niestety jest to mozolna robota, ale pozwala uniknąć sporych kosztów z tytułu niepotrzebnie wymienianych części.