Uszkodzona karta grafiki?

[andrre]

Tak naprawdę to nie wiedziałem gdzie umieścić ten wątek bo mam pewien problem i nie wiem czy jest to wina karty grafiki. Otóż nagle przestał mi działać komputer. Tzn włączam go normalnie lecz nie uruchamia się monitor i mryga kontrolka na monitorze. Sprawdziłem monitor i jest ok. Speeker od płyty głownej mówi coś po angielsku ale tak niewyraźnie że nie wiem czy uda mi się to powtórzyć: NO CPU IN STAY , SYSTEM STAY ON CPU TEST. Czyżby procek siadł? Jak tak zajrzałem to był nieźle zakurzony. Ale do tej pory chodził bez zastrzeżeń po 10 -12 godzin na dobę.

Co polecacie?

[BlackRaven]

Po pierwsze napisz dokładnie co to za sprzęt, do biosu da radę wejść? Z kurzu wyczyściłeś? Przeczyść styki karty graficznej i pamięci.

[andrre]

Bios już resetowałem, nic się nie odpala. Z kurzu przeczyściłem - i powiem że było go dużo... wszedzie. A co się dzieje gdyby był procek uszkodzony - a co gdy karta grafiki - lub co gdy płyta głowna

A sprzęto to poczciwy 1.7 Celeron, 256 RAM, dysk 80 GB, karta grafiki GF, ale już nie pamiętam jaka bo sprzęt był składany 7 lat temu, jedynie wymieniałem kiedyś kartę grafiki bo na poprzedniej spalił mi się wentylatorek a potem cała karta.

[BlackRaven]

Bios już resetowałem, nic się nie odpala.

Spytam jeszcze raz, do Biosu da radę wejść? Najprawdopodobniej coś nie tak jest z płytą główną, bądź grafiką, ewentualnie zasilaczem (jaki model?).

[andrre]

bios się nie odpala. Jeśli chodzi o zasilacz to ciężko mi teraz sobie przypomieć w pracy jak ma symbol ale coś 300 .. Nawet nie mam czym sprawdzić napięcia. Oj coś mi się wydaje że będę musiał go gdzieś zanieść żeby to zrobili, ale najpierw mój kolega przywiezie kartę grafiki oraz dysk na podmiankę.