maxxam11 utworzono 20 grudnia 2015 utworzono 20 grudnia 2015 Witam, mój dysk (GoodRam CX100 120GB) ot tak przestał się uruchamiać. Nie jest nawet widoczny podczas startu biosu. Jakieś pomysły co mogło się z nim stać? Jak spróbować to naprawić? Aktualnie mam w kompie dwa dyski. Owego GoodRama oraz Seagatea Baracude 7200.11 (niektórzy pewnie słyszeli o tym co lubi się dziać z tym HDD) Z SSD uruchamiał się system. HDD też się uszkodził ale o wiele wcześniej. Odpalić z niego systemu nie mogłem, ale uruchamiając z SSD mogłem już normalnie przeglądać pliki na nim itd. Mniej więcej coś takiego jak na tym filmiku KLIK! Jestem pewien, że wina leży po stronie SSD a nie gniazda SATA czy wtyczki zasilającej bo dokładnie sprawdzałem każdą kombinację. HDD na tych samych kablach wyczytuje, SDD nie widzi. Resetowałem biosa itd, nadal nic... Próbowałem u brata podpisać mojego SSD. Nawet w przypadku ustawienia bootowania na inny dysk komputer niemiłosiernie zacinał się przy obrazku płyty głównej, już nie mówiąc o dalszych etapach. Podsumowując, nie udało się odpalić windowsa przy podłączonym GoodRamie. Po odpięciu wszystko uruchamiało się u brata w porządku. Myślałem, żeby spróbować jakoś zainstalować system od nowa na HDD tak, żeby w ogóle go włączyć, a później spróbować przy włączonym systemie podłączyć SSD. Dostałem co prawda możliwość wymiany na nowy od ręki, ale jednak to co było na dysku kosztowało mnie więcej niż sam dysk... Jednak bez przesady, nie jestem w stanie wyłożyć ponad 3000 zł na odzyskiwanie danych z SSD. Jak sądzicie? Da radę coś z tym zrobić? Najlepiej w warunkach domowych... Mieliście podobną sytuację? Pozdrawiam PS. Żeby uniknąć jednego pytania: 1. Asus P5KC 2. Intel E8200 2x2.66 GHz 3. 2x2 +2x1 GB DDR2 4. OCZ 550W Fatal1ty 5. Win 7 x64 Professional
Rim komentarz 20 grudnia 2015 komentarz 20 grudnia 2015 Niestety odzyskiwanie z SSD nie jest takie proste - nawet specjalistyczne firmy tego nie gwarantują - miedzy innymi dlatego zaleca się trzymanie systemu na SSD reszta na HDD i to w kilku kopiach
maxxam11 komentarz 20 grudnia 2015 Autor komentarz 20 grudnia 2015 Wiem właśnie, że trudno jest odzyskać cokolwiek z SSD. 500 zł analiza, 1500 zł za 16GB kartę pamięci... *westchnienie* Może i przerzuciłbym dane na HDD gdyby nie fakt, że dysk mam niecałe 2 miesiące. Nawet dobrze do niego nie przywykłem. Zawsze byłem zdania, że lepiej coś trzymać na SSD niż talerzach, bo SSD jest niewrażliwy na działania mechaniczne. Sytuacja ta odmieni chyba mój punkt postrzegania na zawsze... To jak? Próbować włączyć kompa na HDD, a później podpiąć SSD pod włączonego kompa, czy to może jeszcze zaszkodzić innym podzespołom?
Rim komentarz 20 grudnia 2015 komentarz 20 grudnia 2015 NIE Podpinaj dysków na włączonym BO możesz sfajczyć całą resztę
maxxam11 komentarz 20 grudnia 2015 Autor komentarz 20 grudnia 2015 Trafiłem gdzieś w internecie na taki oto post "Swobodnie można podpinać SATA i PATA w trakcie pracy. Dobrze przyjąć zasadę że pierwszo podłączamy kabel sygnałowy, potem zasilający. Przy odłączaniu kolejność odwrotna. Jeśli jest problem z wykryciem wchodzimy w managera urządzeń i robimy odświerz. Ważna jest tylko kolejność podpinania zasilania. Czasami mi się nie chciało wyłączać kompa to tak robiłem. " Stąd moje pytanie. Czyli na 100% nic już z tym nie zrobię, a tamten dysk musi zostać zniszczony? Oczywiście nie uwzględniając ewentualnej naprawy za 3000 zł. Możliwe jest by dysk ot tak padł sam z siebie? Bez żadnych błędów itd?
UnnamedPlayer komentarz 20 grudnia 2015 komentarz 20 grudnia 2015 Możliwe, szczególnie, ze to kiepski dysk na TLC.
maxxam11 komentarz 20 grudnia 2015 Autor komentarz 20 grudnia 2015 Kurde, no w takim razie nic nadzwyczajnego rozumiem, że nie zrobię. Będę jakoś musiał przeżyć... W takim razie jeszcze drugie pytanie, jaki dysk polecacie w tej cenie? albo trochę większej? 120 GB raczej, albo jeżeli opłacałoby się to jakąś 240 chociaż później pewnie będzie kusić mnie żeby znowu zostawiać tam pliki... Mam do wyboru z tego sklepu http://allegro.pl/listing/user/listing.php?id=123540&us_id=10639851 Od razu mówię, że nie jest to żadna reklama, a jedynie link do sklepu w którym uwzględnili mi gwarancję.
UnnamedPlayer komentarz 20 grudnia 2015 komentarz 20 grudnia 2015 W dobrej cenie tam mają Kingston HyperX Savage 240GB za te 320zł. A w opisie mowa o 120GB, także odpada. Szczerze same kiepskie SSDki tam mają, ADATA SP920 256GB za 400zł to za drogo jak można ją dostać za 350zł.
maxxam11 komentarz 20 grudnia 2015 Autor komentarz 20 grudnia 2015 Właśnie też zaciekawił mnie HyperX bo 240GB za 320zł?! I też złapałem się na błąd w opisie :/ A Iridium (niestety nie PRO), ADATA SP900 lub np. HyperX Fury?
UnnamedPlayer komentarz 20 grudnia 2015 komentarz 20 grudnia 2015 ADATA SP900 lub np. HyperX Fury? Padaczki na kiepskim kontrolerze Sandforce, nie warte zainteresowania.
maxxam11 komentarz 20 grudnia 2015 Autor komentarz 20 grudnia 2015 Kurde, no to przyznaję, że niemały problem. W takim razie tak jakbym miał u nich bon do wykorzystania na 200 zł ... A np. taki prawie dwa razy droższy PATRIOT blast?
UnnamedPlayer komentarz 20 grudnia 2015 komentarz 20 grudnia 2015 Również wolny i nieopłacalny dysk, dość niski zapis.
maxxam11 komentarz 20 grudnia 2015 Autor komentarz 20 grudnia 2015 Kurde, bez dysku ciężko jest cokolwiek zrobić, a tego przecież u nich ot tak nie zostawię...
Wciąż szukasz rozwiązania problemu? Napisz teraz na forum!
Możesz zadać pytanie bez konieczności rejestracji - wystarczy, że wypełnisz formularz.