x-kom hosting

Ostrzegam przed zakupami w morele.net !

Igorrodz
komentarz
komentarz

[quote name='Mephic' timestamp='1360064663' post='1694587'] Zwrot gotówki nie później niż w terminie 14 dni. [/quote]

Na to (owe 14 dni) nie znajduję akurat podstawy prawnej - może nam ją wskażesz?

  • Dobra wypowiedź 1
  • 4 tygodnie później...

Bugless
komentarz
komentarz

wycinek ze skąpca (Pierwszy rekord w google)

 

Sprzedawca musi zwrócić pieniądze nie później niż w ciągu 14 dni od dnia otrzymania oświadczenia o odstąpieniu od umowy. W takim samym terminie klient powinien odesłać towar.

Igorrodz
komentarz
komentarz

Informacja na Skąpcu to żadna podstawa prawna. :P

Co do zwrotu bez przyczyny - 10 dni. Co do zwrotu kasy - nieokreślone nigdzie.

 

:E

Bugless
komentarz
komentarz

10 dni na wysłanie oświadczenia, 14 na zwrot towaru. 

  • 3 tygodnie później...
Andrzej C
komentarz
komentarz

Ja również mogę dodać co nie co od siebie nt. Morele.net.


Uwaga! Opinia dotyczy centrali firmy w Krakowie, sprzedaż internetowa.

Moja opinia o sklepie Morele.net zaczęła gwałtownie spadać jeszcze zanim dostałem zakupiony towar.
Wysyłka przedłużana była z dnia na dzień bez podania przyczyny i trwała około 2 tygodnie. Ale to jeszcze nie tak źle. W końcu dotarła.
Montaż poprawny, ale jak na mój gust, jeśli biorą za to 49 zł, mogliby dać jakąś przyzwoitą pastę termoprzewodzącą, a nie najtańszą na rynku (mój procesor mocno to odczuwa).
Nie mniej jednak do tego czasu miałem jako tako neutralną opinię o sklepie.
Spadła ona znacznie, gdy (po kilku godzinach pracy) zepsuł się zasilacz. Oczywiście zareklamowałem go. Chciałem, aby przysłali po towar kuriera (zgodnie z ustawą o ochronie praw konsumenta, sprzedawca pokrywa koszty przy uznaniu reklamacji), ale nic tutaj nie wywalczyłem. Odesłałem więc towar. Przez dwa tygodnie po fizycznym otrzymaniu przesyłki nie zmieniał się status zamówienia. Dopiero gdy zapytałem, dostałem informację, że reklamacja została uznana i zostanie wysłana do serwisu producenta. Przez kolejne dwa tygodnie status w systemie był: Towar Przyjęto". Gdy zapytałem po raz kolejny, ktoś się tym zainteresował i zmienili na "Wysłano do serwisu producenta". Po miesiącu cotygodniowego pytania (odpowiedzi z reguły po 2 - 4 dniach) dostałem informację, że powinienem otrzymać towar 'w piątek'. W poniedziałek zapytałem, co jest i przez tydzień nie otrzymywałem informacji. Po tym tygodniu dostałem informację, że 'w piątek powinien być'. Niestety to również nie okazało się prawdą. Wysłali towar dopiero gdy zadzwoniłem i udzieliłem im słownej nagany za takie postępowanie.
Ogólnie czas reklamacji wynosił ponad 3 miesiące (Zgłoszone w grudniu, wysłane w styczniu, odebrane w połowie marca).
Podsumowując, podejście do klienta w tej firmie to kpiny, a pojęcie szacunku dla czyjegoś czasu nie istnieje.
Nikomu nie polecam placówki w Krakowie (Podobno w Warszawie jest ok. nie wiem, jak inne placówki). Jeśli to już muszą być Morele, lepiej podjechać do jakiejś placówki w pobliżu, niż zamawiać przez internet. Pozwoli to zaoszczędzić bardzo dużo czasu.

 

Pozdrawiam.

  • Dobra wypowiedź 1
Igorrodz
komentarz
komentarz

Jeśli korzystałeś z ochrony ustawowej to przekaż sprawę do Powiatowego Rzecznika Praw konsumenta z prośbą o to, aby sklep wyjaśnił swoje postępowanie oraz zgłoś to do UOKiK - niech zrobią im kontrolę, może więcej jest tego typu spraw...

  • Dobra wypowiedź 1
Igorrodz
komentarz
komentarz

Tylko jak długo tak można to ciągnąć? :)

Aż się takie opinie nie będą pojawiały - albo będą naprawdę sporadyczne :cfaniak:

  • 5 tygodni później...
krakow2000
komentarz
komentarz (edytowane)

Jakie opinie?? Strony pokroju opineo.pl itp. kasują część negatywnych komentarzy... na opineo.pl mojego nie zamieścili mimo iż 2x pisałem (drugi raz jak nie umieścili) tak jak chcieli podałem nawet numer zamówienia... nie wspomnę na jakim forum ale usunięto również mój wpis w temacie gdzie pisano o morele net a mój komentarz jako jedyny był negatywny... mam nadzieję iż tutaj tak nie robią mimo iż to ich partner forum.

 

Nie polecam... zamówiłem towar, 30 szt lub więcej na magazynie, zapłaciłem z góry ale 3x przesuwali termin... za 4 razem zamówienie anulowali nawet NIE INFORMUJĄC mnie o tym mailem czy telefonem... nic 0 odpowiedzi... dzisiaj dopiero dzwonię do nich... 220 zł piechotą nie chodzi, ciekawe ile na zwrot pieniędzy będę czekał...

 

hmmm... dzisiaj do mnie oddzwoniła pani i powiedziała "przykro mi ale musieliśmy anulować zamówienie gdyż fotel dotarł do nas uszkodzony a więcej nie ma na magazynie i dopiero w połowie maja będą" dodam iż wczoraj była aktualizacja i pisało 30+ a dzisiaj "towar niedostępny"...

Edytowane przez krakow2000
  • 3 tygodnie później...
KarielG0
komentarz
komentarz

Te terminy tam sa okropne, sie naczytalem o nich dobrych opinii (ciekawe kogo) i zamowilem tam zasilacz. Wlasnie bylem w Polsce na wakacjach i chcialem ten zasilacz kupic, wiec wybralem morele.

 

Tutaj sprawa jest dosyc prosta, wyznaczyli termin odbioru, mowie ok zmieszcze sie w czasie, pozniej przelozyli i juz sie nie zmieszcze i wiedzialem ze to bedzie mnie slono kosztowac poniewaz wtedy musze wyslac paczke za granice. Mieszkam niedaleko Polski jednak co jesli bym mieszkal np. w USA? No to by nie bylo milo ale i tak stracilem na tej przesylce 100zl + nie wspominajac tego ze paczke trzeba zapakowac, po nia pojechac itp.

 

Ktos mi po ta paczke pojedzie, zapakuje i wysle, fajnie, ale ta osoba musiala jechac maly kawalek a w netpunkcie powiedzieli jej ze przekladaja termin, pozniej znowu przelozyli i za trzecim razem wreszcie upragniona paczka doszla.

Gość
komentarz
komentarz

No niezłe jajca, każdy kolejny problem to lepszy. 

Dobrze, że jest ten temat ; )

Bobenio
komentarz
komentarz (edytowane)

A dla czego az tak przestrzegasz? ja kupuje w www.morele no i http://proline.pl/  jest git!

Edytowane przez Bobenio
  • 4 tygodnie później...
nemeks
komentarz
komentarz (edytowane)

A w http://proline.pl/ słyszałem że mają takie rzeczy które nie trzeba ściągać z hurtowni. Do tej pory też zamawiałem w morele bo taniej ale robia w ciula i trza czekać dłuzej.

Edytowane przez nemeks
5476
komentarz
komentarz

Właśnie mam zamawiać zestaw na morele.net i chyba mnie do tego skutecznie zniechęcacie. Nie zależy mi aż tak bardzo na tym czasie, ale tu przecież w co drugim poście można przeczytać że w BOK informują że któryś podzespół został uszkodzony? Jak to jest możliwe?

Jak w ogóle wygląda sprawa ze zwrotem kosztów, ci co zdecydowali się anulować swoje zamówienie jak szybko dostali zwrot pieniędzy?

  • 3 tygodnie później...
MichałSzkodnik
komentarz
komentarz

Niestety i ja miałem wątpliwą przyjemność korzystania z usług morele. Zalogowałem się na tym forum tylko po to, żeby ostrzec innych.

 

Od początku:

1. Zamówiłem w Krakowie części do złożenia całego komputera. Części odebrałem, złożyłem, co się okazało? Dysk na dzień dobry był niesprawny. Na stronie producenta dysku wpisałem numer seryjny i okazało się, że dysk jest już po gwarancji - a kupiłem "nowy" w morele... Oczywiście sprzedający nie wie o co chodzi, nikt nic nie wie. Na szczęście udało się odzyskać pieniądze i kupić coś innego.

 

2. Komputer po złożeniu przez znajomego profesjonalistę, zajmującego się na codzień serwisem komputerów, sam z siebie potrafi się wyłączać. Komputer w całości oddałem do morele z reklamacją. Oczywiście serwis nic nie wie, nie widzi problemu, komputer oddali nie ruszony. Musiałem go znowu oddać do znajomego, który znalazł problem i rozwiązał go. 

 

3. Płyta główna po roku przestała działać. Serwis przyjął płytę na gwarancję. W tym samym czasie zamówiłem nową, identyczną płytę, żebym mógł podmienić w komputerze i bez przeinstalowania wszystkiego nadal pracować. Plan jest taki, że po uznaniu gwarancji chcę, żeby uddali mi pieniądze za identyczną płytkę, którą właśnie kupiłem. Prosiłem o kontakt telefoniczny kiedy zamówiona nowa płyta będzie do odbioru, bo z uwagi na to, że mój komputer nie działa, mam utrudniny dostęp do maila. Oczywiście kontakt nie nastąpił. Musiałem sam dzwonić. Powiedzieli dzisiaj, że jest już do odbioru. Pojechałem, żeby płytę odebrać. Na miejscu wyszło, że zamówili dla mnie inną płytę niż chciałem. Oczywiście nikt nic więcej nie wie. Mają zamówienie na inną, ja chciałem inną ale nie widzą w tym problemu i nie poczuwają się do odpowiedzialności. I znowu muszę czekać na właściwą płytę.

 

4. Mój znajomy informatyk dwa razy składał u nich zamówienie i też dwa razy były problemy z terminem, dostępnością części, ich jakością. Oczywiście w jego przypadku też brak kontaktu, nikt nic nie wiem. 

 

Podsumowując:

- brak kontaktu,

- olewanie klienta,

- nieprzyjemna obsługa,

- nikt nic nigdy nie wie,

- nie odpisują nawet na proste maile,

- nie czytają ze zrozumieniem i robią błędy w zamówieniu,

- sprzedają używany towar jako nowy,

- sprzedają uszkodzony towar,

- ich serwis to kpina.

 

Jeśli ktoś jeszcze myśli o tym, żeby cokolwiek u nich kupować to ZDECYDOWANIE ODRADZAM. Nie warto. Nawet jeśli coś wydaje się tańsze niż u konkurencji. Więcej się nadenerwujecie, wydacie na telefon, paliwo, namarnujecie czasu niż to wszystko warte. No i oczywiście jeśli byłby to sprzęt firmowy to utrudnieniń jakie powstają w firmie, kiedy jeden z komputerów przestaje działać nie wymagają wyjaśnień...

 

 

 

  • Dobra wypowiedź 1
5476
komentarz
komentarz

właśnie mnie skutecznie zniechęciłeś

Sadysta
komentarz
komentarz (edytowane)

Nigdy nie kupowałem nic na morele.net więc nie powinienem się wypowiadać w tym temacie, ale  zauważyłem, że użytkownicy którzy piszą tu, że zostali oszukani bo dostali uszkodzony sprzęt, lub nie otrzymali zakupionych przedmiotów itp. zazwyczaj mają 1-2posty - przypadek ? Uważam, że tu trochę konkurencja atakuje, a ludzi takie bzdety łykają :P

Użytkownicy z większą ilością postów też się wypowiadają w tym temacie i podobnych, ale zazwyczaj oni się skarżą na to, ze długo czekali na swoje zamówienie lub było one niezgodne - gdyby mi się takie coś zdarzyło też bym był niezadowolony :D Ale jak czytam forum to chyba takich przypadków jest 10-15, więc to jest nawet dobry wynik jak na taką dużą sieć sklepów - nie ma idealnych sklepów :D

 

Kiedyś ze znajomemu poszliśmy do sklepu komputerowego(też to była sieć sklepów  ja morele) i tam kolega próbował się lekko targować, ale sprzedawca z lekkim oburzeniem powiedział, że nie zjedzie z ceny i żeby kolega pochodził po innych sklepach i zobaczył, że taniej nie kupi(miał racje bo mieli najniższe ceny w okolicy), dodał też, że mają takie niskie ceny nie dlatego, że ich producenci lubią, tylko, że mają takie niskie marże.

Kolega składając zamówienie dowiedział się, że nie ma tej płyty głównej co on chciał, ale sprzedawca zaproponował jakąś inna w tej samej cenie - podał nam model i parametry, wszystko było ok - dla pewności spytaliśmy czy wszystko będzie kompatybilne a on nam odpowiedział, że tak. Po 2 dniach do kolegi zadzwonili z magazynu z pytaniem czy na pewno ma być ta płyta główna która nie jest kompatybilna z procesorem która zamówił - okazało się, że ten facet z obsługi zaproponował nam płytę na FM do procesora na AM3.... Oczywiście koledze zaproponowali inną płytę na AM3 :P

Jaki jest morał z tej opowieści ? Sieć sklepów która nakładała niskie marże na produkty musiała na czymś oszczędzać by jakoś funkcjonować - oczywiście oszczędzała na pracownikach i brała byle kogo za jakieś grosze :D

 

Takie dziwne sytuacje zdarzają się też w tych "droższych" sklepach np. w komputroniku - chodź u mnie w mieście jest salon i tam obsługa 1 klasa - zawszę dobrze doradzą, znają się na fachu, nie naciągają a wręcz przeciwnie czasem doradzą coś wydajniejszego i tańszego  - złego słowa na nich nie mogę powiedzieć, ale niedawno na tym forum ktoś napisał, że mu gry nie działają a niedawno kupił komputer. Okazało się, że ten użytkownik kupił komputer złożony przez sprzedawce w komputorniku(w innym mieście niż moje) zestaw wyglądał mniej więcej tak : 16gb ramu, dysk 2tb, zasilacz jakiś modecom 600w , procesor i3 i jakaś grafika "3gb" która ma problemy z obsłużeniem pulpitu - za 2-3tyś dostał zestaw który się do niczego nie nadaje, oczywiście to wina sprzedawcy, ale ten użytkownik będzie pewnie do końca życia mówił źle o tym sklepie - niby słusznie :P

 

Ja osobiście uważam, że najlepszym rozwiązaniem na takie problemy jest złożenie skargi odpowiednim ludziom w danej firmie - gdyby każdy tak zrobił to na bank by taka niekompetentna osoba straciła prace i problem by się nie powtarzał :D

 

Srry, że tekst słabo czytelny, ale mój mózg już nie pracuję - nie śpię od wczoraj  :D

Edytowane przez Sadysta
tluk
komentarz
komentarz

No niestety ale taka prawda i często w sklepach pracują przypadkowi ludzie...

Bugless
komentarz
komentarz

na szczęście nie we wszystkich, t.luk czy jesteście w stanie w cooling, znaleść/wydobyc od producenta cooler ze statusem EOL?

kuba90
komentarz
komentarz

Ja wam powiem że pół mojej obecnej konfiguracji zamawiałem w morele(zasilacz,grafa,dysk i karta dz.) co jakiś czas coś i średni termin realizacji wynosił 3 dni od zamówienia do odebrania towaru. Nie miałem żadnych problemów z realizacją. Dlatego najlepszym wyborem jest dokładne zaznajomienie się z tematem i kupno części które faktycznie będą ze sobą kompatybilne (jest forum można się zapytać). Z drugiej strony jest jeszcze jeden wniosek, jak kupujesz pojedynczy produkt niema problemu ze składaniem komputera dostajesz podzespół montujesz i po sprawie bo nigdy nie wiadomo jaki specjalista ci tam będzie montował sprzęt a w końcu są Specjaliści i specjaliści.  

  • 4 miesiące później...
jurek66
komentarz
komentarz

 morele net oszukuje szczególnie przy serwisie ja czekam na laptopa ponad miesiąc nie kupię u nich więcej

Mycobacterium
komentarz
komentarz

Streści ktoś ? Nie chce mi się tego czytać, za dużo .. 

 

Sprzęt jest pchany na serwis producenta, co ma do tego Morele ? 

gumamajk
komentarz
komentarz

ja też chciał bym dodać kilka groszy od siebie. Około 2 lata temu kupiłem tam komputer za gotówkę. Zamówienie szybko poszło około 5 dni roboczych . Moim zdaniem ekspres nic dodać nic ująć. Jak już dostałem Paczkę zapakowaną powiem że dostatecznie . Spakowane bo spakowane. Po otwarciu wszystkiego 1 rzecz zwróciła moją uwagę. MOBO była zapakowana w zwykły kartonik nie oryginalny. No pomyślałem no może mieli taką na stanie. Ale jak już kupuję to pudełko też mogło być nowe. Ładnie wszystko złożyłem bez problemu. Start i nic chłodzenie kreci i zgon. Płyta nie sprawna. (dziwne ?) . Po 4 dniach męki rozmowy w mailach i zdjęciach w końcu odesłałem sprzęt . Telefonicznie nie szło nic załatwić . Dostałem ją po około miesiącu sprawną płytę. koniec

Mycobacterium
komentarz
komentarz

MOBO była zapakowana w zwykły kartonik nie oryginalny.

 

Kiepska prowokacja :)

Igorrodz
komentarz
komentarz

Sprzęt jest pchany na serwis producenta, co ma do tego Morele ?

A to, że reklamując z tytułu i mocy ustawy konsumenckiej gwarqntem jest sklep a kupującego nie obchodzi gdzie sklep naprawia - sprzęt ma być naprawiony bez zbędnej zwłoki a oczekiwanie jednego miesiąca podpada pod nie wywiązanie się sklepu z ustawowych obowiązków i rozwiązanie umowy z winy sklepu.
Trzeba znać swoje prawa i z nich korzystać!

Wciąż szukasz rozwiązania problemu? Napisz teraz na forum!

Możesz zadać pytanie bez konieczności rejestracji - wystarczy, że wypełnisz formularz.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Strona wykorzystuje pliki cookies w celu prawidłowego świadczenia usług i wygody użytkowników. Warunki przechowywania i dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach przeglądarki.