Raven1411 utworzono 5 lutego 2011 utworzono 5 lutego 2011 Witam czy jest możliwość naprawy dowolnej karty graficznej z artefaktami, sposobem z piekarnikiem ? takim jak pod spodem, http://www.youtube.com/watch?v=zy8U5tOJOvc&NR=1 . Bardzo mnie to zaciekawiło ponieważ mam radeona 3670 z artefaktami. można naprawić i sprzedać. Czy ten sposób działa na każdej graficznej i czy zadziała mi na wyżej wymienionym radeonie 3670?
Igorrodz komentarz 5 lutego 2011 komentarz 5 lutego 2011 (edytowane) Tu masz link: http://www.joemonster.org/filmy/31863/Gotuj_z_Nvidia_ Co prawda to nVidia ale sposób jest uniwersalny. Oczywiście @[b]puciek[/b] powie, aby nie wypiekać bo można spalić zestaw po złym przygotowaniu pieczeni. Mimo to sam wypiekał już niejedną grafikę. Ja osobiście nie piekłem ale jak widać z filmiku daje to rezultat. Niemniej jednak zacznij zbierać pieniążki na nową karcioszkę bo wypieczona działa tylko przez jakiś czas... [b]Pieczesz na własną odpowiedzialność, ja niczego nie gwarantuję![/b] [color=red]/Nigdy nie wypiekałem żadnej grafiki. Posiadam do tego Hotair i Preheater - sprzęt do pełnego i bezpiecznego reballingu./ puciek[/color] Edytowane 6 lutego 2011 przez puciek
Gość komentarz 5 lutego 2011 komentarz 5 lutego 2011 Zwykłe przedłużanie agonii o ile zrobisz zabieg dobrze nie wiadomo czy karta wytrzyma 2 godziny dłużej czy 2 miesiące. Jak już masz nową można sie pobawić z czystej ciekawości.
Raven1411 komentarz 5 lutego 2011 Autor komentarz 5 lutego 2011 [quote]Niemniej jednak zacznij zbierać pieniążki na nową karcioszkę bo wypieczona[/quote] Nie dawno temu jakieś 2 tygodnie temu doszedł mi długo oczekiwany zestaw z i5 i Radeonem 6850 A tak pozatym jak upale już graficzną To jest możliwość że spale jakiś podzespół czy coś w sumie mam jeszcze starego ale jednak popsuć go to troche szkoda
Gość komentarz 5 lutego 2011 komentarz 5 lutego 2011 Popsuć zawsze szkoda więc na własną odpowiedzialność gotujesz lub jak wolisz pieczesz
Raven1411 komentarz 5 lutego 2011 Autor komentarz 5 lutego 2011 raz się żyje, jutro z samego rana upiecze sobie do czerwoności mojego radka . napisze na forum czy zadziałało. Jakieś 5 minut wcześniej sprawdzałem ją w BF:BC2 i artefakty nadal występowały.
Dżakub komentarz 5 lutego 2011 komentarz 5 lutego 2011 Nie rób i tak nie wyjdzie, kondensatory Ci wyleje - sprawdzone na własnym przykładzie
Gość komentarz 5 lutego 2011 komentarz 5 lutego 2011 koniecznie ciekaw jestem [img]http://www.forumpc.pl/public/style_emoticons/default/biggrin.gif[/img]Choć jakbyś ją na Allegro sprzedał jako uszkodzoną zawsze to kilka groszy by wpadło
Igorrodz komentarz 6 lutego 2011 komentarz 6 lutego 2011 Zrób zdjęcia z procesu pieczenia - dokumentację fotograficzną
Gość komentarz 6 lutego 2011 komentarz 6 lutego 2011 Powiem kilka słów od siebie. Lepiej jest taką kartę sprzedać na allegro w dziale uszkodzone. I jest z tego jakaś kasa. Po upieczeniu karty można uszkodzić sam komputer jak coś pójdzie nie tak. A dlaczego może pójść? Dlaczego może dojść do zwarcia? Bo punkty lutownicze w GPU są bardzo blisko siebie i podczas procesu lutowniczego używa się specjalnych środków (flux dobrej jakości) które ułatwiają proces lutowania i sprawiają, że kuleczki trafiają na swoje miejsce. Po procesie lutowania karty są z niego czyszczone i przy wygrzewaniu w piekarniku już tego fluxu nie ma. A teraz żeby uzmysłowić odległości między punktami i ich ilość proszę obejrzeć zdjęcie: http://www.delpol.eu/photo/product_info/1/8/1/4_181274d04de3.jpg Na obrazku układ jest większy niż w rzeczywistości, a nowe GPU mają jeszcze więcej punktów lutowniczych. Standardowo stosuje się kuli o średnicy 0,6mm i 0,5mm ale są także 0,35mm Więc miłego pieczenia. Ps. Za uszkodzenia sprzętu metodą piekarnikową nie odpowiadam. Robisz to na własną odpowiedzialność. przykład niby naprawy laptopa: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1903813.html#9106111 Fajny post hehe http://www.nhl.pl/index.php?showtopic=26038&view=findpost&p=381199 Kolejny http://www.nhl.pl/index.php?showtopic=26038&view=findpost&p=385947 http://www.nhl.pl/index.php?showtopic=26038&view=findpost&p=390791 http://www.nhl.pl/index.php?showtopic=26038&view=findpost&p=391323 Wystarczy. 1
Raven1411 komentarz 6 lutego 2011 Autor komentarz 6 lutego 2011 (edytowane) Cóż spróbowałem, artefakty się zmniejszyły wprawie do zera (wczoraj sprawdzałem były).Szkoda że na chwile po pewnym czasie coś [color="#0000FF"]******[/color] w kompie że hoho Chyba po 15 minutach. Komp teraz nie odpala(nie reaguje wogóle). Po zmianie na zintegrowana grafikę i zasilacz odpalił. Zasilacz do wymiany.A zapach piczonej grafiki zostanie ze mną na długo również w domu Doświatczenie było naprawde udane polecam [color="#0000FF"]//nie przeklinaj[/color] [color="#0000FF"]//Sick[/color] Edytowane 6 lutego 2011 przez Sicknature
Gość komentarz 6 lutego 2011 komentarz 6 lutego 2011 Gratuluję udanego wypieku i polecam go każdej innej osobie, która chce wymienić sprzęt na nowy.
Elleshar komentarz 9 lutego 2011 komentarz 9 lutego 2011 Lol,ja 8800 GT z artefaktami piekłem kilka razy,wszystko przebiegło bez problemu,a karta wciąż działa po chyba 2 miesiącach
Igorrodz komentarz 6 marca 2011 komentarz 6 marca 2011 (edytowane) Sorki za odświeżenie ale krew mnie zalewa jak na innych forach polecają "gotowanie z nVidią". Sam kiedyś polecałem takie wypieki ale teraz to tylko jako danie główne z beszamelem... http://forum.pclab.pl/topic/673775-Jaka-karta-w-miejsce-EVGA-8800-GT/page__gopid__9078610&#entry9078610 ...i życzę spalenia sprzętu Co? Ja sieję panikę? http://forum.pclab.pl/topic/674402-Piekarnik-i-GF-8800-GTS-512/page__view__findpost__p__9086813 ...tu życzę tego samego! Edytowane 6 marca 2011 przez Igorrodz
Kalem komentarz 6 marca 2011 komentarz 6 marca 2011 (edytowane) Hmmm, opiszę swój przykład bo temat mnie zaciekawił. Jakiś tydzień temu wysiadła mi karta graficzna GeForce 7600GT od Gigabyte. Zamówiłem już nową kartę ale stwierdziłem, że zanim ona do mnie przyjdzie wypróbuję metodę piekarnikową... Wcześniej komputer z kartą nie odpalał, lub odpalał i wyłączał się w czasie ładowania systemu. W tym czasie było widać pionowe paski na logo 'xp'. Po 9 minutach w temperaturze 175 stopni, komputer normalnie się uruchomił, od wczoraj działa, przeszedł kilkugodzinny test w Video Card Stability i póki co jest ok. Oczywiście nie łudzę się że karta ta będzie długo działała, więc lada dzień jak tylko przyjdzie do mnie przesyłka wymienie ją na nową, jednak jest to dowód że 'coś w tym jest' i piekarnik może pomóc także kartom NVidii. Jedyna zmiana jaką zauważyłem to temperatury, karta teraz grzeje się dużo bardziej niż wcześniej, ale możliwe że jest to wina nieumiejętnego nałożenia pasty (swoją drogą miałem tylko resztkę jakiegoś noname, więc z normalną pastą wypróbuję dopiero w przyszłym tygodniu). PS. Dodam, że całe doświadczenie było robione z czystej ciekawości, bo wcześniej bardzo sceptycznie podchodziłem do tego, że włożenie czegokolwiek do piekarnika może to coś naprawić. Edytowane 6 marca 2011 przez Kalem
Igorrodz komentarz 6 marca 2011 komentarz 6 marca 2011 (edytowane) Cóż, specjalistą od rebalingu nie jestem ale niech no @puciek się tu pojawi to da wszystkim taki wykład że... Edytowane 6 marca 2011 przez Igorrodz
EllipticDawid25 komentarz 19 marca 2011 komentarz 19 marca 2011 moja ultra chyba jest fanem piekarnika 3 razy sie piekła po ostatnim razie juz 8 miesiecy działa troche elementów odpadło ale je przylutowałem no i dalem jej wiecej czasu niż zwykle aż elementy zaczeły dymić na czarno
Igorrodz komentarz 19 marca 2011 komentarz 19 marca 2011 Nie wypiekaj. Poczytaj to: http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=447387
Wciąż szukasz rozwiązania problemu? Napisz teraz na forum!
Możesz zadać pytanie bez konieczności rejestracji - wystarczy, że wypełnisz formularz.